|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
glr
za stara na te numery
Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:44, 25 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Ja zaczęłam jak miał 1,5 roku i wszystko by było dobrze gdyby nie choroba i szpital, a po szpitalu rotawirus - przy biegunce o nocniku nie było mowy. Potem F długo nie był sobą, mocno przeżył ten szpital...No i od tego czasu odpielychowanie to pasmo porażek:/ Nic nie działa - ani grające nocniki, nakładki, nagrody, obietnice, opowieści, pokazywanie, wspólne sikanie, zakładanie majtek. Nawet jak miał majtki to po prostu sikał pod siebie, raz nawet kupę zrobił i żadnego wrażenia to na nim nie zrobiło, mógł tak sobie chodzić i mu to nie przeszkadzało.
Ja już nie wiem co mam robić
Jakiś czas temu rozmawiałam z jedną psycholog, która poradziła żeby odpuścić, bo takimi naciskami mu zrobimy większa krzywdę. No to trochę odpuściłam ale to nic nie dało, nic się nie zmieniło. Czasem już po prostu nie mam siły i go trzymam na nocniku po 20-30 min...Ale do niego nie dociera. Teorię zna, wie jak my sikamy, że ma wołać, że jest już duży itp ale co z tego... Nie i koniec, mam wrażenie, że on się w pampersie czuje bezpiecznie, każe sobie zakładać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylwuska90
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 2074
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:22, 25 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
hmm, rzeczywiście trudna sprawa.. i ciężka dla rodziców i dla niego. Mi się wydaje, że to przez tą biegunkę, może jakoś się zraził do widoku kupy, czy do samej czynności załatwiania się. Skoro był w tym czasie w szpitalu, to musiał być dla niego ciężki czas. Ale to moje gdybanie, psychologiem nie jestem. Jednak mam znajomych, których córeczka nie chciała się załatwiać bo wystraszyła się widoku kupy. Zdziwiona byłam że takie coś w ogóle może istnieć.. ale ona faktycznie nie robiła kupy bez bodajże tydzień ani w pampersa ani do nocnika, bolał ją brzuch, płakała, chciała kupe ale nie robiła. Jednak po jakimś dłuższym czasie jej przeszło. Dzieci mają takie swoje blokady psychiczne, które ciężko dorosłym zrozumieć. Może i Twój mały ma... Pani psycholog z jednej strony ma racje, im więcej się będzie naciskało tym większa może być szkoda. Ale jeśli nie zainterweniujecie jakoś to wątpie żeby małego sama myśl naszła na załatwianie się. Chyba że zrobicie jakąś przerwe w naciskaniu i sadzaniu na nocnik.
Apropo szpitali.. To one jednak cofają dziecko. Moja mała była dwa razy w szpitalu, raz jak miała 1,5 roku (już umiała robić na nocnik, nie ssała smoczka). Szpital wywrócił do góry nogami - robiła w majtki, ssała smoczek - od nowa odpieluchowywanie. Później około 2 lat, tak samo - do smoczka nie wróciła, ale po powrocie ze szpitala znów sikała w majtki. i znów odpieluchowywanie.
Widocznie dla Twojego małego na dłuższą metę się szpital zablokował załatwianie się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agrafka
za stara na te numery
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1796
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:46, 25 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
glr, ja bym odpuściła, nie wiem, na tydzień, na miesiąc, żeby w ogóle nie było tematu nocnika/wc
ja mojemu dałam majtki, które mu się podobały, na to pieluchę (nie chciałam zbierać sików z podłogi), wtedy czuł, że ma mokro (oczywiście, jak posikał, zmieniałam na czyste)
Młodszego na wiosnę planuje odpieluchowywać, a przynajmniej próbować
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylwuska90
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 2074
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:55, 25 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
dobry pomysł Agrafka, jestem za.
|
|
Powrót do góry |
|
|
glr
za stara na te numery
Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:05, 25 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Hmmm, ostatnio odpuściłam, nie było rozmów o nocniku itp, tylko pytałam od czasu do czasu czy nie chce siku (oczywiście nigdy nie chciał). Ale miałam wtedy wrażenie, że jemu to odpowiada, a ja mu pokazuję, że wcale nie musi się pieluchy pozbywać...
Dziś przed kąpielą posadziłam go na nakładce, oczywiście histeria i krzyczał, że nie chce sikać bo go naciąga... Pytam czy jak sika do nocnika i pampersa to też go naciąga, to odpowiedział, że nie... Wiem, że może dziwnie brzmi taka dyskusja z 2,5 latkiem, ale moje dziecko jest nad wyraz rozwinięte, z nim można porozmawiać już jak z dorosłym...Nie wiem, może dlatego, że on jest taki wybitny i rozwinięty umysłowo ( wiem, że każda matka tak mówi o swoim dziecku, ale serio staram się być obiektywna) to kuleją inne sfery życia typu samoobsługa, kontakty z innymi dziećmi...
