..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

hermiona

"Bardzo duże badania przeprowadzone w skali globalnej, czyli obejmującej kilkadziesiąt tysięcy dzieciaków ze wszystkich kontynentów pokazują, że zaledwie 23% rodziców maluchów w wieku od 0 do 36 donosi, że ich dziecko zasypia samodzielnie na zasadzie rodzic kładzie do łóżeczka/łóżka, a dziecię ochoczo i bez żadnego szemrania, rytuałów i innych takich udaje się w kimono"

Zaledwie 23%?? Chyba aż 23%!! Myślałam, że takich nieszczęśników jak my jest dużo mniej. od razu mi lepiej Mruga

edit: oczywiście Sz tak usypia.

ika

Hermiona super, że malutka tak zasypia, na prawdę nie masz sie czym martwic Wesoly

Mpo zawsze tak zasypiaki, szokiem było własnie jak marudzili - to byl powod do zmartwien Mruga

lisc

Moj wczoraj zasnal sam W BUJACZKU !!!

Wpielam go na chwile by moc cos ogarnac, wracam po niego, a on spi! Pierwsze co to pisalam do meza, ze Syn sie rozchorowal Laughing

emma

Czy jeśli pół godziny po posiłku (no to zbyt duże słowo, mówimy o połowie łyżeczki jedzenia) dziecko wszystko wydala w stanie niezmienionym to chyba za wcześnie na rozszerzanie, co?

Miśka

Emma ja nie jestem autorytetem, ale mojemu do dziś się zdarzają całe fragmenty w kupie, w zależności, czy na spokojnie sobie pogryzł tymi swoimi dziąsłami, czy tylko połknął takie jak się do buzi dostało. Także może to kwestia rozdrobnienia (nie wiem czy dajesz papki, czy nie) Wesoly

emma

To czy strawione to pal licho. Mruga

Ale martwi mnie, że jelita tego w ogol9 nie zatrzymują. Że przelatuje od razu jak przy biegunce.

hermiona

To tak w ogóle jest możliwe? w pół godziny?? niepokojące.

Miśka

Aaa... tego "pół godziny" nie wyłapałam Shocked

emma

No tak mniej więcej. Kupa jest ośluzowana, zielonkawa. Ja to odczytuje jakby uruchamiał się mechanizm usuwania. Może to od ząbkowania.
Mały w ogóle średnio sam chce jeść.
Chyba odpuszczę na tydzień.

hermiona

ja też bym poczekała jeszcze.

lisc

też bym poczekała
z kawałkami słyszałam, że jest tak, że do toku mają prawo wypadać całe, bo jeszcze jelita się kształtują (jest różnica w kupie między dzieckiem papkowym a jedzącym w kawałkach), no ale jak przelatuje w pół godz to niepokojące raczej

gyal

A ja mam pytanie o piski - Synek ładnie grucha, ale od pewnego czasu chętnie piszczy. Czasem nie wiem, czy się bawi czy wkurza się o coś. To piszczenie to normalny etap czy coś mu się dzieje? A jeśli norma to kiedy to się skończy, bo można oszaleć

Karafka

Normalny

bardzo wkurzający tylko hehe

anuszkaja

Nie skonczy, moze narastac

U nas nabral barw i odcieni. Inny z ekscytacji, innu z nudow itd. U nas pisk potrafi byc rowniez bardziej krzykiem pt "tu i teraz chcę, natychmiast!". Potrafi nas opierdzielic tym krzyko-piskiem Mruga

aleen

Niestety potwierdzam. Choć u moich nie było to bardzo nasilone. Dość szybko przeobraziło się w sposób komunikowania głównie, że czegoś chcą.
Z innych ciekawych odgłosów to kaszel. Dzieci załapują, że jak kaszlą to rodzice się nimi interesują i potem kaszlą by zawołać rodzica.