..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Maria

Wklady bambusowe I konopne sa swietne plus naturalne, ale dlugo schna, mikrofibra schnie szybko. W tej pieluszcze bedzie jeden wklad mikrof. Pw mi swoj adres.

minnesota

dziewczyny, czy taki wygląd dziecka w wielorazowej jest normalny? Czytałam że niektóre np. formowane robią dużą pupę, ale to zawsze i aż tak? One mają pieluchę po kolana, to nie przeszkadza w poruszaniu się?
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

elusiaczek

Moja A tak nie wygląda. Fakt, że pupa większa niż w pampku, ale bez przesady. Na tych zdjęciach wygląda na źle dobrana pieluszkę. W formowankach jest dość duża pupa, ale ja bardzo rzadko używam formowanek.
Ostatnio wyjeżdżaliśmy i miałam same jednorazówki, to mi się wszystkie body jakieś luźnawe wydawały

okoani

Na fotkach to wygląda na zbyt duże pieluszki do wieku dziecka, nawet gruba formowanka dopasowana rozmiarowo takiego "odwłoka" nie zrobi.

Niania

minesota - te dzieci na fotkach sa na tyle male ze nie chodza, nie raczkuja i nawet nie siedza Mruga

mysle ze w tak pielucha wyglada - nie do kolan ale prawie,
tylko ze dziecko rosnie a pielucha nie - jak bedzie czas siadania raczkowania i chodzenia to pielucha "skurczy sie" i dzieck bedzie mobilne
mojej corze zupelnie nie przeszkadzala pielucha
poza tym taka szeroka pielucha na maluszku to duzy plus - nozki odwodzi dobrze, jak myslisz, po co lekarze ortopedzi zalecaja matkom dzieci u ktorych nie ma jeszcze nieprawidlowosci wymagajacych interwencji - zakladanie na pampersa tetry? by nogi byly szerzej

Maria

Na tym pierwszym zdjeciu dziecko ma po prostu pieluche na najwiekszym ustawieniu, powinna miec no najwyzej srodkowy. I juz.

minnesota

OK, to mnie uspokoiłyście, no bo nawet jak niemobilnemu dziecku nie przeszkadza, to brzydko to wygląda jak szlag Mruga

elusiaczek

Co polecacie przy wielorazówkach na zaczerwienioną pupę? Nie jest to odparzenie, tylko na zaczerwienienie.

Zastanawiam się jeszcze, dlaczego wybrałyście wielo? Ja chciałam zaoszczędzić i to był pierwszy powód, dlaczego w ogóle się nimi zainteresowałam

Maria

Elwiraaa, mlekiem ja popryskaj po pupie, serio!! i daj chwile z golym tylkiem polatac.
Olej kokosowy rowniez super. Tylko czy uzywasz papierkow? Musze doczytac czy olej kok mozna przy wielo bez papierkow, ale wlasnie cos mi swita, ze tak.

minnesota

elusiaczek

Mario, nie używam papierków.
A te papierku wyrzuca się przy każdej zmianie pieluszki?

gosica502

Z tego co wiem to przy każdej, choć ja też nie używam. Z tą czerwoną pupką to może weź elwira załóż jej tetrę z otulaczem i mąki kartoflanej nasyp.
Nie wiem jak olej kokosowy działa no ale jak zatłuszcza pieluchy to nie bardzo. Chyba żeby potem je namoczyć w płynie do naczyń i przepuścić przez pralkę bez proszku.

Mi sie pieluchy wielorazowe spodobały tak całościowo. Trochę ze względu na ekologię (przy pampkach co miesiąc z mężem wyrzucaliśmy 2 worki na odpady komunalne po 50 litrów pieluch, przerażające jak fix), trochę ze względu na zdrowie, przede wszystkim bo ładne no i trochę ze względu na oszczędność Wesoly

Przynajmniej mnie szlag nie trafia jak młoda zrobi przy ząbkowaniu 5 kup do południa i że pare złotych codziennie do kosza wywalam Wesoly

Elwira i co tam jak formowanki kokosi? Używasz? Zmieniłaś swój żelazny zestaw typu otulacz plus tetra? Wesoly

Dziewczyny używała któraś otulaczy wełnianych? Wesoly

elusiaczek

gosica, z formowankami mam ten problem, że chciałam je wkładać tylko na noc, ale, jak już pewnie czytałaś mam problem z określeniem kiedy u A zaczyna się noc Cool

jak mi się zdaje że już bęzie spać, zakładam formowankę, czasem nie nasika i zaśnie i wtedy ok. Ale czasem nasika, a spać nie chce, to jej wymieniam. A że mam 4 formowanki tylko, to jak użyję 2 tego samego wieczoru, to nie wyschną na tyle szybko, żeby mieć na kolejne dni (piorę co 2-3 dni). Ale ona nie sika zbyt dużo w nocy, często w ogóle. Więc nawet jak muszę zmienić tetrę, to raz dwa i nawet nie zdąży się rozpłakać

Pewnie jak w lecie będzie biegać, to będę zakładać same formowanki, żeby pupy nie odparzała.
Mąką ziemniaczana sypałam, na odparzenie super pomogło, ale teraz jakoś nie bardzo.

