Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20004
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:01, 11 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
serio, serio - ja różnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:05, 11 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Można skoro niektóre tak mają. Ja się czuje kobietą taklą wiecie 100% kiedy się wypielęgnuje, kiedy mam pomalowane paznokcie itp. w domu zazwyczaj tylko wieczory, bo tak biegam gdzieś stale i nie mam zwyczajnie na to czasu- wolę spędzić ten czas właśnie jako mama. Praca- nie mogę mieć paznokci w zasadzie, jedynie, ubiór typowo medyczny tj. fartuszek- nawet seksi haha bo krótki, no i rękawiczki.
Z drugiej strony kto jak kto ale chyba mama powinna czuć się kobieco.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20004
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:27, 11 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
mi wystarczy dobre samopoczucie i nawet w podkoszulce i dżinsach mogę czuć się kobieco
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:55, 11 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
no ale co to znaczy nie czuć się kobietą? jak się jest mamą to jak najbardziej się jest kobietą
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:00, 11 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
strzyga napisał: | mi wystarczy dobre samopoczucie i nawet w podkoszulce i dżinsach mogę czuć się kobieco |
ja mam tak samo nie ważne jak akurat wyglądam, ale wyglądałam paskudnie opryszczona całe nastoletnie lata tak, że się uodporniłam
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:41, 11 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
ja też się czuję zawsze kobietą, w pracy też, bo staram się młodym mężczyznom pokazac pewne zasady zachowania i chcąc nie chcąc muszę robić za model(kę)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:18, 11 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Samopoczucie samopoczuciem to ok, tez się czuje bo jak by inaczej. Chodzi mi o otoczkę kobiecości, lubię wiedzieć sama , że mam na sobie coś wystrzałowego, że pachnę tak jak lubię a nie marynatą do mięsa czy jakimś sosem. Jestem kobietą, mam tego świadomość i znam wartość tego słowa powiem nie skromnie, bo nie umniejszam sobie niczego. Mimo wszystko, lubię ten czas kiedy sama się sobie podobam tak na amen, jestem próżna po prostu i chce swoje oko nacieszyć samą sobą.
waleczna- ja mam swoją teorię kobiecości, która wg mnie dzieli się na dwie sprawy:
1. Kobiecość dla mnie samej
2. Kobiecość widziana okiem mężczyzny
Ja o sobie już pisałam kiedy moja wewnętrzna kobieta czuje się najpewniej.
Mąż mój na przykład twierdzi, że jestem kobieca bo podoba mu się moja figura tj. dość szerokie biodra, wąską talię itp. Podobno kobieco też się poruszam i ruszam tyłkiem. To kręci jego i mnie samą, bo autentycznie widzę, że to jest to co On uważa, za kobiece i to sobie cienię i czuję się w jego oczach kobieca. Wiecie o co chodzi myślę, po prostu mu się podobam.
Mimo to, lubię swoje rytuały które budują wewnętrznie kobietę, takie sam na sam ze sobą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:41, 11 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Też tak mam, że kiedy jakoś ładniej się ubiorę (bo czasem ubieram się tak po prostu, bez zbytniego zastanawiania się nad szczegółami), delikatnie umaluję, dobiorę kolczyki itd. to zdecydowanie czuję się bardziej kobieca, niż jak latam po domu w jakimś dresiku.
A najbardziej staram się zawsze podobać mojemu i to z wielką przyjemnością!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:53, 11 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
I tak być powinno!
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 8:08, 12 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
buba napisał: | niż jak latam po domu w jakimś dresiku.
|
a ja nie latam w dresiku
nie lubię
dla mnie taki strój to tylko na ćwiczenia i wszelkie zajęcia sportowe
|
|
Powrót do góry |
|
|
okoani
za stara na te numery
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:22, 12 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
ja wciąż czuję się kobietą choć może rzeczywiście na codzień czuję się mniej kobieca niż wcześniej, ale przecież zawsze mogę zrobić coś na poprawę humoru - a to się ładnie ubrać, a to zrobić coś z włosami itp. No i bardzo budująco podziałał na mnie fakt, że zaraz po porodzie zauważyłam jak się faceci za mną oglądają zawsze wtedy zastanawiam się jaką by mieli minę gdybym im powiedziała, ze jestem młodą mamusią dla męża też cały czas jestem atrakcyjna, tylko może nie okazuje mi tego aż tak, jak wcześniej.
zresztą - najwięcej komplementów dot. mojego wyglądu usłyszałam będąc już w widocznej ciąży
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:24, 12 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
fresita napisał: | ja też się czuję zawsze kobietą, w pracy też, bo staram się młodym mężczyznom pokazac pewne zasady zachowania i chcąc nie chcąc muszę robić za model(kę) ;) :-D |
też prawda, ale jakoś nigdy mi nie przyszło do głowy patrzec na to w kategoriach kobiecości (w sensie -kobiecości bardziej niż w domu).
Ojeju, kobieta to kobieta - no. jestem kobieta w domu i wynosze to do pracy. O! Ja tak mam.
ja ostatnio komplementy słyszę czesciej niz przed ciązami (podobno schudłam, aczkolwiek tego nie zauważyłam, bo nie mam wagi (i nie odchudzam sie) , potem faktycznie sie okazalo, ze wchodze nie tylko w góre ale i w dół ubrań o moim daaawnym sprzed lat rozmiarze, pediatra nawet ostatnio mnie zapytala, czy ja tak specjalnie schudlam i co w tym celu robilam ;)
a ja po prostu zyję w trybie: mama, jeśc, pić, sikac, ponies mnie, przyjdx tu, chodź tam itd (x2) ;)
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Śro 9:27, 12 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:32, 12 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
walecznaS napisał: | buba napisał: | niż jak latam po domu w jakimś dresiku.
|
a ja nie latam w dresiku
nie lubię
dla mnie taki strój to tylko na ćwiczenia i wszelkie zajęcia sportowe |
To w czym chodzisz po domu, w zwykłych ciuszkach codziennych?
|
|
Powrót do góry |
|
|
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:37, 12 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
hihi ja nawet nie mam dresu, w domu mam tak ciepło, że tylko krótkie spódniczki/spodenki. ale kobiecość jak dla mnie nie zależy od ciuchów czy makijażu, tylko od samopoczucia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
elemka
za stara na te numery
Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 2172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:39, 12 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Po domu też śmigam w dresie. Ale jak już gdzieś idę to żeby czuć się kobietą w oczach innych, uwielbiam się ładnie ubrać, pomalować itp. Wtedy wydaje mi się, że jestem bardziej kobieca? Gdzieś kiedyś czytałam, że mężczyźni widzą w nas kobietę nie w sukienkach/spódnicach/czy seksownych pidżamach, ale np w ich koszulkach o wiele za dużych I na moim przykładzie powiem Wam, że to działa M uwielbia mnie taką naturalną, bez makijażu i tych wszystkich dodatków.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|