|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kap
znawca NPR
Dołączył: 12 Maj 2014
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:28, 20 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
On też tak sprawdza chyba czy mu się łapka cała zmieści, że momentami mam wrażenie, że aż odruch wymiotny ma...
Ale na zęby to jeszcze ma czas chyba? To tak po prostu dziąsła swędzą? Pytam, bo w temacie dzieci jestem zielona
|
|
Powrót do góry |
|
|
Polly
za stara na te numery
Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:41, 20 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Dziąsła swędzą na długo zanim zęby wyjdą, a zęby też muszą przez całe dziąsło przewędrować, żeby się pokazać.
Wkładanie rąk do buzi to też taki etap rozwojowy, musi poznać swoje ciało. Potem będzie wsadzać stopy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gyal
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Mar 2015
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:14, 21 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
A to, że aż do odruchu wymiotnego to też przydatna lekcja dziecko będzie wszystko odkrywać buzią jeszcze przez długi czas.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pyyrka
pierwszy wykres
Dołączył: 25 Lut 2014
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:45, 02 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny, pytanie mam natury płaczu.
Moja córka skończyła 1,5miesiąca i od kilku dni parę razy dziennie zanosi się płaczem. Pomiędzy ładnie je, uśmiecha się, "porozmawia" ze mną nawet, ale przychodzi moment, że zaczyna nagle płakać. Nie podejrzewam kolki, bo raz miała i inaczej wyglądało. Zdarza się o każdej porze dnia i nocy, choć na początku to było wieczorami, czasem po jedzeniu, czasem po kąpieli, czasem jak sobie leży, ale generalnie przed snem.Nic jej długofalowo nie uspokaja, dopóki nie wypłacze się tak, że aż się zanosi i póki nie polecą jej łzy (nie trwa to zbyt długo). Wtedy daje się uspokoić i po chwili zasypia u męża na rękach lub u mnie w chuście, ale tylko wtedy.
Już sama nie wiem, czy się martwić czy to jakiś etap i jej przejdzie, bo ciężko to się ogląda, zwłaszcza, ze wszelkie znane mi powody, jak głód, zimno czy pielucha są odhaczone.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:59, 02 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Dla mnie to jednak kolki. To było ze starszym, niby nie miał powodu a płakał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19995
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:06, 02 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Albo w ten sposób okazuje zmęczenie bodźcami? Jeśli to zawsze pojawia się przed snem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
pyyrka
pierwszy wykres
Dołączył: 25 Lut 2014
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:22, 02 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Tak mi się wydaje, że przed snem to wychodzi, bo po tym napadzie płaczu zasypia też był moment, teraz już tak nie że nie daje się trzymać w poziomie, musi być pion. Co jak doczytałam, że nie powinno się pionizować jeszcze, jest problemem, tylko chusta ratuje. I już czasem sama nie wiem, czy zmęczona i nie może spać, czy tak ją wszystko ciekawi, bo oczy jak pięć złotych i za nic nie da sie odłożyć, tylko nosić trzeba.
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:38, 02 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
nosić nosić i jeszcze raz nosić. jestem zwolennikiem noszenia. z tym pionizowaniem opinie są różne. Ja pionizowalam w sumie od początku (nie jakoś na siłę ale jednak w pionie nosiłam jeśli już). Co do płaczu to zgadzam się ze strzygą, że skoro przed snem to przebodźcowanie jest możliwe. zastanawiam się na ile 1.5 miesięczne dziecko może już się interesować światem, bo na dobrą sprawę to mało jeszcze widzi. choć chyba już nie pamiętam jak to jest
|
|
Powrót do góry |
|
|
pyyrka
pierwszy wykres
Dołączył: 25 Lut 2014
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:44, 02 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Może na wyrost to zainteresowanie, ale oczy szeroko otwarte i mimo moich wielkich próśb iść spać nie chce, więc tak sobie dopowiadam
Dość szybko zaczęłam ją nosić w pionie, bo u mnie tak wolała, choć nie były to długie okresy czasu. Tak się zaczęłam nad tym zastanawiać, bo lekko się zgina w jedną stronę i nie chciałabym by były później problemy lub nie daj Bóg ban na chustę.
