..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

glr

Wiem, że tu wiele matek karmiących naturalnie, ale może ktoś będzie umiał mi pomóc...

Moje dziecię skończyło jak widać rok i postanowiłam odzwyczaić go od butli, stwierdziłam, że im prędzej tym lepiej. Z powodzeniem od paru miesięcy pije wodę z kubka ze słomką, cośtam próbuje z normalnego kubka, ale więcej rozlewa no i pije jak kotek:P

Kupiłam mu niekapek i teraz w tym podaję mu mleko - pije dwa razy dziennie - przed spaniem i przed drzemką w ciągu dnia. Od razu z niego pił i nie robił problemów, ale w sumie zastanawiam się co tym osiągnęłam...No bo ten niekapek ma taki dziubek z silikonu jak smoczek, schemat pozostał ten sam - mleko, a potem sen, z tym że teraz po mleku wieczorem myjemy mu ząbki...No i nie wiem czy tym niekapkiem spowodowałam jakąś większą rewolujce w jego życiu...Może źle robię?

Jak powinno wyglądać odstawienie od butli? Może powinnam mu robić jakąś normalną kolację zamist tego mleka do snu? Z drugiej strony przecież powinien pić jeszcze mleko.

Uczę go powoli z kubka normalnego, ale jeszcze chyba jest za mały. W ciągu dnia mamy słomkę no i potem to mleko w niekapku. Jak myślicie dobrze robię? Macie jakieś inne propozycje?

kukułka

LePszy chyba kubek kapek, czyli bez zaworka, wyjmij zaworek i wtedy będzie działać raczej jak kubek z dziobkiem niż smoczek. Mechanizm picia będzie normalny, a możliwość wylania ograniczona.

ika

U nas się niekapek nie sprawdził właśnie bo nie umiał z niego kompletnie pić a raczej ciążko było się zassać tak żeby coś względnie dobrze leciało. Nawet nam ciężko się zassać a co dopiero dziecku. Dlatego też siągąliśmy ten zaworek. Ale też bardzo szybko nauczyliśmy go pić z kubeczka zwykłego, gdzieś po roku niedługo już sam sobie trzymał kubek i pil. Trzeba było go tylko asekurować z odstawianiem co zawsze gdzieś tam machnął za bardzo i wylewał. Myślę, ze F. też spokojnie niedługo się nauczy, tylko trzeba próbować cały czas.
U nas pierś cały czas w ruchu a jak nie to butelka mimo wszystko. Mi tam jego picie z butelki nie przeszkadza. W dzień pije normalnie jak dorosły z grubej szklanki najczęściej, a wieczorem pierś, albo butla jak mnie nie ma.
Pamiętam, ze osobiście piłam z butelki grysik jeszcze w 1 klasie podstawówki i na nic było namawianie ze to samo dostanę w talerzyku. Nie i koniec musiało być z butelki bo to inaczej smakowało Mruga

W końcu sama się odstawiłam bez talerzyków żadnych. Zgryz i stan uzębienia zawsze miałam doskonały więc na mnie długie picie z butli nie miało wpływu Wesoly

Justek

Mi się wydaje że możesz jeszcze mu odpuścić z mlekiem, do innego picia próbuj z kubkami-niekapkami, jest tak olbrzymi wybór że można coś dobrać. Ciekawy jest kubek 360' z Lovi uczy picia jakby już ze szklanki. Albo próbuj mu dawać pić przez zwykłą słomkę

Hikari

A u mnie jest inaczej Wesoly

długi czas uczyłam małą pić z niekapka ale zalapała i było z górki. Od razu też zalapała butelkę i picie przez słomke (chociaż słomka była pierwsza).
Cieszyłam się, bo to uwolniło mnie nieco od karmienia piersią... wszsytko do czasu Mruga

Do czego zmierzam. Ostatnio mamy problem z jedzeniem kolacji łyżeczką, nie chce jeść prawnie niczego, tylko pierś lub kaszka z butelki i od razu spanie. Wolę tak niż zmuszać dziecko do jedzenia, płakać, denerwować się, że idzie spać głodna (chociaż i tak nie odpuści, bo będzie wisiała przy piersiach tak długo az się naje, nieraz 40 minut, jak noworodek).

Jak troszkę podrośnie i tak planuję udać się z nią do dentysty na lakowanie aby zabezpieczyć ząbki, do tego na moje oko będzie musiała być pod opieką ortodonty, bo ząbki rosną jej bardzo ciasno, jakby nie miały miejsca przez co sprawiają wrażenie krzywych. A zęby stałe rosną zazwyczaj szersze od mleczaków.

bakteria

Dzisiaj za to jedna przedszkolanka-logopeda synka usłyszawszy, że moja córa umie ssać tylko pierś, żadne butelki czy niekapki jej nie interesują, wpadła w zachwyt Mruga

powiedziała, że to ideał, bo z punktu widzenia logopedy smoczki itp. robią bałagan w mowie. Zatem dodała mi otuchy - cóż, mam ssaka non stop ze sobą, ale za to wkrótce przejdzie na łyżeczkę i zwykły kubek i super.
glr, polecam ten kubek 360 stopni, ale chyba nie każde dziecko to załapie. Mój miał chyba rok i ze 3-4 miesiące, jak pił ze zwykłego kubka już.
Na kolację może lepiej już kaszka? Zresztą jak uważasz Wesoly

ika

Też nam się ten kubek bardzo podobał i planowaliśmy kupić taki, ale nie zdążyliśmy bo on załapał już zwykły kubek w międzyczasie Wesoly

kariga

Ja od dwóch dni daję mojej R pić z tego kubeczka, ale niestety spora zawartość ląduje na podłodze Mruga

ale zabawę i radochę ma super

glr

Mam ten kubek 360, ale mały nie chce z niego pić jak dotąd, więc zostawiam słomkę i za jakiś czas znów spróbuję, bo z normalnego kubka czasem pije chętnie, choć nieporadnie. Kupiłam inny niekapek z twardym dzióbkiem żeby się od smoczka odróżniał. Pije z niego bez problemu więc na razie tak zostawię.

Jolu, myślisz, że mogę zrezygnowac z mleka przed snem? Nie będzie tego mleka wtedy za mało? Bo wtedy zostałoby tylko ok 150ml przed popołudniową drzemką, bo tyle wypija.
A można już dawać krowie mleko tak w ogóle? F już próbował kilka razy nawet przed skończeniem roku - kilka razy dostał mannę na zwykłym i nic mu nie było. Staram się dawać mu dużo produktów mlecznych, typu jogrut naturalny, czasem jakiś Danonek no i to mleko modyfikowane. A kiedy z tego mleka można zrezygnować?

Hikari

modyfikowanwe warto podawac ze wzgledy na zelazo, mleko krowie nie ma prawie nic wartosciowego dla malego dziecka. sama robie manne na krowim ale mała wypija 2 x 200 ml modyfikowanego.