|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:21, 10 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Ja zawsze mówię, ze ja kp z lenistwa.
Zaczynałam nie z lenistwa, ale na siłę, bo ludzie robili oczy, jak to w ogóle, zę dąło sie karmić i że ja w ogóle karmiłam 1 dzień choćby, nikt w to nie wierzył. Przy drugim i trzecim już wiedziałam, co i jak.
ja bez kp i chusty bym się wykonczyła i na bank nie dąłabym rady miec wtedy więcej niz 1 dziecka.
To, że mam więcej dzieci i z mała różnicą wieku ( w sensie, ze taką decyzję podjęliśmy), to zasługa kp i chusty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:26, 10 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Bo kp było u ciebie szybkie. Przeciez sama mówiłaś. Gdybys siedziała cały dzien z dzieckiem przy piersi to byc nie mówiła tak
A z drugiej strony to jakbym dalej kp to po roku juz tego bym robic nie musiała i nie musiała tez dawać mm ( od roku juz mm sie nie daje raczej ) wiec to dopiero zycie, bez kp i mm. Mój syn je teraz tylko dwa razy mm na dobe a ma pol roku. Przy tym mm moge miec wiec spokojnie drugie szybko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miśka
za stara na te numery
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:27, 10 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
babajaga napisał: |
A już dwójki na raz w pieluchach przy małej różnicy wieku to sobie nie wyobrażam. |
Ja też nie. I nadal nie będę sobie wyobrażać. Ja to przeżyję na własnej skórze Zwłaszcza, że Młody się zbuntował i nie daje sobie założyć pieluchy, to nie widzę siebie walczącej z nim X razy dziennie z zakładaniem pieluchy po nocniku, On by się zawył, a mnie chyba piorun trafił Poczekamy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:11, 10 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
U mnie nie było pieluch na noc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:03, 10 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
ja lubiłam kp ale czasem miałam dośc i zazdrosciłam tym butelkowym...
Zostawiali puszke mm i wio w miasto a ja miałam telefon "wracaj" po 1h i masz byc w 5 minut, bo syn butelki nie chciał z mrozonką... Do tego w srodku imprezy czy na procesji i w kosciele tez dyskomfort...bo u nas musiała byc cisza i spokój inaczej dziec sie rozpraszał i były afery... to choc mały wycinek minusów. w tym czasie mamuski wyciagały swoje buteleczki i maluchy wcieły 200 ml mm.
wysadzanie to wysiłek ale tylko na poczatku potem jest łatwiej niz z pielucha. Moze to tez kwestia dziecka jakie sie trafi.
Tak samo jak z kp jedno pije 5 minut inne 50 min. Tej drugiej opcji bym nie chciała...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 1:03, 11 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
gam napisał: | Sympatii do pieluch wielo czy podpasek wielo, tez nigdy nie pojmę , kilka dekad temu kobiety marzyły by sie od tego uwolnić a teraz dobrowolnie biorą to na kark nie pojmuję , no nie mogę |
A ja nie pojmuję, jak się przez tyle lat mogłam faszerować chemią z podpasek jedno
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 7:22, 11 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
A ja nienawidze karmic łyżeczką i rozszerzać diety, bleee. powinno być kp, a potem od razu kulturalnie kanapki.
Kulturalnie, dlatego na BLW nie namówiłby mnie nikt. Dość mam sprzątania bez tego.
Myślę,z ę poglądy zależą tez od liczby dzieic, im więcej dzieci (z mniejsza różnicą wieku), tym mniej sie chce człowiekowi certolić, bo i tak ma duzo do roboty ;).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 7:56, 11 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Ja mysle, ze takie wysadzanie robi sie przy pierwszym dziecku, albo jak roznica w wielu jest spora.
No ale ja sobie dziecka po dziecku nie wyobrażam, wystarczy mi jak teraz w trójkę jestesmy chorzy a nie mamy nikogo z rodziny, nikogo kto by mógł nam pomoc. Z dwójka to dla mnie kosmos musi byc nawet jak wszyscy sa zdrowi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:09, 11 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Dla mnie kosmos jest, jak ktoś np na 2 tyg wakacji dzieci zostawia u babci. czy nawet na 2 dni albo caly dzien.
Czy tam daje dziecko do babaci albo babcia przychodzi do domu, bo jest ciaza zagrozona/choroba.
Dla mnei abstrakcja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:16, 11 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Co w tym abstrakcji?
Nie mowię o wakacjach, ze zostawiam a sama jadę na kanary.
Ale teraz, jak w trójkę jestesmy chorzy to babcia z ciepłym rosołem przydałaby sie, albo godzinę dziecko ponosiła żebym mogła oko zamknąć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
brain
za stara na te numery
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:33, 11 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | Dla mnie kosmos jest, jak ktoś np na 2 tyg wakacji dzieci zostawia u babci. czy nawet na 2 dni albo caly dzien.
Czy tam daje dziecko do babaci albo babcia przychodzi do domu, bo jest ciaza zagrozona/choroba.