Agrafko, dzięki za pomysł z majtkami pod pampersem, spróbuję! Tylko muszę najpierw obmyślić jak to F. wytłumaczę, bo pewnie bedzie pytał o co chodzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aglaia
za stara na te numery
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:36, 25 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
A próbowaliście jakiś okołonocnikowych bajek. Jest trochę tego na rynku.
Ja niby zaczęłam przygodę z nocnikiem dość wcześnie (młody miał jakieś 14-15 m-cy) ale kompletnie bez skutku więc nie zawsze jest tak, że im wcześniej tym łatwiej. Na razie temat odpuszczony i wrócę do tego wiosną/latem.
Dzięki Agrafko za pomysł z majtami pod pampersem. Na to nie wpadłam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
glr
za stara na te numery
Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:43, 25 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Agalaia, próbowałam. Bez skutku:( On wszystko wie, pytam go co trzeba zrobić jak się chce siku/kupę, to mówi, że trzeba zawołać. Ale co z tego, skoro nie wykorzystuje tej wiedzy w praktyce..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agrafka
za stara na te numery
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1796
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:28, 25 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
glr, jak on taki kumaty, to może go spróbuj przekupić ja pamiętam, jak Starszemu mówiliśmy, że jak zacznie wołać siku (kupę już wołał od jakiegoś czasu), to się przejedziemy tramwajem i pociągiem i jeszcze, że mu kupimy zabawkę, jaką sobie wybierze! oczywiście w sklepie pokierowałam go w okolice półek, których zawartość akceptowałam
A, i polecam "Nocnik nad nocnikami"
|
|
Powrót do góry |
|
|
glr
za stara na te numery
Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:46, 25 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Próbowałam, obiecywałam wszystko, ale on to ignoruje.
"Nocnik nad nicnikami" mam już chyba od roku, też nic nie pomógł - mój syn Ci powie kto tę książkę napisał, ba - nawet Ci opowie o treści, ale wniosków dla siebie nie wyciąga żadnych...On wie, że chłopczyk ma siusiaka, że on służy do sikania...
Mówię Wam - ja mam naprawdę uparty egzemplarz! Już nie mam siły, zastanawiam się gdzie popełniłam jakiś błąd...
Czasem się zastanawiam czy to nie chodzi o siusiaka. Kilka razy były z nim problemy, jakieś grzybki i inne. Oprócz tego F. ma bardzo dużo mastki, którą mój mąż podczas kąpieli stara się mu częściowo usunąć, oczywiście grzebanie przy siusiaku kończy się płaczem, choć w wannie jest o niebo lepiej..Co jakiś czas F. mówi, że siusiak go boli, lekarze zazwyczaj nic nie widzą. Wiem, że są różne szkoły jeśli chodzi o odciąganie napletka, ale my od początku musieliśmy odciągać, bo mały urodził się z poważnym ZUM i konieczne były częste posiewy..
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylwuska90
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 2074
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:21, 25 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
hmm.. może to i rzeczywiście jakaś przyczyna...
jakaś blokada psychiczna..
Czyli synek nie powiedział Ci otwarcie dlaczego nie chce siusiu do ubikacji robić?
