|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:28, 04 Lip 2007 Temat postu: odzwyczaiłam od smoczka! |
|
|
i jestem z siebie dumna. nie jestem może jakąś nawiedzoną przeciwniczką smoczków, mój mały używał od 3-go tygodnia życia i nic mu od tego nie było, na ssanie piersi nie miało żadnego wpływu wbrew opiniom konsultantów laktacyjnych, jednak uważam, że używał go zdecydowanie za dużo, wręcz był uzależniony i zapomnienie smoka wychodząc z domu było prawie że tragedią. więc będąc z nim na działce podjęłam usilne działania, żeby odzwyczaić. tyle że nie byłam w stanie po prostu raz a dobrze wyrzucić, bo nie miałam siły na wieczorne awantury przy zasypianiu, ale moja łagodniejsza metoda stopniowego odzwyczajania odniosła skutek. najgorsze były pierwsz 2-3 dni, kiedy nie dawałam mu cmoktać w ciągu dnia, przy zabawie, potem było coraz lepiej, teraz już bez żadnego problemu usypia bez smoka.
jedyną wadą tego odzwyczajenia jest to, że teraz wszystko co napotka wsadza sobie do buzi , w związku z tym najedzenie się trawy, ziemi, piasku, kwiatków czy rozmaitych śmieci itp. jest na porządku dziennym
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:34, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Graulacje! Ciezka czasem sprawa oduczenie brzdaca, super, ze sie udalo
Ja poczytalam na forum gazety o odcinaniu koncowki smoczka, z Anna zadzialalo, zdecydowanie takiego nie chciala i tez po 2-3 dniach zapomniala
|
|
Powrót do góry |
|
|
Color
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:37, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Po szczegółowe rady jeszcze się zgłoszę, bo całkowite odzwyczajenie od smoczka jeszcze przed nami
Mała najczęściej zasypia ze smokiem (no chyba, że zaśnie przy cycu). Przez cały dzień jednak smoczka nie ma i jakoś nie brakuje jej tego. Mimo to, przy wyjściu gdzieś dalej staramy się mieć smoczek na podorędziu
Czasem jak się rozpłacze, bo jej coś bardzo nie pasuje, albo jest strasznie zmęczona, to smoczek jest jednym z ratunków. Mam nadzieję, że tak źle nie będzie...
Teraz będziemy mieć chyba większy problem - odzwyczajanie od cyca. Mała ma już prawie rok i chyba już wystraczy nieprzespanych nocy żony...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:53, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Color napisał: |
Teraz będziemy mieć chyba większy problem - odzwyczajanie od cyca. Mała ma już prawie rok i chyba już wystraczy nieprzespanych nocy żony... |
no myślę, że wystarczy! u nas nie ma problemu nocnych karmień, bo mały od paru miesięcy przesypia noce. a jak mu się coś niedawno pozajączkowało i przez jakieś 2-3 noce budził mnie o 3-ciej rano na pierś, to a) dałam więcej na kolację, b) wstawał do niego mąż, który jako żywo piersi mu nie da raz tak było, że mały się obudził właśnie o jakiejś takiej głupiej porze, no to wstałam, bo może ząbki, może chce pić - wszystko posprawdzałam, usiłowałam odłożyć spać - nic, awantura, wstawanie w łóżeczku itd. ponieważ uparłam się nie dać piersi, wyciągnęłam męża z łóżka, sama się położyłam mówiąc, że nic mnie nie interesuje. w ciągu 30 sekund dziecko usnęło! i spało do rana.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16712
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:19, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Gratulacje
To my daleko w tyle - i ze smoczkiem i z cycaniem choć muszę przyznać, że ostatnio młoda zeszła do 5-6 karmień
Dla nas większy problem niż nocne cycanie czy przyjaciel-smok to niechęć mlodej do pójścia spać przed rodzicami
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 16:42, 05 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Gratulacje Gagusia. Dosyć wcześnie się Wam udało
To my już dopiero w lesie. Na razie etap spania z mamą jest na tapecie.
