|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:33, 05 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
waleczna - ja mam skoliozę (miałam z tzw przekręceniem kregu) mam garba i dwoje dzieci
ika - rosze nei ciągaj Leonka za ręce do siadu - naprawde przyspieszanie umiejętności nie jest zdrowe dla kregoslupa - poza tym dziecko siada nie po 4 tylko po 6 miesiacu - a to i tak wczesnie bo zupełnie fizjologiczne jest ok 7-8 miesiaca (moja usiadła własnie gdzieś kolo 8 i to z czworaków a nie z wyprostowanymi nogami, a chodzi od 11 miesiąca - wiec to dowód że wczesne usiądnięcie wcale nie jest konieczne)
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16710
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:48, 05 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Niania mądrze prawi, nie ma się do czego spieszyć.
Też mam skoliozę a moje problemy ze spojeniem to wcale nie od tego były.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:06, 05 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Spokojnie, ja go nie ciągam do siadu, czasami tylko sprawdzałam czy juz ciągnie ta główkę, ale go po prostu łapałam za ręce a on leżał plackiem. Teraz jak się go złapie za ręce to od razu się podciąga sam, ale nie ćwiczymy tego, tylko się cieszę, że juz się nauczył
Buba on na leżąco ładnie główkę trzymał, tylko na plecach jak go rehabilitantka sprawdzała to mu zwisała do tyłu zawsze, a teraz już sam podciąga do klatki piersiowej.
W ogóle musze go chyba na dywanie kłaśc na brzuchu bo zawsze leżał na materacu, a czytałam, ze powinien leżeć na twardym i go dzisiaj połozyłam na podłodze to na rączkach się samych podnosił, a na materacu potrafi tylko na przedramionach.
Na razie skupiam się na ćwiczeniu obrotów. Chcę żeby się z drugą stronę tez nauczył, bo w jedną umie perfekcyjnie a w druga macha łapką po zabawkę, ale nie obróci się za nic
Też miałam skoliozę jako dziecko i chodziłam na rehabilitacje w szkole...a potem nie wiem co się z ta skoliozą stało...pewnie dalej mam
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 11:11, 05 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Nianią. Nie ma po co ciągać dziecka do siadu, a potem sadzać, stawiać, ciągać za rączki do pseudo-chodzenia (słabo mi się robi jak widzę takie gumowe dzieci wiszące na rączkach, bo do samodzielnego chodzenia to im jeszcze daleko).
Mój rozwijał się prawidłowo i wszystko musiał osiągnąć sam jak już sobie wypracował odpowiednie mięśnie. Siadać zaczął z pozycji do raczkowania, miał wtedy niecałe 8mcy. Wcześniej pilnowałam, żeby dużo był na brzuchu i dużo się turlał. W wieku 5mcy zaczął pełzać, niecałych 8 raczkować. 8,5 jak zaczął wstawać, ale zupełnie sam, nikt go nie 'stawiał'. Chodzić też zaczął jak sam się odważył (niecałe 12mcy), nikt go nigdy za ręce nie prowadzał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 11:14, 05 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Niania napisał: | waleczna - ja mam skoliozę (miałam z tzw przekręceniem kregu) mam garba i dwoje dzieci
|
no ja nie mówię, że to czyni ją bezpłodną
ja też mam skoliozę i dwoje
ale chcę by była zdrowa i żeby ładnie wyglądała (a dokładnie obie bo obie mają jakiś problem)
moje koleżanka ze skoliozą bardzo cierpiała po porodzie, mi kręgosłup bardziej dokuczał w obu ciążach a teraz to już w ogóle...
od kręgosłupa może być wiele bóli, ja myślałam, że coś z sercem mam, ręce mi drętwieją w nocy, mam bóle w okolicy wątroby (a wątroba w badaniu usg i krwi OK), bóle głowy, sztywnienie karku...
chcę im tego zaoszczędzić, chyba każda matka by starała się coś z tym robić a nie olać
już nie wspomnę, ile ludzi męczy się w pracy bo mają chore kręgosłupy...
Ostatnio zmieniony przez walecznaS dnia Sob 11:15, 05 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kariga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:21, 05 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
walecznaS napisał: |
skrzywienia kręgosłupa to się nie da wyprostować |
a dlaczego uważasz, że się nie da ?
Jeśli są odpowiednio dostosowane cwiczenia do wady, regularnie prowadzone - w wieku dziecięcym - to się da wyprostować. Wyjątkiem jest wysoki stopień skrzywienia, który jest wskazaniem do operacyjnego prostowania..
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:36, 05 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
To może ja już nie mam tej skoliozy, bo mnie krengosłup nie boli wcale...nie wiem zresztą.
espree ja tez uważam, że nie ma co dziecka na siłę do wszystkiego stymulować i nie robię tego. Po prostu Leon długo się nie podciągał i napisałam tylko, że juz się nauczył, czyli rehabilitacja przynosi efekty. Przeciez nie podciągam go co 5 minut, żeby sprawdzić czy na pewno to umie i nie sadzam go bo się nauczył ciągnać głowę. On się teraz sam uczy i ćwiczy, nawet się nauczył powoli podciągać łapiąc się za spodenki i sam to wymyślił
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 8:01, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
kariga napisał: | walecznaS napisał: |
skrzywienia kręgosłupa to się nie da wyprostować |
a dlaczego uważasz, że się nie da ?