Otulaczy wełnianych nie używałam. Do tego chyba trzeba dorosnąć

A co do ilości odpadów, to widzę jak teraz rzadko musimy wymienić worek na śmieci, w porównaniu z tym co było przy jednorazówkach

minnesota

Zastanawia mnie teraz kwestia przewijania. Bo chodzę na szkołę rodzenia i tam mówią, że przy kupie to wycieramy z grubsza dziecko czystą częścią pieluszki i pieluchę do kosza, czyścimy chusteczką jednorazową, krem i nakładamy nowego pampersa.
Przy wielo jakoś mi się średnio uśmiecha dobrudzać jeszcze pieluchę, którą będę prać. No i wolałabym uniknąć chusteczek chociaż przy noworodku, a jak się uda to w ogóle myć wodą albo wodą z jakimś dodatkiem. A może są inne sposoby?

No nie ogarniam logistycznie.

Planowałam mieć 2 stanowiska do przewijania - jedno w pokoju przy łóżeczku i drugie w łazience, mam tam przewijak z wanienką niedaleko umywalki. Mam dom dwupoziomowy (kuchnia na dole), ale co tam, najwyżej będę wyrabiać kondycję na schodach, trzeci przewijak z kompletem pieluch się nie mieści mi w głowie.

Problemy:
1. Najpierw ściągam brudną pieluchę - czym wtedy odczyszczam dziecko z grubsza, żeby nie zabrudziło przewijaka i siebie w całości? Papierem? Chusteczką? Myjką - no to kilka myjek się zabrudzi na raz przy grubszej sprawie.. A może zawsze przy kupie brać dziecko pod kran?

2. Jak kupa, to trzeba zaprać od razu albo spłukać, tak? Czyli np. przewijam dziecko w pokoju, a potem muszę wziąć je ze sobą i jedną ręką prać w umywalce...?

3. Jak nie mam bieżącej wody w pobliżu, bo np. przewijam w nocy w pokoju, to woda i myjka? Ale to będzie potrzebne kilka myjek, żeby dziecko było w 100% czyste. No i ta woda będzie zimna - dziecko nie będzie wrzeszczeć? Ja bym wrzeszczała... A przecież termosu z wrzątkiem nie będę używać jedną ręką przy wiercącym się dziecku...

Jak się tylko zsika to wydaje mi się prostsze, myję zużywając jedną czy dwie myjki, pieluchę do kubła i już. Chociaż i tak mi się wydaje, że to trzeba mieć ok. 3-4 ręce

okoani

minnesota - ja jestem z "frakcji" uważających, że jednorazowe chusteczki czasami naprawdę się przydają (spacer, w gościach, noc, pośpiech, itp.) i nie ma co ich demonizować. Zresztą podobnie jak jednorazowe pieluchy - czasami naprawdę ułatwiają życie Mruga

A co do Twoich pytań:
Ad 1. Jeśli dziecko jest mocno pobrudzone, to największy brud ścieram czystym kawałkiem zabrudzonej pieluchy/wkładu. Resztę domywam myjką zmoczoną w samej wodzie. Tak jest dla mnie prościej, wygodniej i szybciej.
Ad. 2 Jeśli kupa jest w postaci "bobka", to go wyrzucam do WC i jak mam akurat chwilę wolną, to pieluchę zapieram. Jak nie mam, to zostawiam pieluchę w misce "na później". Jeśli kupa jest rzadka, to raczej staram się od razu zapierać, by ten zapaszek nie zepsuł powietrza w całej łazience Mruga

Ale jak córa nie bardzo mi pozwala, to robię to za 10, 15 czy 30 min. - uważam, że nic się pieluszcze nie stanie jak trochę poczeka. Ew. plamy na pieluszce z którymś praniem i tak zejdą (nie muszę mieć śnieżnobiałych pieluch Mruga

ale ja typ "wygodny" jestem)
Ad. 3 Ja bym w takiej sytuacji użyła właśnie jednorazowej chusteczki, którą można chwilkę potrzymać w dłoni i w ten sposób ogrzać.

W praktyce wypracujesz sobie własne rozwiązania, nie ma co się martwić na zapas Wesoly