|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 23:26, 02 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Nie chodzi o zarzucanie nowościami, tylko o pokazanie, że istnieje jeszcze coś innego do jedzenia. Drugie półrocze życia jeśli chodzi o jedzenie, przynajmniej w teorii, powinno się opierać głównie na mleku mamy, a żywność uzupełniająca tak naprawdę bardziej poznawczo niż odżywczo.
Ale jest to kwestia bardzo indywidualna i trzeba brać pod uwagę potrzeby zarówno dziecka jak i matki. Czyli np. czy mama pracuje, czy jest w domu, dziecko jest bardziej czy mniej zainteresowane nowościami, ewentualne niedożywienie mamy związane z dietą eliminacyjną, jej stosunek do karmienia itd itd.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:32, 02 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
tak zupelnie prywatnie mysle sobie, ze ograniczanie nowosci z powodu planowania karmienia piersia dlugo - byloby czyms sztucznym, sztucznym zapobieganiem szybkiemu odstawieniu
z teo co obserwuje u swojego dziecka i slysze o innych dlugo karmionych - dlugie karmienie nie jest kwestia upodobania do smaku mleka, dziecku chyab chodzi o przyjemnosc ssania, bycia blisko mamy itd itp, stad mysle, ze w dlugosci karmienia nie ma czegos takiego jak konkurencja smakow.
moje dziecko np w drugim polroczu zycia jadlo chetnie nowosci, ale ociupinke, popijajac je mlekiem i jedzac mleko tuz przed konkretami.
teraz je wszytsko jak odkurzacz, nie popija mlekiem, mleko je przed drzemkami, w nocy, po kapieli i czasem jako przekąskę na podwieczorek, ale np zaraz po mleku jako podwieczorku jest w stanie wciagnac staly pokarm i kolacje, taomiast w sytuacjach zmeczenia i przygotowania do snu - tylko mleko (czynnosc ssania go wycisza chyba przy okazji)
slowem dla Krzysia mleko najczesciej nie jest daniem glownym, ale odziennie sa sytuacje, ze mleko traktuje on jak niezbedne
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Pon 23:33, 02 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 23:36, 02 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Rozumiem, dzięki za wyjaśnienie.
Dlaczego jednak czasami dziecko samo rezygnuje z piersi w wieku np. 12 mcy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:08, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
szcezrez z tego, co sie zdazylam osluchac/oczytac wsrod karmiacych mam to to sie zdarza chyba dosc rzadko. znam mame, ktorej diecko niby odstawilo sie 8 miesiacu, po cyzm okazalo sie, ze to byly tlyko trudnosci ze ssaniem (ząbkowanie)
sama sie kilka razy zastanawialam w wieku ok 6 i 8 mies czy Krzys sie nie odstawia, ale widzialam, ze on chce jesc, ale nie moze i to bylo ząbkowanie, bo teraz je chetnie
czasem tez mysle z e moze byc tak, z e np dziekco juz nei jada w dzien, bo swiat jest za ciekawy i moze sie wydawac, ze sie odstawia (moj np od wielu miesiecy nie zje w dzień jelsi nie jest cicho, kompletnie ciemno - czyli np 17.00 zimą, bo roleta to za jasno - albo jesli wpierw nie zasnie u mnei na plecach - wtedy przy wyjmowaniu z chusty odruchowo szuka piersi, zjada i odłączony od "dystrybutora" daje sie odlozyc do lozeczka)
w nocy nigdy nie mial problemow z jedzeniem mleka (jelsi akurat zeby nie wychodza)
slowem - ja mysle,z e czasem moze sie wydawac, ze sie odstawia, a jednak nie zawsze to musi byc naprawde odstawienie, pisze to majac za soba kilka podbramkowych sytuacji na zasadzie: odstawia sie czy nie?
zwykle po takich podbramkowych sytuacjach potem jest seria pobudek przez iles nocy i nadrabiania zdobywania kalorii
poza tym na forach dlugiego karmienia czyta sie,z e dziecko sie samo odstawia gdy zanika potrzeba ssania, wydaje mi sie, z ejej zanikniecie w wieku 12 mies to chyba rzadkosc
mzoe jest tez tak, ze odstawia sie dziecko samo, jesli np jest butelkowe?
PS to co pisalam ze swojego doswiadczenia, to o dzieciach niebutelkowych, K jest niebutelkowy, nie pije te zmleka z kubka, mleka po prosdtu nie pije jak mnie nie ma. za to pije wtedy wode/herbatke ziolowa/owocowa ( w ogole pija ja w ciagu dnia), ale herbata itp zaspokaja mu tylko pragnienie, nadaje sie w niego do picia w czasie zabawy, przy stole itp, ale na chwile zmeczenia/wyciszenia/zasypiania? jedzenia przy skrajnym zmeczeniu, gdy kumuluje sie glod i potrzeba wyciszenia, a dziecko nie ma glowy wtedy do stalych posilkow, bo od razu chce odplynac - w tyvh przypadkach wciaz bezkonkurencyjna dla Krzysia jest piers.
