..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

elusiaczek

Ja przypadkiem na chustoforum zetknęłam sie z pojęciem BLW, a że nie wiedziałam co to, zaczęłam szukać informacji. I wydaje się całkiem sensowne.
Ja zamierzam nie dawać papek. Chyba że jakoś bardzo nie będzie szło to BLW, ale mam nadzieję, że nam spasuje

No i mam nadzieję, że nie będę miała dużo zajęć i będę miała czas na sprzątanie bałaganu po posiłkach

edit:
ika, ale Ty Leonka w jaki sposób trzymałaś? Dopóki sam nie umiał siedzieć w ogóle nie trzymałaś w pozycji siedzącej?

ika

Sorki elwiraaa nie widziałam wcześniej editu Wesoly

Już odpowiadam.
Jak nie umiał sam siedzieć to trzymałam go na kolanach owszem ale zawsze tak, zeby się opierał o moje plecy i rehabilitantka kazała nam go nosić tak przodem i rękę naszą trzymać mu pod kolanami, tak że tyłek zwysa w dziurze, a plecami jest oparty o nasz brzuch. tak go nosiliśmy i jak siedział to też tak. Nie sadzałam go samego na kanapie np., a do karmienia to w foteliku.

Robiłam teraz trochę większe próby z tym BLW, ale chyba początki są takie ciężkie albo on taki jest. Nie mam jeszcze krzesełka do karmienia niestety więc robię tak, ze go obkładam pieluchami do wybrudzenia i daję mu np. ziemniaka w miseczce. No i on się bawi tym ziemniakiem ( zaczyna używać chwytu pęsetowego) i nie może go sobie złapać, tylko tak go rozbełtuje i ugniata. Ciężko mu w dwa palce złapac a całą rączką już nie chce. Jak ja wezmę ziemniaka do ręki to od razu buźkę otwiera i się nachyla i idzie buzią do mojej ręki. Ale pisze, żeby niby nie dawać ze swojej ręki więc mu nie daję. Jak mu się uda złapac tego ziemniaka w te dwa palce to go jeszcze bardziej ugniata i się nim bawi, ale do buzi nie bierze. A dziwne to bo wszystko inne do buzi od razu bierze i założę się że jakby to np. plastelina była a nie ziemniak to by wziął do buzi. Może raz było tak, że spróbował i zjadł w sumie mu smakowało, ale tak to sobie go tylko ugniatał aż się znudził.
Chrupeczki kukurydziane sam ładuje do buzi i zjada Mruga

elusiaczek

ika

Wiesz co u nas w tym okresie jak Ala Twoja to on zaczynal tak się bujać na rękach i nogach, albo na kolanach, albo na stopach, po tygodniu już sam stawał przy wersalce i pełzał do przodu najpierw jak robaczek, najpierw obie ręce potem dupkę podsuwał a potem odpychająć się jedną noga - nie umiał wtedy sam siadac, sam usiedział ale przechylał się do przodu jeszcze wtedy. Poźniej jak ja leżałam np. koło niego to wstawał tak jak do stania i czasami sobie usiadł na nogi i tak siedział. Tak że sam siada z leżenia, że usiądzie bez podpierania się o cokolwiek, tylko na płaskiej powierzchni to gdzieś w połowie lipca zaczął, ale to wszystko trwa moment. Ten jego cały rozwój od końca czerwca do teraz to mi tak zleciało i migiem coraz to nowe rzeczy się nauczył więc może Ala Was zaskoczy i też zacznie siadać niedługo Wesoly

elusiaczek

No może

Ona coraz częściej leży na brzuszku na macie i już nie protestuje tak szybko, więc ma czas na ćwiczenie

Czasem mam wrażenie że zaraz zacznie raczkować

ika

No to super, niech lezy na brzuchu jaknajwięcej i obserwuj ją czy się buja. Wiem że to nie temat może, ale powiedz mi czy się unosi na rękach ? Klatkę piersiową ?

elusiaczek

Tak. Jak pierwszy raz to zobaczyłam (przedwczoraj chyba?) to wyglądało to tak jakby pompki chciała robić

Karafka

Ika, jak jest z kukurydza w chrupkach? Chodzi mi o gen. modyfikowana. Pisze cos o tym na opakowaniu?

ika

Jemu daję te chrupki kukurydziane Rymut
Na stronie producenta znalazlam:

elusiaczek

Gluten w jakiej postaci można podać? Czy skórka od chleba też, czy to kiedyś się dawało i teraz jakieś kaszki?

ika

Chyba skórkę można - ja czasami mu daję, ale nie wiesz ile tej skórki zje tak na prawde no i jak nie siedzi to też nie powinna jeśc tego tak do końca. Mój chociaż siedzi i siada to nie raz się tym zakrztusił nawet rozmemlaną juz, więc mu daje czasami, ale on to raczej tylko ślini i wypluwa niż zjada no i trzeba go cały czas obserwowac wtedy.
Dlatego też nie poszłam całkowicie na BLW bo gluten ciężej podać. Ja daję mu zupki, więc gotowałam kaszę mannę 1/2 łyżeczki codziennie i to podawałam do zupki przez miesiąc. Teraz dalej gotuję, ale już w sumie więcej, tak z łyżeczkę. Może jak chcesz zrobić tylko BLW to mu ugotuj troszkę kaszki i połóż na talerzyku kupkę i żeby łapką zlizywała z rąk ? Albo to mu podawaj łyżeczką. Na początek przez miesiąc 1/2 łyżeczki się zaleca.

strzyga

ja dawałam biszkopta.

elusiaczek

Obgadam z mężem, bo widzę że opcji jest kilka Mruga

ika

tylko w biszkopcie jest też jajko czyli juz 2 silne alergeny...

kariga

Nie wiem gdzie, więc piszę tutaj Mruga

Ostatnio postanowiłam zacząć powoli rozszerzać dietę mojej Małej. Wyraźnie była zainteresowana tym co jemy z Mężem, więc stwierdziłam, że to dobry moment, no i niestety jeden wielki klops! Zaczęliśmy od marchewki, ale po przełknięciu jednej łyżeczki, kolejnej już nie chciała. Próbowałam też dać jej ziemniaka, połączenie ziemniaka z marchewką, jabłko. Próbowałam i ze słoiczków i robione w domu - niczego n ie chce jeść Smutny

Zaciska usta, a jak leciutko coś jej włożę do buzi to wymusza odruch wymiotny.... Smutny

Dodam, że poza tym to jest "mlecznym żarłokiem", na pierś zawsze jest gotowa. Myślałam więc, że z jedzeniem nie będzie żadnych problemów.. nie wiem co mam teraz robić ? Miała któraś z Was taką sytuację?