..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

agu

Każde dziecko ma swoje tempo. Mała w wieku młodego mówiła dość wyraźnie, konstruowała proste zdania (złożone w sumie też, "tocie [kocie], chodź, jedz" ma przecież dwa czasowniki). Młody zdań konstruować nie chce, ale komunikuje się nieźle - gestykuluje, strzela miny i naśladuje dźwięki (szczeka, miauczy, muczy, robi niepodrabialne brmbrm autem itp.).

Mój Młody sam sobie dzisiaj zdjął pieluchę i usiadł na nocniku zrobić siku. Neutral

E: o, widzę że przez rok nic się nie zmieniło. młody za bardzo lubi pieluchy.

linga

Ja mam w domu dziewczynkę i chłopczyka. Jeśli chodzi o naukę mówienia to córka bardzo szybko zaczęła mówić, w wieku 2 lat znała juz dużo piosenek i wierszyków, i w ogóle była i jest bardzo wygadana i bystra. Synek ma 2 i pół roku i mówi sporo ale za to dużo słów przekręca, wstawia swoje własne słówka, nie lubi spiewac ani uczyc sie wierszyków. Za to syn zaczął szybciej raczkować i chodzic niz córka. A jeśli chodzi o pieluchy to córka przestała nosić gdy miała rok i 8m-cy a syn rok i 10m-cy.

bakteria

U nas też fakty przeczą regułom. Mała mówi dużo mniej niż jej brat w tym wieku (ma też w nosie książeczki), który już gadał na potęgę. Odpieluchowany przeciętnie (2 l. 3 m.), młoda jeszcze w ogóle się sprawą nie interesuje. Za to mała fika jak inne dzieciaki w wieku 3 lat.
Każdy maluch inny

hermiona

Moje dziecko mnie w sobotę zszokowało. Jak może pamiętacie Sz ma anemię i w związku z tym ciągle musi mieć pobieraną krew. W czasie pobierania wyje strasznie i się zachodzi i wszystko co najgorsze Smutny

Mąż go zawsze trzyma bo ja nie daję rady psychicznie i ryczę razem z Sz. Mój stres przed pobieraniem źle działał na Sz więc próbowałam już siedzieć pod drzwiami i nie wchodzić itp.
Teraz mieliśmy mieć naprawdę sporo badań - kilka fiolek krwi. Więc stwierdziłam, że w ogóle poczekam tak daleko żeby nic nie słyszeć. No i co? 3 fiolki a Sz nawet nie jęknął! a wręcz się śmiał!
Więc chyba im matka dalej tym lepiej to znosi

Justek

Niestety matka przekazuje swój stres dziecku, dlatego na szczepienia i do lekarza ze starszą o ile mogę wysyłam męża

sylwuska90

moja 6 tyg córeńka głuży... Ale to tak niezwykle jakby ze mną rozmawiała. Przygląda się mojej twarzy, szczególnie patrzy w oczy słucha co mówie, wytęża wzrok, robi taki dzióbek z ust, zaczyna tak mruczeć, mówić czasami "guuu" i to tak intonuje jakby to różne słowa były Wesoly

Edwarda

Moja też fajnie ze sobą gada Mruga

I do zabawek, a najwięcej to do budki w wózku

I 2 razy przekręciła się z plecków na brzuszek! Co prawda na śpiocha, ale jest Mruga

No i uważać muszę bardziej przez to.

sylwuska90

Miśka

Moje dziecko dziś miało dzień siedzenia w toalecie. Zaczęło się od patrzenia jak mąż pranie ładował. Później każde minimalne oddalenie się z toalety kończyło się krzykiem i machaniem rękami. Stąd zagadka: gdzie dziś były karmienia? Oczywiście w toalecie Wesoly

siedziałam z nim na zamkniętej muszli i zajadał

Jutro mu nawet drzwi do toalety nie pokaże, bo przesiedzę tam znowu cały dzień.

sylwuska90

haha. dobre Miśka

ale Twój synek ma upodobania Wesoly

anuszkaja

Miska a w kaloryfer nie stukal Mruga

?

Miśka

Anuszkaja, tym razem nie, bo kaloryfer przy przeciwnej ścianie

ale zrzucił na ziemię płyn do płukania. Oj coś czuję, że jak się rozbuja w przemieszczaniu się, będzie ciekawie Wesoly

sylwuska90

Moja 9 miesięczna córeczka mówi: "dzieci", "lala", "tata" i czasem jej się wymsknie "mama". Mruga

swoje rodzeństwo zaczepia, łapie (w najlepszym wypadku) za ręcę, przybliża do siebie i mówi coś po swojemu

śmieszne to jest Mruga

Busola

To szybko mówi 😊.

krówka

super chce do dzieci widać Wesoly