..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

abeba · Gość

i jeszcze ma zamiar podarowac malemu "figurkę Matki Boskiej taką niebieską zeby mu pasowała do pokoju, można postawic na półce"
koło gumowaj kaczuszki? Laughing

no co się tej kobiecie stało?

i tak bede musiala lada m-c szukac nowej bo....jej córka jest w drugiej ciazy, wiec wiadomo, w razie najmniejszych kłopotow poleci jej pomóc...
ale wiecie ile nrwow mnie kosztowalo szukanie...

espree

wiemy...

aż mnie ciarki przechodzą, że kiedyś też mnie to czeka Yellow_Light_Colorz_PDT_37

strzyga

zgadzam się z Bystrą! Tak się nie robi!

Bystra

Maria

Popieram

Zreszta i tak na dobre wyjdzie, bo co to za niania, na ktora nie mozna liczyc! Co to znaczy ze nie przyjdzie na umowieona godzine! J rozumiem, choroba czy cos...ale to bylo wprost bezczelne Wsciekly

juka

espree

juka

aha, myślałam że mówisz o tym że czekają cię nieporozumienia z nianią

ja też to ciężko przechodziłam, dawno temu Laughing

abeba · Gość

espree, niestety nie mieszkam w Wwie ( i nie mam 1220 na usługę agencji).
jak podkreślę że gdzieś wychodzę, to jest na czas, całe szczęście. Tylko nie ma szacunku dla mojej pracy wykonywanej w domu... w sumei nic dziwnego, bo 2 mce tylko pisałam sobie mgr, o której zaczynałam - co za różnica. Ciężko jej teraz przychodzi zrozmieć, że ja np, muszę o 11 zamówić catering, więc przed 11 dodzwonić się do n instytucji państwowych zmuszając je do potwierdzenia ilosci uczestników, lub dogadać telefonicznei z obcokrajowcem. i nie lubię tego robić z ryczącycm dzieckiem w tle.

kajanna

No to rozpoczęłam casting. Yellow_Light_Colorz_PDT_24

Mam dość ślęczenia nad robotą wieczorami, bo co to za życie?
Jestem już po jednej rozmowie, jutro trzy, w czwartek dwie, zobaczymy jak pójdzie, może nie będzie trzeba umawiać się na kolejne.
Dzisiejsza kandydatka nie wzbudziła mojego zaufania, oj, nie oddam swojego skarba dwudziestoletniej smarkuli w kusej kurteczce.
Trzymajcie kciuki, żeby udało nam się znaleźć fajną nianię dla Szymka.

Maria

Bede trzymac kciuki Wesoly

kajanna

Mario, a miałabyś może jakieś rady, na co zwrócić uwagę, o co pytać ?
Wiadomo, że liczy się wrażenie, kontakt, jaki niania nawiąże z dzieckiem, ale poza tym?
Przeglądam jakieś strony z poradami, ale może jako fachowiec mogłabyś coś dodać?

Minia

Wracam do pracy w piątek, teściowa chce mieć jakiś dzień wolny w tygodniu od Martyny (nie chce się nią opiekować 5 dni w tygodniu, chce mieć czas dla siebie i na jakieś spotkanka itp) więc musieliśmy coś wymyślić.
(Ps. Tomek kończy pracę o 14-ej więc jakieś 14,15-14,20 jest w domu)
Była opcja przywożenia Martynki do moich rodziców - z naszego miasta do ich miasta niby nie jest daleko - 15 minut autobusem, ale trzeba się jeszcze przedostać na drugi koniec ich miasta w godzinach szczytu porannego, czyli jakieś 30-40 minut komunikacją miejską, i jeszcze dojechać od nich do pracy... Inne wyjście - Męża kolegi żona zaoferowała się do pomocy - raz w tygodniu mogę jej przywieźć Martynkę. I jest po drodze Mruga

Byliśmy dzisiaj na spotkaniu zapoznawczym - podoba mi się, pracowała kiedyś w przedszkolu, więc chyba bać się nie muszę Wesoly

I Martynka też była zadowolona - bardzo wesoła, bawiła się z Kasią (żona kolegi). Mają dwójkę dzieci, bawiła też czasami dzieci w rodzinie (dzieci siostry, brata itp)
Tylko jakoś nie dogadałyśmy się o pieniądze... Na początku jak się zaoferowała to chyba nie chciała kasy (jak rozmawiała o tym ze swoim mężem nieoficjalnie) ale jak to tak - musiałam zaoferować cokolwiek. Za darmo umarło, co nie ? ale nie ustaliłyśmy żadnej kwoty. Powiedziała tylko, że mam się nie martwić...
Teściowa natomiast w szoku, że będzie opiekunka ! myślała że będę pracować w soboty - w mojej firmie nie można pracować w soboty (przychodzą niektórzy po cichu nadgonić zaległości, ale szef ma o tym nie wiedzieć).

Ciekawe jak to będzie... czy Tomek nie będzie musiał w piątek zerwać się wcześniej z pracy, żeby ratować obie kobietki Mruga

Boję się tego mojego powrotu do pracy... ale muszę Smutny

micelka

Miniu, trzymam kciuki, żeby powrót do pracy odbył się bezboleśnie.

Maria

kajanno, ciezko powiedziec, zalezy czego oczekujesz.

Mlode dziewcze bedzie mialo mniej doswiadczenia, wielu rzeczy dopiero sie nauczy. Starsza osoba moze i umie sprawnie zmienic pieluche, ale w pilke juz tyle nie pokopie.

Wazne jest by niania podzielala Twoj poglad na wychowanie/karmienie/odpieluszanie...wtedy mozesz byc bardziej pewna, ze dostosuje sie do Twoich wskazowek.

Oby miala kurs pierwszej pomocy, powinna wiedziec co zrobic w naglych sytuacjach.

I co uwazam za bardzo istotne to jakie rozwijajace gry i zabawy potafi zaproponowac dziecku Mruga

A najwazniejsze i decydujace jest to co sama napisalas Wesoly

Zycze powodzenia!