..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

elusiaczek

Czy możecie polecić jakieś słoiczki z czarnymi owocami? Okulistka mówiła, że albo ja mam jeść, albo A. jakieś czarne owoce, najlepiej codziennie. Tylko że o tej porze roku ciężko coś dostać. Mam soki od babci, z czarnej porzeczki, w których jest sporo owoców, ale oprócz tego nic więcej.

fiamma75

czarne jagody

kariga

Elwira i bobovita i gerber i hipp mają słoiczki z czarnymi owocami. Jagody, jeżyny, połączenia z malinami. Tylko czytaj skład bo niektóre mają dodany cukier..

ika

Wydaje mi się, że borówkę amerykańską spokojnie kupisz w takich mały paczuszkach bo ja nieraz w ziemie robilam placek z borówkami. Cena na pewno jest kosmiczna, ale nie wiem czy nie taniej to wyjdzie niż słoiczki mimo wszystko.

elusiaczek

ika, a te borówki to normalnie w supermarkecie można dostać? Czy gdzieś w specjalnym sklepie?

Cały czas się zastanawiam po co oni dodają cukier do słoiczków Yellow_Light_Colorz_PDT_22

ika

Tak w supermerkecie, albo hipermarkecie predzej, chociaż na pewno kiedyś w średnim Centrum kupowałam i na 100% była to zima.

kariga

elwira,borówki widziałam wczoraj w lidlu. Myślę że możesz też kupić jakieś mrożone owoce. Są chyba też w lidlu jeśli się nie mylę, takie mieszanki z czarnych owoców.

elusiaczek

oo! kariga, dzięki, u mnie lidl blisko, to się przejdę Wesoly

elusiaczek · Wysłany: Wto 23:14, 12 Mar 2013 Temat postu:

Kiedy i jakie warzywa można podawać na surowo?

Justek · Wysłany: Śro 8:15, 13 Mar 2013 Temat postu:

Ja po roku już dawałam wszystkie warzywa na surowo. Z marchewką i jabłkiem uważaj w tym sensie że lepiej potrzeć bo moja kilka razy się porządnie zakrztusiła, kawałek jabłka to najpóźniej ze wszystkich owoców i warzyw dawała radę pogryźć. Możesz jej dać spróbować też seler naciową (tylko trzeba usunąć takie włókna które są wzdłuż. Moja chrupie do tej pory z wielką ochotą Wesoly

ika · Wysłany: Śro 21:10, 13 Mar 2013 Temat postu:

Z tym jabłkiem to zalezy. Mój od 8 miesiąca je jabłko sam, ale w całkości ! Nie daje się mu żadnych ucieranek ani kawaleczków, tylko całe wielkie jabłko ze skórką i on to sobie na poczatku skrobał siekaczami, teraz już gryzie jak stary Mruga

Kawałeczków nie dostaje bo pcha od razu do buzi, jak dostaje całe to gryzie normalnie Wesoly

U mnie z warzyw to marchewkę dostawał już surową. Tak samo cała marchweka w łapke i chodzi po domu i gryzie.

strzyga · Wysłany: Śro 21:49, 13 Mar 2013 Temat postu:

mój jabłka szybko załapał. trzeba mu obrać ze skórki i pokroić na ćwiartki, ale od biedy zje też i w całości.

elusiaczek · Wysłany: Czw 11:58, 14 Mar 2013 Temat postu:

Przy BLW od początku dawałam wszystko w kawałkach, jabłko zawsze surowe, ale na początku w całości i sobie A. skrobała

Mnie zastanawia raczej to czy surowe warzywa nie wpływają jakoś niegatywnie na układ pokarmowy, nie są ciężkostrawne itp. Np. cebula jest łagodniejsza po ugotowaniu i dlatego sie zastanawiam jakie warzywa i kiedy można na surowo.

ika · Wysłany: Czw 12:02, 14 Mar 2013 Temat postu:

Mój cebuli w ogóle nie je bo ja nie lubię

Wiesz co, na pewno gorzej się trawią, dlatego dawaj jej małe ilości na początku. Mój marchweke surową szybko dostał bo mu tesciowa dała jak jeszcze roku nie miał a potem go brzuszek bolał Wsciekly

potem mu znowu dała pomimo , ze taz ją opieprzyłam i znowu to samo Wsciekly

Teraz dostaje ale nie dużo. Tzn marchwekę dostaje całą, ale nie zjada z niej za wiele. W sumie innych warzyw mu nie dawałam. A pomidora i kapustę pekińską. Po tym nic mu nie było. Wczoraj też zjadł ze dwa kawałeczki pomarańczy, dzisiaj z rana kupa z resztkami i śmierdziała kwaśno, ale brzuch go nie bolał.

Justek · Wysłany: Czw 12:43, 14 Mar 2013 Temat postu:

Moja np. marchewkę surową już dawno jadła i radziła sobie lepiej niż z jabłkiem ale jak się zakrztusiła to się trochę przestraszyłam i zaczęłam jej tarkować przez jakiś czas. Mojej nigdy nic nie było po surowych warzywach ale nowości to zawsze lepiej w mniejszych ilościach podawać. Ika moja bardzo lubi cebulę na surowo, czasem weźmie i jak jabłko gryzie

czasem jak jest za ostra to ją jęzor piecze

Nie mogę sobie przypomnieć od kiedy dawałam surowe ale na pewno sporo przed roczkiem