Dla mnei abstrakcja. |
no nie wiem...ja tam lubiłam wakacje u babci. lubiłam jeździć na całe dnie do kuzynostwa, jak miałam przykaz leżenia plackiem z nogami w górze w ciąży i pozwolenie wstawania na max 10-15 min w ciągu doby na siku i obmycie się, a mąż po 16h w pracy, żeby zarobić na towarzystwo, to gdyby nie babcia przychodząca do domu to bym miała kłopoty z przeżyciem że nie wspomnę o wsparciu psychicznym, zwyczajnej rozmowie - dla człowieka uświadomionego, że w każdej chwili może poronić/urodzić skrajnie przedwcześnie ukochane dziecko i wpatrującego się w sufit, to wielki dar.
...ale żeby to była abstrakcja, to zdziwiona jestem
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:29, 11 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
dokładnie ja miałam jak brain gdyby nie mieszkanie z bliskimi to dostałambym deprechy na wieki chyba. Kto miałby gotować obiad czy robić pranie... Wybór albo lezysz i czekasz, szpiatal albo tragedia dla mnie jest prosty...
Ja nie mam problemu korzystać z pomocy jak ktos chce mi pomóc albo nawet zapłacić za pewne sprawy zeby móc zając sie czyms wazniejszym i wartościowszym w danym momencie. Do tego wiele rzeczy do nas wraca i jak dostalismy wsparcie to te wsparcie potrafimy ofiarować dalej, bo wiemy jakie było wazne i cenne. Ciaza nie trwa wieki ale wazne jak te miesiace przezyjemy dla dobra dziecka...
Wakacje u rodziny są super, przebywanie non stop przez 18 lat z rodzicami to kosmos dla mnie...
Gorzej jak sie zostawia dzieci i jedzie na Wyspy Bali lub na długie miesiace na saksy... To jest abstrakcja...
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:31, 11 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
brain napisał: | kukułka napisał: | Dla mnie kosmos jest, jak ktoś np na 2 tyg wakacji dzieci zostawia u babci. czy nawet na 2 dni albo caly dzien.
Czy tam daje dziecko do babaci albo babcia przychodzi do domu, bo jest ciaza zagrozona/choroba.
Dla mnei abstrakcja. |
no nie wiem...ja tam lubiłam wakacje u babci. lubiłam jeździć na całe dnie do kuzynostwa, jak miałam przykaz leżenia plackiem z nogami w górze w ciąży i pozwolenie wstawania na max 10-15 min w ciągu doby na siku i obmycie się, a mąż po 16h w pracy, żeby zarobić na towarzystwo, to gdyby nie babcia przychodząca do domu to bym miała kłopoty z przeżyciem :P że nie wspomnę o wsparciu psychicznym, zwyczajnej rozmowie - dla człowieka uświadomionego, że w każdej chwili może poronić/urodzić skrajnie przedwcześnie ukochane dziecko i wpatrującego się w sufit, to wielki dar.
...ale żeby to była abstrakcja, to zdziwiona jestem |
abstrakcja, po prostu, nie mamy takiej opcji, nei korzystalismy, dziadkowie tez maja swoje wlasne zycie, lezalam plackiem od 18 tyg ciązy do konca, z dwojka dzieci na glowie, maz w pracy, wolno mi bylo przejsc tylko ok 200m dziennie w ogole.
zreszta niewazne
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Czw 9:32, 11 Sie 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:42, 11 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
wspołczuje ale dla mnie to byłoby niewykonalne ja mogłam w ciagu dnia wstać do wc i zaraz wracałam z bólami. To i tak rewelacja bo mogłam a są takie co nie mogą wcale.
Kukułka wspołczuje.
Wracając do wysadzania. To własnie z pierwszym zaczynamy a ono łapie o co chodzi i przy drugim nie mamy dwójki na pieluchach tylko jedno. Nawet z małą róznicą wieku. Moja mama miała dwokę po 14 mcach i wczasach tetry dała rade. Ja po roku byłam bez pieluchy oczywsicie wpadki pewnie były ale gotwanie i pranie tetry na dwójkę dzieci to juz nikt nie chciał. Dlatego kobiety i reszta stawali na głowie zeby dziecko szybko załapało o co chodzi z kibelkiem...
Mam znajomych z 5 dzieci z małymi rózniacami wieku, wszyscy na wielo i to tetrze z ceratą. Odpieluchowani wczesnie i nigdy dwójka na raz, bo nie było potrzeby... Znajoma sama mi opowiadała tamte czasy dla nie byłoby ciezko ale ona dała rade...
Dla mnie łatwiej wysadzić niz prac pieluchy... Do tego teraz moge podesłać dziecko lub iśc na spacer bez dodatkowcyh bagazy. Ulga niesamowita...
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20003
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:29, 11 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
W calej rozciaglości zgadzam sie z gam
Zostawiam malego gdzie popadnie i jade na urlop z mężem i nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia
Kp bylo wygodne bo maly najadal sie w.5 min generalnie wszedzie.
Ostatnio zmieniony przez strzyga dnia Czw 10:30, 11 Sie 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Rodzina=dzieci,mąż Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 Następny
|
Strona 7 z 9 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|