Ale na razie nie daję smoczka i może się uda i nie będzie trzeba przynajmniej odstawiać. Gorzej jak trzeba będzie dać bo silny odruch ssania u małego widzę, ale go "zagaduję" i odłączam od piersi albo jak widzę, że paluszki do buzi chce pchać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:18, 05 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
fiamma75 napisał: |
Dla nas większy problem niż nocne cycanie czy przyjaciel-smok to niechęć mlodej do pójścia spać przed rodzicami |
to chyba męczące... regularne kładzenie spać do własnego łóżka to była jedna z bardzo niewielu rzeczy, na które się naprawdę zaparłam i widzę, że się opłaciło. my właściwie o godzinie 20:30 to mamy spokój i możemy nieco odsapnąć
Edwarda napisał: | To my już dopiero w lesie. Na razie etap spania z mamą jest na tapecie. |
no, macie parę miesięcy opóźnienia i co, udaje Ci się wyspać z dzieckiem w łóżku? dla mnie to było znacznie bardziej męczące niż wstanie 2 razy na nakarmienie go, nawet jeśli to karmienie trwało godzinę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:25, 05 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Gagusia, gratulacje dla malucha
Edwardo, twój Wojtuś jest znacznie młodszy niż Staś, parę miesięcy (7 chyba?) różnicy to epoka w zyciu niemowlaka. A co by było, gdybyś mu pierś dawała tak...do upadłego? może by sam odpadł
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 12:49, 08 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Gagusia napisał: |
Edwarda napisał: | To my już dopiero w lesie. Na razie etap spania z mamą jest na tapecie. |
no, macie parę miesięcy opóźnienia i co, udaje Ci się wyspać z dzieckiem w łóżku? dla mnie to było znacznie bardziej męczące niż wstanie 2 razy na nakarmienie go, nawet jeśli to karmienie trwało godzinę... |
Ja sama śpię w łożku (znaczy z dzieckiem), mąż opanował materac, wysypiam się przednio U nas problem jest taki, że mały pośpi 10 minut, po czym kapnie się, że cycuś wypadł mu z buzi i zaczyna płakać i nie zaśnie od samego lulania, kołysania czy noszenia. Głownie w dzień tak jest. A w nocy to wie, że jestem blisko i nawet nie wiem, czy mu cycuś wypada, czy nie potrzebuje go... Śpię i tyle. A on se cycka lub nie cycka
Gagusiu gdybym wiedziała, że go pokarmię a potem mi zaśnie w łożeczku to luz, a on po prostu sam nie zaśnie, wybudzi się, wystraszy i bez sensu. Czyli moja wygoda po prostu na razie wygrywa. Zresztą nie mam siły nosić go długo w nocy i po 10 minutach nosić od nowa i tak w kołko. Wystarczy mi męczarni w dzień...
juka napisał: | Gagusia, gratulacje dla malucha
Edwardo, twój Wojtuś jest znacznie młodszy niż Staś, parę miesięcy (7 chyba?) różnicy to epoka w zyciu niemowlaka. A co by było, gdybyś mu pierś dawała tak...do upadłego? może by sam odpadł |
Juka dobre.
Ja to się głownie Twoją radą wzoruję, coś mi niedawno udzieliła, żeby dziecko sobie ssało na ile ma ochotę, a potem nabierze poczucia bezpieczeństwa urośnie i szybko się usamodzielni.
Właśnie przy okazji chciałam spytać kiedy to niedługo nastąpi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 17:04, 08 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Edwarda napisał: | A w nocy to wie, że jestem blisko i nawet nie wiem, czy mu cycuś wypada, czy nie potrzebuje go... Śpię i tyle. A on se cycka lub nie cycka
|
to brzmi dla mnie jak bajka o Czerwonym Kapturku. dla mnie wymuszona pozycja na boku absolutnie nie sprzyjała wyspaniu, rano byłam cała obolała, każdy ruch dziecka mnie budził (o ile w ogóle udawało mi się zasnąć), nie mówiąc o tym, że jak mu się nie odbiło to ulewał okropnie i miałam mokro...
poza tym duchowo mi nie odpowiada pomysł "wygnania" męża z małżeńskiego łoża, jemu tym bardziej
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 9:22, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Edwarda napisał: | Właśnie przy okazji chciałam spytać kiedy to niedługo nastąpi? |
przed maturą
nie wiem kiedy, dzieci są różne, ale chyba szybciej niż gdybyś z nim walczyła (nacisk powoduje opór jak wiadomo z fizyki zwłaszcza że chyba twój Wojtuś to dość zdecydowany facet ) , . a on przecież nie chce nic złego ani szkodliwego....
ehhh, na początku człowiek się nie może doczekać aż taki stwór wyrośnie i od tego cycka odpadnie, a po paru latach zaczyna się tęsknić za tymi czasami kiedy wiadomo co dziecko potrzebuje i gdzie jest....
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16712
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:31, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Gagusia napisał: | fiamma75 napisał: |
Dla nas większy problem niż nocne cycanie czy przyjaciel-smok to niechęć mlodej do pójścia spać przed rodzicami |
to chyba męczące... regularne kładzenie spać do własnego łóżka to była jedna z bardzo niewielu rzeczy, na które się naprawdę zaparłam i widzę, że się opłaciło. my właściwie o godzinie 20:30 to mamy spokój i możemy nieco odsapnąć
|
Ona regularnie chodzi późno spać (mimo wielokrotnych prób nie dała się przestawić na wcześniejszą godzinę)., tyle tylko, że odkąd nauczyła się siadać, to już nie zasypia grzecznie w łóżeczku jak przedtem (wkładaliśmy ją do łóżeczka, gasiliśmy światło i za 15 min. spała) a chodzi, wyrzuca wszystkie zabawki itd.
Zaletą óźnego chodzenia spać jest poźne wstawanie, ale z tego to można cieszyć się tylko w weekendy
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 10:30, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
fiamma, a próbowałaś ograniczyć jej spanie w dzień?
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16712
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:03, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
juka napisał: | fiamma, a próbowałaś ograniczyć jej spanie w dzień? |
Ona ma zazwyczaj dwie drzemki razem ze 3-3,5 godz.
Próby ograniczenia nic nie dają, bo ona wtedy np. zaśnie o 20.30 i budzi się o 22 - dla niej to jest wtedy ta brakująca druga drzemka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 15:05, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
to może tak stopniowo, np. co drugi dzień - skrócić drugą drzemkę o 15 minut i 15 minut wcześniej położyć wieczorem? ale to pewnie też próbowaliście...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|