Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:21, 10 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Tak wiem..przepraszam, nie wyszło mi to pocieszenie, patologicznie napisałam zamaiast wesprzeć.
A czemu masz nie płakać, przecież to są wielkie emocje które trzeba gdzieś upłynnić. Uważam, że to pomaga a nie dostarcza złych emocje, łzy oczyszczają.
Każdy dzień , dzień po dni zbliża Was do lepszego samopoczucia i wcale nie jest powiedzenie, że to az 3 miesiące muszą być bo może znacznie krócej.
A robiłaś mu kokon?!
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:25, 10 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Miśka znam ten ból i współczuję. Musisz kochać, dziękować Bogu ze urodził się cały i zdrowy. Wszystko inne minie prędzej czy później.
Ja były takie dni ze wyglądałam jak upiór po nieprzespanej nocy, woziłam po okolicy zeby sie wyciszył i wyspał. Byłam zagubiona i zrozpaczona ze nie potrafię pomoc a on cierpi. Słyszałam rózne historię i rady. Jak mi pediatra powiedział po 3 mcu, ze do roku przejdzie to myslałam ze walnę w mur. Byłam już wyczerpana tym wszystkim a głównie niemocą.
Teraz jest super chłopak. Ostanio mnie kobieta zaczepiła po mszy sw. w tygodniu i chwaliła ze taki roztropny i grzeczny nie to co inne dzieci...
W rodzinie mam dzieci w podobnym wieku na poczatku grzeczne były teraz odprawiają mają gorszy czas, histeria to ich druga twarz.
Powodzenia i cierpliwości. Ufaj ze to tylko chwilowe a potem bedzie lepiej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:44, 10 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Miśka, właśnie, może by mu pomogło ciasne opatulanie? U naszej histerycznej córki robiło to wspaniałą robotę, dawało chwilę wytchnienia
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:01, 10 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
u nas kokon i ciasne opatulanie pomagało.
Tez mi pocieszanie kiepsko wychodzi. Teraz trudno ale bedzie łatwiej. Jak masz nastrój na ryczenie to becz a co nie duś w sobie, łzy uwalniają duszę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
babajaga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:50, 10 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Myślę, że jednak warto spróbować z chustą skoro synek lubi noszenie i bujanie. To naprawdę daje chwilę wytchnienia przy takim maluszku, kiedy zasypia wtulony w Ciebie, a Ty możesz się czymś zająć...
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:21, 10 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
ja dziś nie miałabym życia (a raczej życie mocno kanapowe) bez chusty... Mała dostała nastroju "jestem przytulanką"
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:24, 10 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
może chusta to dobry pomysl i wart zeby spróbować...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Polly
za stara na te numery
Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:05, 10 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
A ja pocieszę: u mnie takie płacze trwały do 9. tygodnia. Potem jakoś samo przeszło, i choć syn nadal nie był z tych "łatwych" dzieci, to już nie było takiego wycia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:28, 10 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Oj, też nie chciałam dobić.
I teraz wiem, że przy synu bardzo pomogłaby nam chusta. Żałuję, że jej wtedy nie znałam.
Bo tak to całymi dniami wisiał na rękach albo przy cycu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:46, 10 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
W tej książce o której pisałam jest min. o ciasnym opatulaniu albo chuście - w brzuchu mamy było ciasno i ciepło jest też o szumach (o tym że w brzuchu nie było tak cicho jak w domu kiedy jest cisza). Coś tam jeszcze było, ale nie pamiętam już.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miśka
za stara na te numery
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:00, 10 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Wiem, wiem, że nie chciałyście dobić ja po prostu szukam nadziei, że moje dziecko będzie kiedyś radosne (i że ja nie osiwieję przed 34 urodzinami).
Kokon robiliśmy po urodzeniu. Później mu się odwidział (ale to był czas upałów), a teraz robimy mu luźniejsze wiązanie, bo musi mieć miejsce na ruch nóżkami (może przez ten ból brzuszka potrzebuje miejsca do podkurczania nóżek) no i ręce, od zawsze musi mieć na wierzchu inaczej będzie się wiercił i kombinował do uwolnienia. Coś to pomaga, bo lepiej śpi, ale zanim zaśnie... no i krzyk pozostał.
Dziś trochę ciszej, ale uaktywniła się mi wreszcie laktacja, więc cisza jest bo wisi przy piersi. Jak tylko odłożę - krzyk.
Elusiaczek tak coś to tym szumie gdzieś czytałam. Wpisałam tez teraz w wyszukiwarkę yt - usypianie niemowląt. Włączyłam Adasiowi wiszącemu przy piersi szum fal i zasnął. Nic dziwnego, w końcu przy piersi. Ale dał mi się odłożyć i nadal śpi, a ja cichutko klepię tego posta już nie jedną ręką
Tymczasem mąż wchodzi do pokoju:
Mąż:- Co oglądasz?
Patrzy na monitor, a tam obrazek ze słodko śpiącym dzieckiem (https://www.youtube.com/watch?v=E29TkWp8PGI)
Mąż: - O! Fikcję!
Ot realista, nie pozwolił mi mieć złudzeń.
A Adaś nadal śpi. Albo wezmę laptop do sypialni i będzie chodził całą noc ), albo wybiła pora snu mojego dziecka (moje brodawki skaczą ze szczęścia )
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:16, 10 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Miśka a jak u niego napięcie mięśniowe czasem dzieci są marudne, wyjące bo mają problem z napięciem mięśniowym, a to dość częste u niemowląt. Lekarz coś zauważył?
Szumy pomagają u nas suszarka działała czasem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:42, 10 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
O tych szumach jest też w książce Co tam się dzieje, tak bardziej naukowo. Podane jest w decybelach jak głośno jest w brzuchu mamy. Nawet na zajęcia z sonologii kiedyś coś na ten temat pisałam
Ja często odkurzałam z córką w chuście, zawsze zasypiała a teraz boi się odkurzacza
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:57, 10 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
pamiętam, że mojemu bratu mama zawsze radio puszczała bo w ciszy nie spał
|
|
Powrót do góry |
|
|
babajaga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:06, 10 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
u nas było dobre spanie przy chorałach gregoriańskich. to był nasz hit https://www.youtube.com/watch?v=TWdSi0Xw4u0 kojarzy mi się z pierwszymi dniami w domui i z zapachem herbatki na laktację
|
|
Powrót do góry |
|
|
|