|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gaga
nauczyciel NPR
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:33, 27 Paź 2006 Temat postu: Mój mąż NIE jest najlepszy |
|
|
Mam dziś strasznego doła z powodu mojego męża (jesteśmy 2 miesiące po ślubie nie za wcześnie? :-k )
Czuję się olewana. Powiedziałam mu to, a on na to, że chciałabym żeby mnie całował po stopach i traktował jak księżniczkę (z tym całowaniem to przesada ale fajnie by było czasem poczuć że jest się dla kogoś księżniczką). A ja po prostu (po przeczytaniu wątku "jak obchodzicie rocznice ślubu") załamałam się bo wczoraj gdy minęło równe 2 m-ce od naszego ślubu i wysłałam mu sms-a "wszystkiego najlepszego" to mi odpisał, że chyba się pomyliłam i miałam to wysłać komuś innemu bo on nie ma dziś urodzin
Wy dostajecie czasem kwiaty od waszych mężów? Z tego co piszecie tak a ja dostałam :
- raz różę "za to że jestem" ale to było po miesiącu chodzenia
- potem dwa razy na "przepraszam"
- i ostatni bukiet na zaręczyny (2 lata i 2 miesiące temu) :sad:
Czy ja naprawdę za wiele wymagam i czy wasi faceci też tak się zmienili jak już sobie was "zaklepali". Bo jak wspominam jak było kiedyś to mi się łezka kręci w oku. Nigdy nie był przesadnie romantyczny ale przynajmniej się starał ...
No to się wyżaliłam jak mnie jeszcze ktoś pocieszy to będzie fajnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:44, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Szybciutko - bo zaraz zmykam.
Nie,nie wymagasz za wiele - w tym sensie, że jasne, że kwiaty albo jakiś prezencik należy czasem bez okazji żonie wręczyć. Ale trzeba też pamiętać o wzajemnosci.
Z drugiej strony wydaje mi się dość normalne, że z czasem takie romantyczne gesty robią się coraz rzadsze (co nie znaczy, że ich nie szkoda).
Z trzeciej strony jesteście dopiero 2 miesiące po ślubie - no nie wiem, ja dostaję kwiaty, ale tak raz na kilka miesięcy - częściej by się przejadło. Poza tym mąż daje mi do zrouzmienia, że mnie kocha, na tyle innych sposobów, że jakoś nie czuję potrzeby dostawania częściej bukietów.
A dwóch miesiący od ślubu szczerze mówiąc też nie przyszłoby mi do głowy obchodzić - i pewnie też bym się zdziwiła sms-em.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gaga
nauczyciel NPR
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:59, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Dzięki kajanno
Właściwie to nie chodzi mi tyle o tego smsa (bo jedyną datą jaką mój kochany małżonek pamięta są jego własne urodziny, nawet z moimi ma juz kłopot ) ale o poczucie że jestem niedoceniana. Mam wrażenie że moje uczucia się dla niego nie liczą. Chyba przejmę po abebie pałeczkę "narzekania na męża"
Pewnie to tylko jakiś dół i jutro znów będę patrzeć w niego jak w obrazek ale dziś nie mam wogóle ochoty go oglądać . Pewnie dlatego, że jestem przemęczona
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:02, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
gaga napisał: |
Właściwie to nie chodzi mi tyle o tego smsa (...) ale o poczucie że jestem niedoceniana. Mam wrażenie że moje uczucia się dla niego nie liczą. |
Ale na jakiej podstawie?
gaga napisał: |
Chyba przejmę po abebie pałeczkę "narzekania na męża"
|
No nie, następna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gaga
nauczyciel NPR
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:17, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Na jakiej podstawie?
lekceważenie: Ano na takiej, że mówię mu co mi leży na wątrobie a on że jestem przewrażliwiona i koniec tematu
niedocenianie: przez ostatnie 2 tygodnie zharowuję się bo chcę się na święta wprowadzić do naszego domu (wstaję o 5 rano i spędzam na budowie dosłownie każdą wolną chwilę) a dowiaduję się, że miałam mu jeszcze zrobic kanapki do pracy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gaga
nauczyciel NPR
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 19:48, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ale zauważyłam taką zależność: zawsze kiedy mam popołudniową zmianę mam takie dylematy, bo po prostu nie mamy kiedy porozmawiać ze sobą, bo się wogóle nie widujemy przez cały tydzień. Ale na szczęście zaczyna się weekend
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mag_dre
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:55, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
gaga napisał: | Ale zauważyłam taką zależność: zawsze kiedy mam popołudniową zmianę mam takie dylematy, bo po prostu nie mamy kiedy porozmawiać ze sobą, bo się wogóle nie widujemy przez cały tydzień. Ale na szczęście zaczyna się weekend |
To jak macie wolny tydzień to pogadajcie sobie co leży wam na watrobach, powinno pomóc. JA tez nie dostaję kwiatów, ale jak mamy jakąś rocznicę, czy urodziny, imieniny, to mąż pamięta. JA pamiętam o jego. Mój mąz również do romantyków nie nalezy, podobnie jak ja. OStatnio udało mi się go namówić ( starałam się od lutego) na wyjście do kina
Jeżeli oboje pracujecie, to moze jesteście zbyt zmęczeni- weź to również pod uwagę. Na poczatku mojego małżeństwa tez nie było bardzo sielankowo, trzeba było sie przeciez dotrzeć- nie mieszkaliśmy przed ślubem razem, ja nie pracowałam, a mąż przychodził z pracy zmęczony i jak się połozył na wersalce lub łóżku aby poogladac sobie tV to zasypiał, a ja dalej siedziałam sama i się nudziłam. Musisz to przetrwać, a napewno się ułozy. Poczatki zawsze sa trudne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mag_dre
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:57, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
gaga napisał: | Na jakiej podstawie?
