|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nana
za stara na te numery
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:51, 20 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
zaczęłam jak miał jakieś pół roku. i do dziś trwa zdecydowany protest. tak jak pisałam na początku : szczotka = gryzaki tylko to
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16712
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:00, 20 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
rozumiem, że jak będzie protestował, to w pieluszce z kupą też będzie chodził?
na początku nie chodzi o efekt, tylko o wytworzenie rytuału.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nana
za stara na te numery
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:28, 20 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
tylko przy pieluszce trudniej zrobić dziecku krzywdę niż szczoteczką przy buzi. więc się pytam jak wyrobić te rytuały, skoro od prawie roku jest zapoznany ze szczoteczką, widzi, do czego służy, a mimo to nie pozwala sobie nic do buzi włożyć (silikonową końcówkę używałam jeszcze przy wyżynaniu 1 zęba, czyli po 3 mż i też za nic w świecie nie mogłam jej włożyć do buzi).
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16712
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:26, 20 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
możesz spróbować jak ryczy i wrzeszczy - ma na pewno wtedy szeroko otwartą buzię
A moze się po prostu boisz mu myć te zęby i on to wykorzystuje? Bo naprawdę nie jest aż tak łatwo zrobić krzywdę szczoteczkę do zębów. Normalne jest przecież, ze dzieci np. zaciskaja zęby na szzoteczce, próbują ją gryźć itp.
Możesz pozwolić mu, żeby "mył" Twoje zęby a potem zamiana. Albo jakiemuś misiowi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19998
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:26, 20 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
jakoś nie potrafię sobie wyobrazić jak można krzywdę szczoteczką zrobić
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nana
za stara na te numery
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:26, 20 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
mój nie płacze z szeroko otwartą buźką, tylko ucieka głową na boki, kręci się, wyrywa, więc nie mam pojęcia jak trafić szczoteczką do środka. no i jeszcze przez jakiś czas tam manewrować.
on mi często myje zęby, ale potem nigdy nie dochodzi do sytuacji odwrotnej.
no nic, trzeba będzie w końcu jakąś metodę wypracować. Nadal nie mam pojęcia jak, ale .. to nie pierwsze i nie ostatnie wyzwanie w naszym życiu
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:34, 20 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Nana napisał: | mój nie płacze z szeroko otwartą buźką, tylko ucieka głową na boki, kręci się, wyrywa, więc nie mam pojęcia jak trafić szczoteczką do środka. no i jeszcze przez jakiś czas tam manewrować.
|
to to trzymasz go z głowa w zgieciu lokcia, na lezaco, jak do karmienia, glowy nei odwroci, bo nei ma jak, i gmerasz
na tej zasadzie co trzeba dac lekarstwo - MUSI to przyjąc do paszczy i juz
jakbys miala mu dac antybiotyk tobys tez odpuszczala, bo sobei do paszczy wsadzic nei da_
ja ze starszym zaczelam jak mial 8 mies, z mlodszym ponad rok jak mial (bo wtedy mieli pierwsze zeby)
starszemu mylam nenedentem (taka pasta), mlodszemu zwykla dziecieca pasta dla dzieci ponizej 6 roku zycia.
PS moj starszak ma manie ogladania odcinka "Bylo sobie zycie" pt"Kubki smakowe i zęby" ;)
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Czw 19:36, 20 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nana
za stara na te numery
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:04, 20 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
do słabych osób nie należę, ale nie utrzymam mojego Wampira tak jak opisujesz Kukułko. Musiałabym do spółki z mężem. Ale tak się zastanawiam, czy tak na siłę to nie zrażę małego? Przez co będę musiała do końca życia się z nim siłować? Z lekarstwami to nie mam problemów, bo mój jest żarłokiem absolutnym i wszystkie strzykawki wysysa do ostatniej kropli
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annka
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 13 Paź 2009
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:32, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Nana - a próbowałaś szczoteczką elektryczną? Moi od początku kochali szczoteczkę elektryczną, a poza tym ona o wiele dokładniej wyczyści zęby w krótkim czasie, na który uda Ci się dobrać do paszczy delikwetna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19998
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:43, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
To mu na początek myj ząbki tylko z wierzchu jak ma zaciśnięte zęby.