Jeśli są odpowiednio dostosowane cwiczenia do wady, regularnie prowadzone - w wieku dziecięcym - to się da wyprostować. Wyjątkiem jest wysoki stopień skrzywienia, który jest wskazaniem do operacyjnego prostowania.. |
nie ja uważam tylko terapeuci/lekarze
są różne wady, nam cudów nie obiecują
rokowania są takie - albo przy dalszym wzroście wada będzie się pogłębiała
albo kręgosłup się trochę wyciągnie
zwykle dzieje się to pierwsze (do czego pewnie przyczynia się styl życia, szkoła, plecaki, przesiadywanie przed tv i komputerem itd.)
ćwiczenia mają temu zapobiec
my jesteśmy w o tyle dobrej sytuacji, że u córki jest skrzywienie w literę c
bo jak jest w literę s to nazywają to złośliwym - często jest tak, że jedną krzywiznę się naprostuje to poleci ta druga, mimo, że ćwiczenia są na obie krzywizny jednocześnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
kariga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:55, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
No to w takim razie przebywamy w innym środowisku terapeutów i lekarzy
Ja mam doświadczenie/wiedzę, że się da wyjść ze skrzywienia, ale to jest ogromna praca ze strony fizjoterapeuty, dziecka i jego rodziców.
Niestety prawda jest taka, że wielu terapeutów/rehabilitantów źle prowadzi ćwiczenia korekcyjne - troche po macoszemu, troche brakuje im wiedzy na ten temat, dzieci czesto nie wykonują ich w domu i dlatego nie ma efektów..
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16710
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:55, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
jako dziecko dużo ćwiczyłam itd. - wada się nien pogłębiła jedynie i niewiele cofnęła.
Nie wiem jak okaże się z córką - u niej jest konkretny powód, więc ma szanse.
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:46, 01 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny, to pediatra kieruje do rehabilitanta? Powiedziałam mojej, że A. na jedna stronę zwykle odwraca głowę. Potrafi na drugą, ale bardzo rzadko widzę, tak samo z odwracaniem się na bok. Na lewo się obraca bardzo często, a na prawo może ze 2 razy widziałam. No a lekarka mi powiedziała, żebym ją kładła na ten mniej używany bok i tyle. A ja sie martwię, bo może jednak powinnam jakieś ćwiczenia robić?
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 11:54, 01 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
u nas trzeba mieć skierowanie od pediatry
a że rehabilitacja badziewna to i tak prywatnie chodzimy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kariga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:35, 01 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
elwira a czy wszystkie czynności przy Małej robisz z dwóch stron - na przemian?
czy Mała nie leży w łóżeczku przypadkiem tak, że podchodzisz do niej tylko z jednej strony? albo ma "ciekawszy" widok z jedenej? jak nosisz ją na rękach to zmieniasz ręcę ? nosisz raz na jednym ramieniu raz na drugim? Spróbuj zaktywizować jej tą stronę na którą się rzadziej odwraca, podchodź od tej strony do niej.
Jak chcesz isc na fundusz na rehabilitacje to potrzebne jest skierowanie, a prywatnie to nie
Często niestety jest tak jak Waleczna pisze - rehabilitacja na nfz to kpina
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nana
za stara na te numery
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:41, 01 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
nie wiem, czy powinnaś się tym aż tak przejmować. Dzieci nie od razu ruszają się 'symetrycznie". Pamiętam, jak wampir rok temu przewracał się z brzuszka na plecy - robił to bardzo długo przez tylko jedno ramię (już nie pamiętam które). Dziś moja Żaba też przewraca się z pleców na bok tylko w jedną stronę. Tak się nauczyła i tę umiejętność rozwija. Jeszcze nie wpadła na to, że można też w drugą stronę.
Obserwuj Córcię, róbcie razem ćwiczenia obustronne i nie przejmuj się. Chyba, że to potrwa dłużej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:55, 01 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
kariga, ona w łóżeczku tylko śpi raz w nocy, i wtedy różnie ma główkę. W ciągu dnia albo jest u mnie na rękach, albo w chuście (w chuście zwykle w tą mniej aktywną stronę odwraca główkę, co mnie trochę uspokaja). Czasem ją kładę na matę i wtedy staram się uaktywniać tą drugą stronę, ale ze średnim skutkiem. Ale na przewijaku praktycznie zawsze odwraca się tylko w jedną A widok chyba podobne z obu stron. No i czasem odchla główkę do tyłu. tak się ogólnie wygina. No i boję się że coś jest nie tak. Nie chcę na siłę wynajdywać problemów i chorób, ale jak będę w Polsce niedługo to może prywatnie pójdę, tak dla świętego spokoju? Tylko dobrze by było gdyby ten rehabilitant na chustowaniu się znał...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|