Ostatnio zmieniony przez pyyrka dnia Wto 21:13, 02 Sty 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
babajaga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:25, 10 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
z tym pionizowaniem to chodzi o to żeby nie pionizować kręgosłupa, tzn miednica powinna być podwinięta jak w chuście i żeby nie było przeprostu pleców, tylko zachowanie krzywizn zgodnie z etapem rozwoju. Często nosząc na rękach w pionie zapominamy o tym i pozycja jest do bani.
Co do płaczu to moje oba egzemplarze mało płaczliwe były, ale młodsza miała ok miesiąca kilka takich dni że tylko skakanie na piłce w chuście pomagało.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iskra
za stara na te numery
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wlkp Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:17, 16 Kwi 2018 Temat postu: |
|
|
Ja Iskierke noszę w pionie Ale ze zwiniętą miednicą, więc nie pionizuję (tak sobie przynajmniej mówię )
To raczej nie kolka. Ale żeby to sprawdzić zobacz czy przeź cały czas płaczu mną twardy brzuszek czy tylko w momencie "krzyku". No i u nas jak kolka to raczej taki płacz przerywany a nie jednakowo intensywny. Wieczorem zdarza się wycie jak jest zmęczona i np. Mniej spala w dzień, albo zrobi się senna a my się nie wystrzelimy z usypianiem
Mam tez pytanie. Czy któraś z Was miała problem z kazaniem dziecka na brzuszku? Moja Iskierka nie cierpi, wytrzymuje jakąś minutę i jest złość a za chwilę płacz próbowałam rozmową czy zabawkami ją zająć, ale zawsze w końcu się złości.
Czy są jeszcze jakieś sposoby? Może robię coś nie tak? Martwię się, że leżąc tylko beda plecach podczas zabawy nie będzie miała możliwości sie odpowiednio rozwijać ruchowo
|
|
Powrót do góry |
|
|
anuszkaja
za stara na te numery
Dołączył: 18 Sie 2014
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:09, 16 Kwi 2018 Temat postu: |
|
|
Iskra, u nas to samo było. Na przełomie 2/3miesiaca przesiadlysmy się na spacerówkę z wózka 2 w 1. Rozkładana na płasko, pompowane koła i co najważniejsze BUDKA ODPINANA Z TYŁU. Kładłam młoda na brzuchu, odpinalam tyłu budki i heja. Młoda potrafiła pół godziny ciągiem na brzuchu jeździć a na koniec padała i zasypiała z wysiłku. I tak że 3-4 razy dziennie
Edit: przypomniało mi się, że w gondoli też ją tak woziłam, miałam budkę odpinanią. Ale w spacerówce lepiej, przeszkody nie miała przed sobą, to się nie wściekała
Ostatnio zmieniony przez anuszkaja dnia Pon 20:20, 16 Kwi 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:26, 16 Kwi 2018 Temat postu: |
|
|
Moje dzieci spały dużo na brzuszku wiec przyzwyczajone były i nie protestowały.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Polly
za stara na te numery
Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:42, 16 Kwi 2018 Temat postu: |
|
|
Mój syn nienawidził leżeć na brzuchu, też tu pytałam o tym, gdy był mały. Kładłam kilka razy dziennie po około pół minuty, bo potem było wycie. Z czasem te okresy zaczęły się wydłużać do jakichś 2-3 minut gdy miał pół roku. Pamiętam też, że jako tako akceptował leżenie na brzuchu na przewijaku, bo było wyżej i ciekawy widok.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19995
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:44, 16 Kwi 2018 Temat postu: |
|
|
Ja nie wiem czy to dobrze czy nie, ale za bardzo nie zmuszałam swojego. Darł się jak się go na brzuchu połorzyło jakby go ze skóry obdzierali, a ja sobie swój spokój bardzo ceniłam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Rodzina=dzieci,mąż Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... , 59, 60, 61 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... , 59, 60, 61 Następny
|
Strona 60 z 61 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|