|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:11, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
micelka napisał: | Mój też się krztusi wszystkim, co nie jest papką... ale wyciąga ręce do normalnego jedzenia, patrzy jak my jemy...No, ale co zrobić, trzeba czekać. Zwłaszcza, że zębów nadal brak. |
No to może gotować trochę pod niego? Tzn. miękkiego brokuła czy kalafiora, marchewkę gotowaną to i bez zębów można podziamgać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Wto 14:08, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
kukułko, tyci nie wypluwa tylko przylepia mu sie do podniebienia i się krztusi, musimy mu palcem wygarniac. Dlatego takie mam opory...
Gagusiu - to mozna juz surowe jabłko, myslałam ze trzeba gotować?
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16712
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:12, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
abeba napisał: |
Gagusiu - to mozna juz surowe jabłko, myslałam ze trzeba gotować? |
moja nidy nie jadła gotowanego
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:21, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ja też daję surowe jabłko (skrobane).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:41, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Mój też jadł na surowo. Banana od 6-go miesiąca, skrobanego łyżeczką. Jabłko tarte też. A w wieku 9 miesięcy to akurat chyba był sezon na jagódki z krzaka na działce, nie było opcji, żeby tam nie poszedł.
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Wto 14:45, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
fiamma75 napisał: | abeba napisał: |
Gagusiu - to mozna juz surowe jabłko, myslałam ze trzeba gotować? |
moja nidy nie jadła gotowanego |
no bo w słoiczkach jest gotowane. tak samo marchew czy gruszka.
(no i niania nam kazała) surowy to dałam kawałek bardziej do zabawy niż do jedzenia... zresztą surowe jabłko to jednak jest kwaskowate, na ciepło delikatniejsze a i tak mały niezbyt chętnie je je.
najbardziej mnie wkurza że ja nie wiem czy on chcce jesć czy nie, jedzenie sie podgrzewa x razy, marnuje. A jak sam daje do zrozumienia ze chce jesc - to nie ma czasu na przygotowywanei, łatwiej dać piers.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16712
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:49, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
ze słoiczków to tak, bpo prawie w każdym desrku masz jabłko , ale chodzi mi o takie zwykłe - to skrobane a czasem dla odmiany smaku - pieczone
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Wto 15:03, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
no tak, pieczone najlepsze, sama bym zjadła.... tylko ostatnio wciaz miałam usyfiony piekarnik, bo ktoś bardzo lubi pieczone ziemniaczki z czosnkiem a nie lubi myc po nich blachy....
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16712
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:05, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
my pieczemy w mikrofali
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:41, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | zwykle podobno porem dziecko nie chce nic co nie jest papką, sa takie dzieci co podobno po roku, czasem nawet kolo dwu lat tylko papką się zywią
|
żeby do dwóch - w przedszkolu mojej małej jest dzieciaczek który nie umie zjeść normalnego obiadu, bo zawsze dostawał zmiksowany. gryzienie kształtuje prawidłowy zgryz, żucie wiąże się z wydzielaniem sliny a co za tym idzie również z prawidłowym trawieniem. znacznie łatwiej jest uczyć gryzienia dziecko które ma 9-10 ms niz takie które ma ponad rok.
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:43, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Tylko, że zgodnie z zaleceniami dzieci są karmione wyłącznie mlekiem przez 6 miesięcy, a później dostają tylko 1 nowy produkt na tydzień. Wątpię, aby jakieś dzieci ominęły etap papki i od razu po wprowadzeniu nowych pokarmów jadły np. kawałki jabłek. I tak na smakowaniu nowości mija siódmy miesiąc, w międzyczasie wychodzą zęby (albo i nie, jak u nas). Wydaje mi się, że trudno oczekiwać od tak małego dziecka karmionego zgodnie z zaleceniami, aby jadło prawie jak dorośli. Myślę, że mamy jeszcze czas.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:35, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Micelko, jasne, Jaś jeszcze trochę czasu ma, ale nie polecam sztywnego trzymania się schematów, bo po pierwsze, można zgłupieć, a po drugie to są takie ogólne wytyczne. Może przez pierwsze dwa, trzy miesiące wprowadzania pokarmów stałych ma to sens, ale potem? Jak dziecko samo się garnie do jedzenia, to mu bronić, bo np. burak to dopiero za miesiąc, a kalafior za dwa?
Przyznaję, że popełniłam właśnie taki błąd i teraz mi Szymek nie chce gryźć.
Owszem, pogryzie jabłko, parówkę, herbatnika, ale nie chce jeść np. chleba. Jestem pewna, że gdybym nie czekała tak długo z wprowadzeniem, bo gluten, dzieciak by się przyzwyczaił. Mięsko pomamle, pomamle, bo smaczne, a potem wypluwa. A ma już czternaście zębów!
Wiem, że jedyna rada to podsuwać, podsuwać i jeszcze raz proponować, ale wydaje mi się, że przegapiłam właściwy moment.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:52, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Też jestem za nietrzymaniem się sztywno schematów. bo zwyczajnie nei mam łowy, żeby je pamiętać ja nowe produkty testowałam dzień, góra dwa. jak nic nie było, szły następne jak dziecko chce jesc, to tym bardziej warto to wykorzystać.
a co do gryzienia - mój gryzie, ale czy aj wiem czy on się tym gryzieniem najada? ciale mam wrażenie, ze najada to się głównie mlekiem, a gryzienie jest jako zabawa. rzuca sie na wsyztsko, ale po kilku kęsach juz nei chce, wyjatkiem sa wieczorne ale tylko wieczorne kaszki
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Wto 22:19, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
udała mi się jednak ta jajecznica bez tłuszczu, tylko się przesuszyła przy trzykrotnym odgrzewaniu, ale trochę zjadł
micelko - a dotąd tzymałaś sie tej zasady - bo wg mnie można zwariować, w każdym słoiczku jest coś nowego, a to 2,1% selera, a to 4% oleju rzepakowego, a to 1,2% pora...
Ostatnio zmieniony przez abeba dnia Wto 22:20, 20 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:53, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
abeba napisał: | wg mnie można zwariować, w każdym słoiczku jest coś nowego, a to 2,1% selera, a to 4% oleju rzepakowego, a to 1,2% pora... |
Taa, to jeszcze jeden z powodów, dla których słoiczki uznałam za przydatne (i to raczej jako wyjątek nie regułę) w dużo późniejszym wieku, niż przewidział to producent. W papce własnej produkcji wiadomo co się tam wsadziło.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Rodzina=dzieci,mąż Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 46, 47, 48 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 46, 47, 48 Następny
|
Strona 13 z 48 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|