..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Cera

...mnie moje dziecko od kilku tygodni zaskakuje tym, że ma opóźniony bunt 3 latka...to jest zaskakujące bo przechodzi go z taką mocą, że czasami mam wrażenie, że przestanę panować nad sobą i faktycznie czasem tak bywa. Trudne to dla mnie, szczególnie, że myślałam, że mamy to za sobą...a tu klops.

Justek

Albo przyspieszony bunt 5-latka

co zrobić, tylko przeczekać Mruga

Addis

Jak mi ktoś mówił że z dzieckiem <2 lat można pogadać, że komunikuje potrzeby, to kiedyś bym nie uwierzyła. A moja panna w 16mcu życia mówi spontanicznie, oprócz mama i tata: pić, spać, pies, miau, cześć! sześć, patataj, buju buju, kask, ba(b)cia, ciasto, mięso, a nawet cała rodzina słyszała przy obiedzie "Dawaj ryż"

Busola

Nieźle

. Poczekaj co powie w wieku 2lat. Nie przegadasz jej

domyślam się że starszy nie mówił aż tyle?
Z moim drugim dało pogadać od kiedy tylko zaczął mówić. W wieku 2lat po prostu mówił i rozmawiał normalnie o wszystkim co mu było trzeba.

krówka

Addis ja ciebie doskonale rozumiem. Zazdroszcze takiego egzemparza/

moj straszak mówił bardzo szybko i komunikatywnie... nawet jako roczne dziecko dał znać ze zęby brzuch, boli... jesc i pic, wyjsc to najwazniejsze było. siku, kupa itp... wiekszosc w szoku była, bo nazywal sprzety w kuchni po nazwie firmy-amica, zelmer, bosh. potem inne tez przemioty w domu.

Teraz za to mam egzemplarz który mówi po "chińsku" i nic nie kumamy... Jestem w szoku ze nadal bebla a nie mówi... Za to rzuca teksty od czasu do czasu. Potem tym bardziej myslimy, ze jaja sobie z nas robi. ze chiński to przykrywka... powie jak chce coś mądrzejszego od mama, tata ale to jak wydarzenie tygodnia.

Addis

Cera

Justek, a tak to fakt. Zapomniałam, że taki bunt jak 5 latka też jest.

anuszkaja

Mnie z kolei dziwi, że dopiero 3latek może zacząć mówić zdaniami. Nasza gadułą się stała bardzo szybko. Jeszcze jej 2mies brakuje do 2.5roku:
"Mamusiu, ty potrzymaj myszkę a ja pójdę po kołderkę. Mamo, nie mogę nigdzie znaleźć kołderki, pomóż mi szukać. Mam, znalazłam! Myszko, chodź tu, połóż główkę na poduszkę, odwróć się na boczek i spij. Ciiii, myszka śpi, ma zamknięte oczka. Ooo! Już wstała! Myszko, wyspałaś się? Coś ci się śniło? Może wróżka"?
I tak w kółko, gada i gada Wesoly

agu

w rodzinie mam chyba skrajności - gadający zdaniami koło roku albo długo nie mówiącymi nic i zaczynającymi nagle mówić w okolicy 4 lat

tylko to się nijak przekłada na to, co będzie po latach.

Busola

Moi obaj mówili bardzo szybko. Ale ze starszym i tak nie dało się rozmawiać, a młodszy normalnie się komunikował tymi słowami/zadaniami co znał. Teraz normalnie można się z moim 2latkiem dogadać, a z 5cio czasem ciężko

Addis

Anuszkaja,slodko! A jeszcze biorac pod uwage jak trudny jest j.polski. przeciez ten monolog to gotowe dyktando!

Karafka

Z tymi zdaniami to jakiś kosmos anuszkaja 👍

Mój zaczyna składać tylu: co robisz? Co sie stało? Ale wszystko po niemiecku. Nie mówi właściwie po polsku, chyba ze pojedyncze słowa. Ale rozumie wszystko. Tak samo po angielsku, gdzie czesto mówi sit down i more Please! Mruga

No ale juz nam teraz angielski odchodzi bo odeszliśmy z naszego bilingualnego żłobka wiec bedzie ciągnął teraz niemiecki i polski.

Cera

Moje dzieci każde inaczej mówiło. Najstarszy długo nic, potem z rok czasu swoim językiem, zaczął normalnie około 3 r.ż, córa od razu płynnie zdaniami od 2,5 r.ż a najmłodszy też szybko ale słówkami pojedynczymi.

Busola

Moi się bawią samochodzikami. Młodszy "popatrz takie mam, a to mój kabriolet" a wcześniej pytał czy mamy coś do jedzenia.
A najmłodszy przekręca swobodnie główkę z boku na bok jak leży na brzuchu.

panna_cotta

Anuszkaja, jakbym o mojej córce czytała

Ciekawa jestem jak teraz z drugim będzie. W ogóle wracać do czasów kiedy dziecko nie powie o co mu chodzi i trzeba się będzie uczyć go od nowa to dla mnie jakiś kosmos...