Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

pieluchy wielorazowe
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26 ... 100, 101, 102  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:05, 03 Cze 2010    Temat postu:

abeba widać co użytkownik to inaczej. Ja nie przeczę że ludziom się należy realistyczną informacja. Po prostu pisze jak jest u mnie i tyle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16712
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:46, 03 Cze 2010    Temat postu:

Dzięki, Abebo, za wiarygodną i rzeczywistą informację.
Kukułk, wybacz, ale Twoje opisy jak to jest super i mało czas zajmuje działają wręcz zniechęcająco.

A tak odnośnie zdrowia - jakoś mnie to nie przekonuje, może dlatego że młoda dopiero po odpieluchowaniu zaczęła mieć porblemy z odparzeniami w kroczu.

Wśród mam pracujących zawodowo poza domem znam jedynie dwie używające pieluch wielo (ale dziećmi opiekują się babcie).
Co do czasu - Kukułko - raz na mc zamawiam kilka paczek na allegro, przywozi mi kurier albo kupuje się przy okazji zakupu mąki na chleb w Biedronce Laughing

I jeszcze odnośnie podpasek wielo. Moja mama za młodej dziewczyny używała takich bawełnianych - wspomina je jako najgorszy koszmar - pranie, suszenie, lęk przed przesiąknięciem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:52, 03 Cze 2010    Temat postu:

jak rozumiem wychodzi na to że nie mam prawa napisać jak jest u mnie i że mnie się to podoba. U mnie jest tak,u abeby inaczej. Proste. Ale cóż jak nie mogę to już się zamykam w tym temacie i sorry że się w ogóle odezwałam
coraz czesciej widze, ze na tym forum niemile jest widziany entuzjazm kogokolwiek do czegokolwiek, niewazne czy to npr, pieluchy wielo, chusty cyz jeszcze cos innego
ja nei wiem co wam przeszkadza w cudzym entuzjazmie?
czy kogos kluje w oczy, ze ktos sie cieszy albo po prostu przyjmuje rzeczy jakimi sa, nie rozpaczając i nie biadoląc nad nimi? tak wam to przeszkadza? (nie chodzi o pieluchy, juz kij z tym, ale w ogóle o kwestię entuzjazmu)


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Czw 14:17, 03 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
okoani
za stara na te numery



Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Roztocze ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:36, 03 Cze 2010    Temat postu:

kukułko, wybacz, ale Ty też należysz do tego grona "gaszących entuzjazm" Wesoly
Myślę, że nie należy przesadzać z tym, że abeba ma w 100% rację w kwestii wielo, a kukułka 0%. Obie mają inne doświadczenia, ale przy tym też chyba inny styl życia. Jeśli jedna cieszy się ze stosowania wielo, a druga po prostu nie widzi innego wyjścia, to trochę nie fair jest mówienie, że jedna z nich jest mało wiarygodna, bo właściwie nie narzeka.
Aha - i jeszcze jedno: mnie akurat posty kukułki zachęciły do poszukiwania info o wielo. Z kolei słowa abeby o "optymistce" odebrałam właśnie jakby zakazana była radość z tego, że chcę używać wielo i nie robić z siebie przy tym męczennicy. Także po prostu przydałoby się mniej wycieczek osobistych na forum, a więcej uwag merytorycznych.


Ostatnio zmieniony przez okoani dnia Czw 14:39, 03 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16712
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:51, 03 Cze 2010    Temat postu:

Kukułko, nie chodzi o entuzjazm tylko o hurra optymizm. Dla mnie zawsze bardziej wiarygodna jest osoba, która oprócz zalet poda też wady. Wtedy mam szansę coś ocenić, zastanowić się czy te wady dam radę pokonać czy nie.. Mówienie, że coś ma same zalety dla mnie jest tak samo mało wiarygodne jak mówienie, ze coś ma same wady. Nie chodzi o narzekanie, ale o wiarygodne informacje.