Może ten miesiąc poczekajcie i w ogóle nie mówcie o załatwianiu się na sedes. Taki odpoczynek dobrze zrobi i mu i wam. A później małymi kroczkami znów zacznijcie, jakby to był pierwszy raz, bez nacisków. Tak ja bym zrobiła w tej sytuacji. To że zbliża się już 3 rok życia dziecka nie oznacza tragedii, czasem się tak zdarza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:17, 26 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
mój we wrześniu wołał już, że chce kupę, ale zamiast kupę mówił siku, a ja głupia - poprawiałam i po tygodniu przestał wołać. Potem przestał też siadać na nocnik i za nic nie siądzie do tej pory. W wakacje bez problemu siadał. Zasikana pielucha tetrowa mu nie przeszkadza. Pampers mógłby sie po podłodze za nim ciągnąć jak jest już napełniony i ciężki i też w ogóle nie zwraca uwagi. Także łączę się w bólu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:27, 15 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Do kiedy nie trzeba panikować o sikanie w nocy? Ja już jestem na skraju załamania gdzieś tak od lata co jakiś czas robiłam tydzień bez pieluchy. Zwykle było bez reakcji tzn łóżko zalane, albo awantura że chce pieluchę. ok, widziałam że to jeszcze nie czas. Ale tak gdzieś od połowy lutego wydawało mi się że coś zaskoczyło, przede wszystkim jej zaczęło zależeć. Na początku szłam do niej jak się kręciła i pytałam się czy chce siusiu i wstawała i robiła. Tak z połowa nocy były suche, ale zamiast to się polepszać to jest coraz gorzej. Jak się kręciła to mówiła że nie chce siusiu a za 5 min łóżko zalane, w dodatku nie raz a ostatnio 3 razy w nocy teraz już się nawet nie budzi jak ma mokro. Co ja mam zrobić? Wrócić do pieluch? ale wtedy nie nauczy się czuwać już wcale bo przecież w pampersach to nie czuć wilgoci? Mogłabym do wielorazówek wrócić, ale dla niej to będzie porażka bo ona jest strasznie zawiedziona że jej się nie udaje a się buntuje że ona już nie dzidzia żeby mieć pieluchy. Kiedyś założyłam jej jak już zasnęła ale rano tak się rozpłakała że ją oszukałam
Jak nauczyłyście swoje żeby nie sikały w nocy??! W dzień była na wielorazówkach i szybko się odzwyczaiła, a w nocy stosowałam jednorazowe bo nie przesiąkały no i teraz mam
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 13:48, 15 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
justek, chyba w tym wieku to jednak jeszcze szeroka norma... Moje z sikaniem w nocy, no samo przyszło. Choć mała dziś narobiła w pieluchę, ale chora, miała gorączkę w nocy, dużo piła, i pewnie temu.
wiem, że niektórzy wybudzają dziecko raz lub dwa i sadzają na WC. może to jakiś pomysł? a takie pieluchomajtki? W rosmanie są chyba nawet na dzieci do 7 lat. Z jakąś spokojną rozmową może by się udało...
u mnie właśnie po odpieluchowaniu małej. Sukces w 100% w kwestii siusiania, niestety blokada kupy. Od niedzieli nie było. Brzuszek boli, stresuje się, żeby nie popuścić, a na nocniku nie chce zrobić... ech, z synkiem było to samo. Wiele godzin wycia, nim się udało owocnie temat zamknąć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:18, 15 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Justyś ja kiedyś czytałam, że na siku w nocy nie ma wpływu. Oczywiście można mniej dać pić, zrobić siku przed snem, ale to czy siusia czy nie to zależy od dojrzałości mózgu. I mój starszy faktycznie z nocy na noc przestał siusiać. I jakoś w tym czasie skończyły się problemy w dzień. Ale to chyba przypadek.
Nie mogę sobie przypomnieć ile wtedy miał. 3,5 czy 2,5.
A wiedza by się przydała bo młodszy wie, że będzie robił siku lub kupę bo się chowa a za nic w świecie nie chce usiąść i zrobić. Ani wc, ani nocnik. Nie i koniec. Nocnikiem rzuca w dal, z wc schodzi albo tak się napina, że nie usiądzie. Nic nie działa. Glr czyli jak u ciebie, tym, że starszy. Siku do miseczki, butelki też go nie kręci.
Na bank wie, że będzie robił, bieganie w mokrym, z kupą? Nie ma sprawy, czasem wręcz nie chce się umyć.
Nie wiem może to problem si czy co?
Ale ręce mi opadają bo ile można na pieluchy wydawać a zresztą jego jaderka od tej chemii jeszcze świecić zaczną...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:22, 15 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
u nas kupę to już odkąd usiadła to zaczęła wołać
Mam wrażenie że ona nie czuje że ma pełen pęcherz sen ma za mocny. Wysadzałam ją w nocy ale to albo był krzyk, albo siadała na nocnik i nic nie zrobiła a za godzinę mokro, a czasem zrobiła ale nad ranem jeszcze raz się zmoczyła
Na początku robiła raz więc wysadzanie miało sens ale od tygodnia nawet 3 razy potrafi. A od pieluch już jej się pupa zaczęła odparzać i stąd moja determinacja żeby ją odzwyczaić ja bym mogła i co dzień prać jakbym widziała postęp ale nie widzę w ogóle
Jolu, czyli u Ciebie po prostu sami przestali? Mąż się na mnie wścieka że ją męczę
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Rodzina=dzieci,mąż Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 42, 43, 44 ... 56, 57, 58 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 42, 43, 44 ... 56, 57, 58 Następny
|
Strona 43 z 58 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|