lekceważenie: Ano na takiej, że mówię mu co mi leży na wątrobie a on że jestem przewrażliwiona i koniec tematu
niedocenianie: przez ostatnie 2 tygodnie zharowuję się bo chcę się na święta wprowadzić do naszego domu (wstaję o 5 rano i spędzam na budowie dosłownie każdą wolną chwilę) a dowiaduję się, że miałam mu jeszcze zrobic kanapki do pracy |
FAceci tak maja- dla nich jest albo czarne, albo białe, nie ma pośrednich kolorów. Mój naszczęście sam sobie robi, spróbój znim porozmawiać, że tez ma rąćZKi i może sam sobie zrobic, bo ty masz za duzo na głowie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
tato
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 14:11, 28 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
mysle ze to jest tak jak z tym narzekaniem ze czasopisma, telewizja lansują kobiety szczuple ale z duzym biustem, usmiechnite, wysportowane, zawsze wypoczete itd.
i kobiety narzekają ze przez takie idealy to maja kompleksy a mezczyzni za duzo wymagają
i tak samo jest w przypadku tego wyidelizowanego faceta co to kazdego dnia po pracy w podskokach, pachnący biegnie w bukietem róż do swojej ukochanej aby wyrecytować jej wzruszający wiersz ktory sam ułożył
jedno i drugie trzeba miedzy bajki włożyc po prostu
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:05, 28 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Gaga, my młode mężatki musimy się wspierać, więc zabiorę głos
Zgadzam się z tatą ( )
Media pokazują nam fałszywy obraz związku, a my próbujemy się dopasować
My nasze miesięczne rocznice ślubu obchodziliśmy tylko buziakiem i przytuleniem. I to zazwyczaj ja przypominałam, ale jakoś mi to nie przeszkadza. Może dlatego, że sama mam skłonność do zapominania dat, więc tym bardziej nie wymagam tego od małżonka?
A o półrocznicy pamiętaliśmy oboje, ale ze względu na nawał pracy i moją chorobę on dał mi różę i Merci, a ja mu "tylko" najlepsze życzenia. I ok
A co do tego, że masz doła 2 miesiące po ślubie - moim zdaniem to normalne. Też miewam doły. To chyba jakaś wmówiona nam głupota, że wymagamy żeby sielanka była w związku non stop.
Odpocznijcie w weekend i nacieszcie się sobą
|
|
Powrót do góry |
|
|
gaga
nauczyciel NPR
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 1:20, 29 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
och co ja bym bez was zrobiła. Od razu mi lepiej. Dzięki!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:08, 29 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Wiesz co gaga – mam to samo, jesteśmy po ślubie 1.5 mc-a a to samo przeżywam. Mąz mnie kocha – ale zupełnie zapomniał o tym że można to okazać.
Ani przelotnych pieszczot, ani słodkich słów… a wieczorem.. a wieczorekm każdy na swoim boku
Raz się poryczałam mu…. Pomogło troszeczkę ….
Cóż uroki małżeństwa… czasem myślę że trza się przyzwyczaić…
A kwiatki.. dostałam – jak się upomniałam
ale i tak go kocham i jestem szczęśliwa.... zazwyczaj
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 9:01, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
a myślałam, że to tylko mój taki nieromantyczny
kwiatki to ja dostaję mniej więcej raz do roku, w maju, bo wtedy są moje ukochane konwalie i bzy. tego bzu to on mi zawsze gdzieś uzbiera, z konwaliami trochę ma mniej po drodze...
ale ja nie miałam specjalnych złudzeń, przed ślubem też mu brakowało romantyzmu, nawet mam wrażenie, że z biegiem lat się nieco poprawiło - to taki jego swoisty romantyzm, który ja nauczyłam się odpowiednio interpretować
|
|
Powrót do góry |
|
|
tato
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 23:52, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
a mnie zastanawia skąd u kobiet taka roszczeniowa postawa ?
ze mąż to ma kwiaty kupować, pamietac o rocznicach, na kolacje zaprosić, do kina, kupić prezent i powtarzać że kocha i wogóle świata poza swoją żoną nie widzi ?
z czego to wynika ? z próżności ???
dlaczego żony domagają się schlebiania sobie i skarżą się jak mąż im nie dogadza ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:59, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
bo to wszystko sprawia że kobiety czują się coś warte, czują że są potrzebne i pięknieją...
to coś jak jedzienie i sex dla męzczyzny - wg stereotypów
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Rodzina=dzieci,mąż Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Następny
|
Strona 1 z 7 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|