Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16710
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:17, 25 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
W deserkach Gerbera jest wprowadzany od 9mca bodajże.
Przyprawy się wprowadza powoli ok. 10 mca. Zresztą to kwestia indywidualna. Dziecku alergicznemu dasz na pewno później.
Ostatnio zmieniony przez fiamma75 dnia Sob 19:14, 25 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:22, 25 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
tak mnie zaciekawili, bo wokol cynamonu a bardziej kumaryny (uszakadza watrobe) w nim zawartej bardzo sie dyskutuje ... dlatego bym dziecku chyba bala sie dawac
|
|
Powrót do góry |
|
|
graba777
pierwszy wykres
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: UK
|
Wysłany: Sob 16:26, 25 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
z tego co ja wiem, to tak , sama oli dawalam jak miala ok 6 mies cynamon z jabluszkiem gotowanym <mniam>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Weronika
mistrz NPR-u
Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 18:59, 12 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny powiedzcie mi co ja mogę jeść... bo ja mam z tym wielki problem. moja dieta ogranicza się do bułek z jakąś wędlinką ale czy ja już moge wprowadzać nabiał czekoladę?? i tak dalej?? kiedy będę się mogła napić herbaty z cytrynką??macie jakąś fajną dietę matki karmiącej??
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:26, 12 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
ja na tym etapie co Ty ( a i duzo wczesniej tez, bo wlasciwie od poczatku) jadlam wszystko ( z czekolada , cytrynami itp włącznie). nie wprowadzalam po kolei, jadłam wsyztsko naraz. małemu nigdy nic nie było
|
|
Powrót do góry |
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Pią 22:00, 12 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Weronika napisał: | Dziewczyny powiedzcie mi co ja mogę jeść... bo ja mam z tym wielki problem. moja dieta ogranicza się do bułek z jakąś wędlinką ale czy ja już moge wprowadzać nabiał czekoladę?? i tak dalej?? kiedy będę się mogła napić herbaty z cytrynką??macie jakąś fajną dietę matki karmiącej?? |
Nabiał jadłam od początku - gdybym nie jadła, to w szpitalu bym głodowała, bo dawali dużo serów i mleka. A już bez jogurtu naturalnego chyba bym zwariowała
Czekolady próbowałam (polewa do ciasta i cukierki), ale okazała się szkodliwa dla małego, więc wykluczyłam.
W szpitalnej poradni laktacyjnej uczyli, że 1 herbata z cytryną dziennie jest dozwolona.
|
|
Powrót do góry |
|
|
beti_1975
pierwszy wykres
Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:40, 12 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ja od początku jadłam wszystko. Dosłownie. Ani jednemu ani drugiemu dziecku nigdy nic nie było.
A koleżanka-doradca laktacyjny tylko mnie w tym wspierała.
Skąd maz wiedzieć, ze coś szkodzi skoro nie spróbujesz? Jeśli coś budzi Twoje wątpliwości to spróbuj i obserwuj reakcję.
Ot i cała dieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:49, 13 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
beti_1975 napisał: |
Skąd maz wiedzieć, ze coś szkodzi skoro nie spróbujesz? Jeśli coś budzi Twoje wątpliwości to spróbuj i obserwuj reakcję.
Ot i cała dieta |
od zawsze jestem tego samego zdania
|
|
Powrót do góry |
|
|
Weronika
mistrz NPR-u
Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 15:15, 13 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
macie racje...a wiec najpierw herbata z cytryna wczoraj jadłam banana w czekoladzie mały nie głosił sprzeciwu:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Wto 10:56, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Z tą dietą malucha to ech, zamieszanie jak wokół Wielkiego Zderzacza Hadronów. Pediatra (wiedząc że karmię piersią, poczatek 5. mca) powiedziała: "Wprowadzać owoce i warzywa". Koniec, nic więcej. No to przejrzałam wszystkie książeczki jakie mam w domu: ze 3 ogólne, 3 od producentów. w kazdej było co innego, łącznie z tym ze jedna ogólnorozwojowa kazała w 5 mcu przygotować samodzielnie pureee wielojarzynowe, zaś jedna z producenckich wbrew swoim interesom kazała nie dawać nic poza piersią do końca 6. mca. No i mam zagwozdkę. Już nie wiem co robić z dzieckiem, które nie spi, więc chyba z nudów zacznę coś tam wprowadzać typu łyżeczka soku z marchwi albo startego jabłka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Weronika
mistrz NPR-u
Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 11:16, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
dziwne że zaczyna sie od owoców i warzyw ...nie lepiej by było zaczynać od jakiś kaszek na mleku czy coś? to tak jakby na goły żołądek pakować sobie bigos i popijać maślanką....
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Wto 11:28, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
z drugiej strony nasi przodkowie raczej prędzej opanowali zbieranei owoców z drzew niż uprawę zbóż na kaszki...
(ja osobiście należę do osób, które mogą popić ogórki kiszone zsiadłym mlekiem i nic im nie jest )
|
|
Powrót do góry |
|
|
mk,
za stara na te numery
Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 6818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podkarpackie
|
Wysłany: Wto 12:02, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
abeba napisał: | Z tą dietą malucha to ech, zamieszanie jak wokół Wielkiego Zderzacza Hadronów. Pediatra (wiedząc że karmię piersią, poczatek 5. mca) powiedziała: "Wprowadzać owoce i warzywa". Koniec, nic więcej. No to przejrzałam wszystkie książeczki jakie mam w domu: ze 3 ogólne, 3 od producentów. w kazdej było co innego, łącznie z tym ze jedna ogólnorozwojowa kazała w 5 mcu przygotować samodzielnie pureee wielojarzynowe, zaś jedna z producenckich wbrew swoim interesom kazała nie dawać nic poza piersią do końca 6. mca. No i mam zagwozdkę. Już nie wiem co robić z dzieckiem, które nie spi, więc chyba z nudów zacznę coś tam wprowadzać typu łyżeczka soku z marchwi albo startego jabłka. |
jeżeli Ci to coś pomoże to ja do 6m-c nie podawałam nic tylko pierś,nawet "słynnej" herbatki
(czym szokowałam położną i panią doktor)
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Wto 12:09, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
ale ja się nudzę!
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:24, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
abeba napisał: | ale ja się nudzę! |
to chyba nie jest najbardziej sensowny powód
|
|
Powrót do góry |
|
|
|