..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Busola

śpiewanie super Wesoly

Aglaia

Moje dziecko wzięło dzisiaj zieloną kredkę narysowało coś na kształt koła, obok tego machnął zieloną kreskę i powiedział "To jest ziabka" .

.

A jeszcze miesiąc temu się martwiłam, że go do kredek nie ciągnie Laughing

.

Busola

wow

mój maluje tylko kreski, a potem nam daje długopis lub kredkę i mówi "pisać, pisać" albo "t a t a" czyli mam pisać tata, hitem jest też odrysowywanie na kartkę traktorów w różnych pozycjach Wesoly

sylwuska90

Aglaia, a ile ma Twoje dzieciątko?

Aglaia

Ma 20 miesięcy.

Ale nie wyobrażajcie sobie Bóg wie czego. Gdyby mi nie powiedział, że to "ziabka" to w życiu bym się nie zorientowała Laughing

.

Busola - mój uwielbia jak mu się rysuje koniki. A że talent mamy do tego średni to wychodzą nam raczej dinozaury, żyrafy albo psy

. Ale on i tak się cieszy.

Busola

mnie dziecko zadziwiło jak dawał mi raz do odrysowania drewniane klocki na których są narysowane zwierzątka. Klocki mają różne kształty ale nie przypominają tych zwierzątek. I następnego dnia jak pytałam co to? to ponazywał te zwierzątka i prawidłowo pokazał który obrys to które zwierzątko. Ja wiedziałam - bo były podpisane, ale on przecież czytać nie umie. zapamiętał te kształty chyba. I nazwał hipopotama - popotam.

Aglaia

Busola, sprytny chłopak. Dzieci mają niesamowitą zdolność zapamiętywania różnych rzeczy.

Chyba właśnie tak ok 1,5 zaczynają zapamiętywać jakieś zdarzenia. Mój chyba sobie bardzo utrwalił orszak 3 króli. Bo czasem jak zobaczy koronę, którą miał to gada "Cich króli, cich króli". A jak się go zapytać na czym królowie jechali to mówi, że na koniku i błądzie (wielbłądzie). I, że był "mok" (smok). A to już tydzień temu było a on ciągle przeżywa. I czasem jak pokazuje na zabawki, które dostał na Boże Narodzenie to mówi "Świnty Kułaj"

.

agu

Mi rośnie artysta... oszust. Neutral

Mała narysowała coś ładnego kredą na tablicy, znalazł kredę w tym samym kolorze, zaczął mazać i udawać, że to jego rysunek.

Młody od dłuższego czasu korzysta z nocnika i jest za to nagradzany pochwałą i brawami, które bardzo lubi. Wczoraj wieczorem zamiast spać zażyczył sobie nocnika. Zrobił siku i domagał się braw... tak hałasował, że obudził zasypiające już siostrę i babcię, przyszły, stoimy wokół niego we 3 a mały wodzirej pokazuje nam jak klaskać.

cwaniak

ika

Justek

faktycznie mały cwaniak Laughing

facet od małego wie jak radzić sobie w życiu Laughing

Busola

Agu za to masz pewność, że jest inteligentny - nie każde dziecko by na to wpadło. Wesoly

mój na nocnik nadal nie siada - nie chce Smutny

- mokra pielucha, albo nawet z kupą wcale mu nie przeszkadza. Za to brawa bije sobie sam - jak np. klocki ustawi, albo z nieznanych nam powodów czasem Wesoly

. A jak jest więcej ludzi to uwielbia skupiać na sobie uwagę.

Aglaia

sylwuska90

hmmm.. czy chłopcy tak po prostu mają czy to nie jest regułą?
mając chłopczyka i dziewczynką stwierdzam, że jakoś chłopcy jednak są trochę do tyłu rozwojowo niż dziewczynki (mówie patrząc na swego synka). Bo córcia jak miała ten rok i dwa miesiące to więcej mówiła, rozumiała i chętniej na nocnik siadała (jeszcze w sumie nie robiąc do niego nic). Hmm.. jak to jest? też czeka mnie długa przygoda odpieluchowania synka?

ika

Sylwuska z moich doswiadczen i obserwacji wynika ze chlopcy faktycznie są z tylu i to potwierdzone mam nie jednym przypadkiem. Oczywiscia są wyjątki. Widząc jak bylo ze starszym mlodszemu spokojnie dam czas z sikaniem do dwoch lat moze nawet dwa z kawalkiem Z pierwszym tak sie spinalam kiedy go odpieluchuje a jak przyszedl ten moment to zrobilam to w tydzien i to z dziecka ktore na nocnik nie usiadze przeszlismy do samych majtek bez wpadek praktycznie. Na prawde moze warto poczekac Wesoly

Aglaia

Moim zdaniem nie ma reguły. Znam odpieluchowanych półtorarocznych chłopców i dziewczynki, które pozbyły się pieluch niedługo przed 3-cimi urodzinami. Chociaż statystycznie chłopcy chyba rzeczywiście później dorastają do nocnika.

Co do reszty to nie widzę żeby akurat mój zostawał w tyle za dziewczynkami. Wydaje mi się wręcz, że np. z dużą motoryką czy mową wiele z nich wyprzedza. Reszta mieści się w jakiejś tam średniej.