natomiast nie uzywa juz piersi do pocieszenia gdy jest wsciekly na zabranie zabawki czy jak sie mocno uderzy/przewroci z hukiem. wtedy piersi nei chce, wystarcza przytulenie.
w ogole zauwazylam,z eod 11-12 mies gdzies Krzys nie tknie piersi jelsi jest zly/smutny (od urodzenia do 11-12 mies) piers byla lekarstwem na wsyztsko, okolo roczku zmienil sie tak, ze by zjesc piers musi byc zrelaksowany, stad gdy np wieczorem jest mocno pobudzony/zly bo o przewijalam itp, nawet bedac przy piersi, ssie chwile kciuka, tak rozladowuje zle emocje, a potem przelacza sie na piers jako relaks
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 8:07, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
moje wszystkie zrezygnowały między rokiem a półtora. ani ich nie odstawiałam ani nie namawiałam, po prostu im się odechciewało
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19043
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:41, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
a dlaczego roczniak sie nie moze sam odstawić? skoro może sam dwu czy trzylatek? wydaje mi się, że roczniak nie ma az takiej duzej potrzeby ssania, przynajmniej moja nie miała.
mojej też się odechciało piersi w 12 miesiącu zycia, akurat w tej kwestii sie dograłysmy wspaniale , obyło sie bez płaczu i stresu kilkudniowego dla mnie czy dla niej, także myslę, że jest to jak najbardziej mozliwe. Mojej siostry syn i moich dwóch koleżanek dzieciaki tez zrezygnowały okolo roku same z piersi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Wto 13:39, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
on nie pluje, nie wpuszcza jedzenai do buzi jak nie chce. a czasem wsuwa, że człowiek nie nadąży dogrzać kolejnej porcji. No własnei nie wadomo nigdy czy i ile zje.
Ale melduję, że dałyscie mi do myslenia i robię postępy i gotuje mu już lepsze rzeczy, zjadliwe i dla mnie (lepsze niż słoiczki w smaku). A dziś zrobiłam kisiel z soku z utartym jabłkiem. Normalnie można było tej złotej pyszności robić zdjęcie do kolorowego pisemka!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiczka
mistrz NPR-u
Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 710
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:36, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | dziecko sie samo odstawia gdy zanika potrzeba ssania, wydaje mi sie, z ejej zanikniecie w wieku 12 mies to chyba rzadkosc
|
Ja się nastawiałam na dłuższe karmienie, bo nie było żadnych problemów i po tym jak przeszliśmy na system rano i wieczorem, nie przeszkadzało mi to ani w pracy ani w niczym... ale miał dokładnie rok i 2 tygodnie, jak byliśmy na wakacjach i pewnego dnia rano nie chciał piersi, pokazał na kaszkę, która stała na stole i powiedział "mniam, mniam!" No i skończyło się karmienie...
Zinterpretowałam to tak, że najwyraźniej w ssaniu chodziło o przytulanie się do mamusi, a jak na wakacjach miał nas cały czas, to nie była mu już potrzebna pierś.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:40, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
to chyba zalezy od dziecka, moj np kaszki rano jada, ale mleko tez musi byc
a dzis np nie jadl prawie nic, jedynie ze 4 lyzki ziemniakow i piers
|
|
Powrót do góry |
|
|
Minia
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:52, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Może powinno to być w linkach, ale tu też pasuje:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Minia dnia Śro 17:52, 04 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Wto 16:56, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny - czy moliwe by mały w miesiąc wyrósł z nietolerancji mleka?
Miesiąc byłam na ścisłej diecie, ale od lutego zdarza mi się kawa z mlekiem, nalesniki na maślance, pół kubka kefiru od męża. I cera czysta:) myslicie ze mogę spróbować dać mu kaszkę mleczno-ryzową na modyfikowanym? czy zaburzę jakoś proces "odczulania"?
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19043
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:56, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
skoro nie reaguje zmianami skornymi ani kupami czy innymi oznakami alergii to ja bym mu wprowadzila na probe, z tym, ze np. ogranicz wtedy ty spozycie nabialu,zeby nie przedobrzyc
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:03, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Możliwe. Szymek miał dość brzydkie zmiany na buzi i nagle po prostu znikły, tyle że trochę wcześniej, koło 7, 8 miesiąca.
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Wto 21:07, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
moja mama też twierdzi, że wielu dzieciom wystarcza kilka mcy na diecie i juz mogą pic normalne mleko a nie mlekozastępcze. Chyba zacznę od jakiejś próbki kaszki mlecznej, potem słoiczek krem spzinakowy:)
a ja przez tę dietę trochę sie odzwyczaiłam od nabiału... nawet nauczyłam się jeść musli z sokiem jak Gagusia radziła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:29, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny,
jakie warzywa można ugotować o tej porze roku poza marchewką, brokułami i kalafiorem, żeby miało przyjazną "kawałkową" konsystencję dla początkującego w jedzeniu widelcem obywatela? (poza ziemniakami rzecz jasna )
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Rodzina=dzieci,mąż Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 46, 47, 48 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 46, 47, 48 Następny
|
Strona 17 z 48 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|