Przypomina mi się historia jak moja mama opiekowała się chyba wtedy półtoraroczną dziewczynką i jej tatuś próbował ją zmotywować do mycia zębów wierszykiem. Efekt był taki, że jak mama była z nią w sklepie, to ta nagle odwróciła się do robotnika, który stał w kolejce i oświadczyła "trzeba myć zęby, bo ci wypadną z gęby" matka się przestraszyła, że jej się dostanie, a robotnik spojrzał na nią i zaczął się bronić "ja jej tego nie nauczyłem"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nana
za stara na te numery
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:21, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
strzyga, dobre muszę naumieć mojego tego wierszyka, może to pomoże tylko niech na początek zacznie mówić cokolwiek, bo teraz ni na wierszyk nie ma szans, ani na coś więcej prócz MAMA, TATA, PAPA i bam
Annka, osobiście nigdy nie miałam szcz. elektrycznej. Może warto spróbować? to nie jest głupi pomysł.
Dziś rano, żeby sprawdzić czy to ja nie wymyślam, postanowiłam zrobić wszystko, żeby umyć Wampirowi choćby jednego zęba. Póki miał swoją szczoteczkę w łapce i mógł ją na przemian gryźć i myć nią wannę, to było dobrze. Ale potem jak ja ją przęłam, to był ryk. Próbowałam go jakoś utrzymać (jak mówiła Kukułka) ale jeśli przy całej tej szarpaninie udało mi się choć ze dwa trzy razy DOTKNĄĆ UST MŁODEGO SZCZOTECZKĄ to dobrze. on tak się wyrywa, tak macha głową i wszystkim innym co ma, że szybciej to bym mu oko wykuła szczoteczką niż przeciągnęła nią choćby z wierzchu jedynek. I takie sceny powtarzają się zawsze, od najmniejszego. nigdy nie pozwalał sobie wkładać nic do buzi. Nasza pediatra jak próbuje zajrzeć mu do gardła za pomocą drewnianego patyczka, to musi mieć mnie do pomocy a i tak nie zawsze jej się to udaje. A jest to anielsko cierpliwa osoba, która i mnie od urodzenia leczyła i wiem, że zna się na dzieciaczkach. A jednak z moim W. przegrywa. ehhh
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 13:32, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
a gdyby tak 2 szczoteczki (takie same najlepiej) - młody trzyma sobie swoją i np. "myje" Twoje zęby, a Ty jego. moim zdaniem na siłę i przemocą to nie przejdzie. w końcu ma to robić codziennie, kiedyś sam, nie z przymusu, tylko dobrowolnie, kiepsko to kojarzyć ze zmuszaniem i siłą. co innego leki, które się przyjmuje okazjonalnie, nieraz mają paskudny smak itp. i od bidy siłowo można nawet ew. z przedszkolakiem sobie poradzić, jeśli wytłumaczenia nic nie dają.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:14, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Jolą takie mycie ma siłę tylko pogarsza sprawę,
to może kup mu jakąś "smaczną" pastę, na początku pozwalaj trochę ją jeść ze szczoteczki, a przy okazji bardzo stopniowo zaczynaj mu myć zęby tak żeby tego nie zauważał, aż się po jakimś czasie bardziej do tego przyzwyczai i przestanie się bać
i może kup mu nową szczoteczkę i nie rób tego w łaziance żeby nie skojarzył
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19998
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:42, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
też pomyślałam o dwóch szczoteczkach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nana
za stara na te numery
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:33, 22 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
- zazwyczaj mam 2 szcz. Moją i jego.
- Pasty to nie będę używać - zgodnie z tym co mi mówiła dentystka - do czasu wypluwania.
- Dziś "myłam" ząbki w salonie podczas układania klocków. Sukces. Ze dwa razy doszłam szczoteczką do trzonowców Wszystko trwało może.. max 15 s.
- na siłę też nie mam zamiaru już nic robić. Młody się zrazi na pół życia i jeszcze przy okazji mnie pokopie (a przy okazji i mojego brzucha)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Rodzina=dzieci,mąż Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, ... 12, 13, 14 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, ... 12, 13, 14 Następny
|
Strona 2 z 14 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|