Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:49, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
szarotka napisał: | abeba - ale z jakim sokiem - takim np. Kubusiem?? |
Kubuś raczej nie bardzo, bo ma masę cukru.
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Wto 17:46, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
najczęściej z kartonu taki "mętny", pyszny jest brzoskwiniowy. albo soczkiem takim dla dzieci bobofrut itp.
marchewkowym nie próbowałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:12, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
kajanna napisał: | szarotka napisał: | abeba - ale z jakim sokiem - takim np. Kubusiem?? |
Kubuś raczej nie bardzo, bo ma masę cukru. |
Robia tez Kubisua bez dodatku cukru ani konserwantow, tylko to co z owocow!
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:37, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
A, to nie wiedziałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:50, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Nie jest juz tak dobry niestety...
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19998
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:54, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
coś za coś
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:27, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Mario, który to Kubuś? Przejrzałam właśnie stronę producenta i widziałam jedynie soki bez konserwantów i barwników- o cukrze nie było mowy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:24, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Tu w Irlandii sie takie dopiero co pojawily i jest wielki napis na naklejce.
to wyglada podobnie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Na ulotce stoi jak byk, ze cukry pochodza wylacznie z owocow.
Ostatnio zmieniony przez Maria dnia Wto 22:31, 09 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 11:18, 10 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Jest taki jeden, marchewkowo-jabłkowo-bananowy chyba. Ma wielki napis, że jest bez cukru.
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 11:55, 10 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
dzięki!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Minia
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:48, 15 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Moja Martynka nie chce pić soczków, próbuje czasami jej przemycić ale tylko łyżeczką i tylko kilka łyczków... szkoda otwierać całą butelkę ale zawsze mam nadzieję że się przekona i będzie chciała pić...
Musi mi na razie wystarczyć że oprócz mojego mleka akceptuje herbatkę jabłkowa z melisą.
Nie chce jeść słoiczkowych obiadków od dłuższego czasu, muszę gotować. Kończą mi się pomysły, muszę poszperać w necie. A może mi coś polecicie?
Uwielbia moją pomidorówkę z ryżem. Tak jak normalnych obiadków zjada pół słoiczka (po przecierze pomidorowym), tak pomidorówki prawie cały
Gorzej że odkąd zaczęły jej wychodzić zęby (ma 4 i od dłuższego czasu przerwa w wychodzeniu) je malutko... duży słoik obiadu na 3 razy, deserek na 2... Kaszki to tak 80-90 ml wody + kaszka... Moje mleko z butelki 110-120 ml na raz... Mało co nie ? ale chyba nie ma się czym martwić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:24, 15 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
E, tam mało, dobrze, że je. Dziecko nie da się zagłodzić. Mój w okolicach roku też jadł niewiele i dzieliłam słoiki na trzy porcje. A zwykle i tak kończyło się na cycu.
Ale jak włączył mu się odkurzacz w którymś momencie, to normalnie .
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:33, 15 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
mój na zęby też mało je. A pić to mu nie dawałam do roku właściwie. Samo mleko.zresztą tak lubił. Teraz wa to sam decyduje czy chce pierś czy inne picie. A właściwie soku dziecko pić nie musi. Gdy je owoce to wystarczy że pije wodę no i mleko
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:53, 15 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Jak widać, każde dziecko jest inne. Mój synek bardzo lubi soki, chociaż najczęściej pije wodę. Z jedzeniem nie ma problemów, apetyt ma, tyle, że strasznie go interesuje wszystko dookoła i lubi się bawić tym jedzeniem, próbuje np. jeść sam łyżką, odwraca pełny talerz do góry dnem, wstaje w swoim krzesełku, a jak w nim nie siedzi, to leci gdzieś i po chwili wraca po kolejny kęs...Karmienie go nie należy do przyjemności, jednak pierś jest najwygodniejsza.
Miniu, a Ty ściągasz jeszcze mleko dla niej?
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:49, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
mój też do niedawna tak uciekał. O krzesełku mowy nie było bo płacz. Karmiłan go w chuście chodząc z nim sm mieszkaniu. Teraz już je w miejscu prawie sam a ja tylko pomagam by trafił do buzi łyżka. Jest lżej ale przedtem też go karmić nie lubiłam więc cię rozumiem. Z moim jeszcze było tak że czasem był tak zajęty że zapomniał wrócić sm następny kęs czy łyżkę a wtedy by mógł cały dzień być głodny i nawet by nie zauważył. Denerwujące to było wieczorem gdy mi zależało by zjadł na noc dużo i spał potem. Stąd karmienie w chuście. Ale teraz już je prawie po dorosłemu i prawie takiez dorosłe porcję. Np wczoraj talerz kaszy taki głęboki do zupy zjadł a w nocy jeszcze 2 razy pierś. Zarłok.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|