Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18923
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:13, 24 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
no jakby moja siostra ladowala w MOJE dziecko ciasta z kremem to bym jej mojego dziecka nie zostawiala. proste.
oczywiscie, ze nie bede matka doskonala, ba nie wiem czy w ogole bede matka. ale takie podstawowe zasady jak zywienie to uwierz poradze sobie i nie pozwole ladowac w moje dziecko coli czy czipsow. to juz na serio przesada i robienie niezlej krzywdy wlasnemu dziecku. tak samo jak nie zostawie dziecka dziadkom w ich zasmierdzialym od fajek mieszkaniu. coz...cos za cos. ja truc wlasnego dziecka nie pozwole. nawet kosztem zabrania im dziadkow. jak beda chcieli, to musza sie dostosowac do moich zasad. oni swoje dzieci juz wychowali. o to mi chodzi. i o dorosnieciu do tego, zeby swoim rodzicom i tesciom nie pozwolic wejsc na glowe.
a nie prosic, zeby mamusia nie dawala....a mamusia swoje..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:15, 24 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Moja tesciowa własnie na codzien zajmuje się dzieckiem dlatego nie mogłam tez dopuścić do takiego kamienia śmieciami.Na początku przymykałam oczy na takie małe wyskoki żywieniowe, ale już nakrzyczałam na nia, jak dała mu czekolade jak miał chyba 8 miesiecy dopiero i wjechałam jej na sumienie, że jak przez nią bedzie miał alergie na czekolade i do końca życia nie bedzie mógł jej jeść to się nauczy no i poskutkowalo, teraz mu już nic złego nie daje Ale to faktycznie nie na wszystkich działa.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18923
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:16, 24 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
kariga napisał: |
Potrafi przy stole dać jej coś czego ja nie pozwalam.. Zwracam jej za każdym razem uwagę i tyle. |
i co? pozwalasz dziecku to zjesc?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gosica502
nauczyciel NPR
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:37, 24 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
ehh Kasik troche zaczynasz wsadzać ludziom nie ich słowa w usta
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18923
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:39, 24 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
ja nie mowie osobiscie do nikogo!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kariga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:45, 24 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Kasik napisał: | kariga napisał: |
Potrafi przy stole dać jej coś czego ja nie pozwalam.. Zwracam jej za każdym razem uwagę i tyle. |
i co? pozwalasz dziecku to zjesc? |
Nie pozwalam, ale ona daje i dziecko je... to nie jest wielki kawał ciasta, bo po to bym podeszła i zabrała, ale np kawałek ciasta, który od razu ląduje w buzi, więc nie jestem w stanie nic zrobić. Całe szczęście jest to sporadyczne... przynajmniej przy mnie... Bo jak mnie nie ma to ja już niestety nie wiem chociaż tak jak wspomniałam jest niewiele okazji kiedy teściowa jest sam na sam z moim dzieckiem.
Poza tym małym minusem to spoko Babeczka!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:37, 06 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
A jakie herbaty można dawać niemowlakom? Chodzi mi o jakieś zielone, czerwone, białe, owocowe.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hikari
mistrz NPR-u
Dołączył: 20 Kwi 2011
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CB Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:44, 06 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
najlepiej owocowe na ziołach się nie znam.
Jednak jestem zwolennikiem samej wody. Najlepiej gasi pragnienie a że nie ma smaku, dziecko szybko akceptuje.
Moja napije się soku owocowego, herbatkę tez wypije, ale pije, pije i pije. Wody pije połowę mniej i jest ok. Smakowymi napojami nie potrafi ugasić pragnienia.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:49, 06 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Ja mojej do tej pory daje tylko wodę, ale ona robi łyka i tyle. Daję jej rano rumianek na zatwardzenie, ale nie pomaga. Chcę żeby więcej piła, ale kompotu z suszonych śliwek tez nie chciała. Myślałam o herbacie jakiejś, bo może coś co ma jakiś smak by jej spasowało. Nadal nie mam pomysłu jak ja do picia przekonać, a lekarka powiedziała, żę bez tego trudno będzie o poprawę kup
|
|
Powrót do góry |
|
 |
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10169
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:47, 06 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
A suszone sliwki suszone Gerbera dawalas?
Ja daje mojej codziennie rano (niby 'na czczo', o ile dziecko kp bywa na czczo ) 3 lyzeczki i jest ok.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:57, 06 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Dawałam i nie pomaga.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:25, 07 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Herbaty owocowe, herbapol chyba ma dość "czyste" te herbatki tzn. bez sztucznych aromatów. Malinowa jej może zasmakować. Ja mojej zielone też dawałam ale z dodatkami owoców bo czysta zielona jest gorzkawa, np. z pigwą czy opuncją jest dobra. Co do zielonych to fajne są z firmy Bio-activ czy jakoś tak.
U nas muszą królować jogurty aby mała nie miała problemów z kupą, teraz może już mniej bo ma mnóstwo ruchu no i warzyw mnóstwo je. A otręby pszenne dodać do jakiegoś posiłku?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:51, 07 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
justek, ja otręby dodaję do jogurtu, i to jest prawie codzienne śniadanie. Ale pomaga średnio.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:35, 07 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
to jestem zaskoczona, że to nic nie pomaga. Podejrzewam że nastąpi poprawa jak już porządnie zacznie biegać bo wtedy lepiej jelita pracują. A teraz sobie uświadomiłam że Ty karmisz piersią! To tym bardziej się dziwię że ma takie problemy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hikari
mistrz NPR-u
Dołączył: 20 Kwi 2011
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CB Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:08, 07 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Samo picie tylko posrednio wplynie na kupke. Moja rowniez jest na piersi. Raz pije duuuzo, raz prawie wcale. Jedne dzieci robia kupk codziennie, drugie co 2-3 dni. Mysle, ze skoro dostaje piers to nie odwodni sie i stad nie ma potrzeby picia wody/sokow.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|