I nie pierwszy raz jest tak, że jak coś odkryjesz to to coś jest naj naj naj i widzisz same zalety itd. a coś przeciwnego jest wtedy be.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Czw 15:07, 03 Cze 2010    Temat postu:

okoani,
o ile pamietam, bo nie chce mi sie przekopywac watku, to napisalas na poczatku, ze bedziesz je sobie prac co pare dni czy co tydzien i nie ma problemu. to ci odpoiwiedzialam, zes optymistka (skoro tak twierdzisz).
nie byla to zadna osobista wycieczka.
może to niezbyt poprawne psychologicznie itd., może nie umiem sie komunikowac, ale naprawdę jak chodzi o jakies pierdoły typu rodzaj wozka czy pieluszek, to nie wkładam za dużo wysilku w to, by posta sformułować uprzejmie i oględnie. Jakby ktoś przezywał tragedię życiową albo coś bardzo waznego to wtedy uważam, nie ranie nikogo celowo.
tak, mam że jak mnie coś frustruje to mogłabym narzekać na to godzinami. Dobrze, że nie mamy tu wątku o karmieniu peirsią, bo też bym mogła narzekac bez końca jak wisi, i ciągnie, i gryzie, i nie daje spokoju.... ale nadal karmię.
kukulko - no wlasnie o to chodzi - ze to wg ciebie nie ma ani jednej wady! ani cwierc wady. to nierealne (a dla kogos, kto akurat zna temat - to aż razi). Nawet najlepsza rzecz w sweicie ma wady - najpyszniejsze ciastko - jest tuczące itd. Więc jak ktoś tak opisuje, to a) reklamuje, bo ma w tym interes albo b) jest naiwnym hurra optymistą.
a ponieważ tu chodzi o grubą kasę, to przyjęłam stanowisko, że ostrzegam.
Powrót do góry
okoani
za stara na te numery



Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Roztocze ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:16, 03 Cze 2010    Temat postu:

zdaje sie, że mówiłam o praniu co 2-3 dzień Mruga i to akurat nie jest chyba hura optymizm tylko rozsądne podjeście (przy założeniu, że mam gdzie chować pieluchy), bo dzięki temu będę mieć zapełnioną pralkę.
tak wracając do meritum - abebo napisałaś coś o tym, że coś jest nie tak z rzepami w wielo. Polecasz więc takie co są wyłącznie na napy?

a co do wycieczek osobistych, to nie miałam na myśli siebie tylko wymianę zdań pomiędzy Tobą i kukułką... ale w sumie to trochę norma na forum - przeważnie nie patyczkujemy się tutaj z wyrażaniem swoich poglądów. Chyba dlatego często nowe osoby się na początku zrażają...


Ostatnio zmieniony przez okoani dnia Czw 15:19, 03 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Czw 15:49, 03 Cze 2010    Temat postu:

tak, napy u mnie wygrywają, bo:
a) są trwalsze tzn nic sie z nimi nie stalo po ponad roku (zwłaszcza - nie wyrywaja sie z materiału jak to się czasem dzieje z napkami w ubrankach)
b) nie haczą jak pierzesz różne rzeczy razem z pieluszkami (zaczepy na rzepy do prania slabo chronią)
Minus, który mi na początku trochę przeszkadzał, to że nie da się tak dokładnei dopasować w obwodzie, masz niekiedy poczucie, ze jeden nap to za luźno, a następny juz za ciasno. Na tej podstawie myślę, ze może na maleństwo napy mogą być mniej praktyczne, moze najmniejsze rozmiary można kupić na rzep bo krótko się używa i się nie zdażą zniszczyć, a starszemu (czyli od półroczniaka w górę) na napki? ale tu już spekuluję, bo zaczęlismy własnei koło 6 mca. wszystkie wowczas kupione pieluchy, formowane, otulacz od 11kg, BG onesize, PD, używamy nadal (kilka po drodze wymieniłam, ale nie były za małe,m tylko dla odmiany po prostu)
na napy zaś mam IT SIA kupione w lutym 2009, otulacz Nature Babies kupiony ? i nowsze rzeczy kupione od Babyetty
Powrót do góry
micelka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 18:17, 03 Cze 2010    Temat postu:

Draceno, dzięki za pomysł z wyrzucaniem kupy do sedesu, może faktycznie to pomoże zmniejszyć smrodek. Tylko musiałabym też nianię do tego przekonać...
Abebo, kupujemy pampersy w promocji, po 3-4 duże paczki, wychodzi taniej i wrzucamy je do albo na szafę w pokoju Jasia. A możesz polecić jakieś jednorazowe ekologiczne pieluchy, bo nigdzie w sklepie nie widziałam takich?

Segreguję śmieci bardzo sumiennie, gromadzę przez to w kuchni przez cały miesiąc 3 wielkie worki z surowcami wtórnymi, które mi zabierają miejsce w domu i psują widok Mruga także czuję się w porządku wobec planety. Ale mój czas i wygoda są w przypadku stosowania pieluch cenniejsze i na razie nie jestem przekonana do stosowania tych wielorazowych.

Kukułko,nie obrażaj się! Mruga Przecież to tylko dyskusja!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Pią 9:55, 04 Cze 2010    Temat postu:

na pw, by nie robic reklamy sklepom
Powrót do góry
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 8:25, 05 Cze 2010    Temat postu:

abeba napisał:
na pw, by nie robic reklamy sklepom

Mogę i ja poprosić? Widziałam w necie chyba dwa rodzaje ale może coś innego jeszcze jest?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agu
za stara na te numery



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:22, 05 Cze 2010    Temat postu:

Do wielorazowych zniechęca mnie reklama zakładająca, że dziecko chodzi w pieluchach aż przez dwa czy trzy lata. W mojej najbliższej rodzinie trwa to około roku, niewiele dłużej. Wasze dzieci chodzą w pieluchach tak długo?
Czy finansowo opłaca się inwestować w wielorazówki na kilka miesięcy?

Wydaje mi się, że zabieranie dziecka w wielorazówce w gości to rzeczywiście może być skomplikowane (powrót z brudną pieluchą)...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 10:04, 05 Cze 2010    Temat postu:

agu napisał:
Do wielorazowych zniechęca mnie reklama zakładająca, że dziecko chodzi w pieluchach aż przez dwa czy trzy lata. W mojej najbliższej rodzinie trwa to około roku, niewiele dłużej. Wasze dzieci chodzą w pieluchach tak długo?

Moja córka od 10 mies kupki robiła na nocnik, na początku nie wołała ale gdy tylko widzieliśmy, co nastapi był nocnik i bez problemu wszystko przebiegało Mruga Później już wołała.
Natomiast całkowite odpieluchowanie nastąpiło tuż po 2 urodzinach i trwało tydzień czy dwa. Poszło szybko wg mnie. Zwłaszca, że po paru dniach na noc też nie zakładaliśmy pieluchy.
Zobaczymy, jak będzie z drugim dzieckiem, mogłoby się powtórzyć, wcale bym nie narzekała Wesoly Wesoly
Wcześniej, tzn. przed 2 r.ż. to mi się wydaje, że dziecko jeszcze nie do końca panuje nad sikaniem... ale może się mylę.

Mnie do wielorazówek zniechęcają:
- wg mnie - mało higieniczne
- jednak pracochłonne
- najważniejszy powód: trzeba suszyć więcej prania a ja nie mam gdzie.


Ostatnio zmieniony przez walecznaS dnia Sob 10:10, 05 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 10:15, 05 Cze 2010    Temat postu:

Edytowałam bo przechwaliłam, że to był 7 mies, ale nie - 10, sprawdziałam (mam zdjęcia pt. "pierwsze posiedzenia na nocniku Laughing Mruga )

Zastanawiałam się nad pieluchowaniem mieszanym, tzn. nad tym, żeby, mieć parę wielorazówek i łączyć z pampersami... ale czy to ma sens? Tzn. jednak jednorazówki w roli głównej a wielo tak dla oszczędności ale żeby ich nie przetrzymywać w wiadrze lecz od razu prać jak mam i tak ładować pralkę...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
channel
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4863
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 10:33, 05 Cze 2010    Temat postu:

agu napisał:
Do wielorazowych zniechęca mnie reklama zakładająca, że dziecko chodzi w pieluchach aż przez dwa czy trzy lata. W mojej najbliższej rodzinie trwa to około roku, niewiele dłużej. Wasze dzieci chodzą w pieluchach tak długo?
Czy finansowo opłaca się inwestować w wielorazówki na kilka miesięcy?

Wydaje mi się, że zabieranie dziecka w wielorazówce w gości to rzeczywiście może być skomplikowane (powrót z brudną pieluchą)...


Jedne dzieci szybciej korzystają z nocnika inne wolniej. Najważniejsza jest dojrzalość dziecka. Za normę przyjmuje się wiek ok. 2-3 lat z tym że i 4 latek może w nocy korzystać z pieluch. Psychologia rozwojowa mówi, że dziecko aby korzystało z nocnika musi kojarzyć moment parca na pęcherz i sikania. Następuje to pomiędzy 24-48 miesiącem życia. Jedne wcześniej inne później.
Więc jak widzisz pieluchy to nie kilka miesięcy ale dobrych kilkanaście.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26 ... 100, 101, 102  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26 ... 100, 101, 102  Następny
Strona 25 z 102

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin