|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:43, 18 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Yhy.
Co do świetlicy, ja rozumiem, że jest konieczność itd, rodzice pracują a lekcje są na zmiany, no i trudno. Ale jak się da, warto ograniczać do minimum.
Ja nigdy jako dziecko nie bywałam w świetlicy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19991
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:51, 19 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Ja bywałam na świetlicy dopóki sama nie zaczęłam wracać do domu (w drugiej klasie). Źle tego nie wspominam.
Mały świetlice uwielbia. Jak kończy się przedszkolna o 17 i trzeba go odebrać to zawsze ciągnie nas do szkolnej, która jest otwarta do 17:30...
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 9:43, 21 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Addis, moj syn dostal od meza komiksy Garfield (przechowywane od dziecinstwa). Byl szał, najpierw my mu czytalismy, on namietnie ogladal, a po jakims czasie okazalo sie, ze potrafi czytac. Oczywiscie, w miedzyczasie pytal o literki, ale ja myslalam, ze to tylko zabawa.
On bardzo lubi rysowac, wiec szybko przeszedl tez do rysowania wlasnych komiksow z tekstami w chmurkach.
Potem wsiąkł takze w Asterixa oraz Tytusa, Romka i Atomka.
Aha, i czytal sobie ksiazeczki Lego o Star Wars i innych takich.
Ja widze pewna niekonsekwencje u Ciebie. Z jednej strony martwi Cie, ze syn mial wpisane w diagnozie "wypowiedzi afatyczne", a z drugiej cieszysz sie, ze nie musisz mu tlumaczyc po co chodzisz do kosciola, ze "pospiewac" wystarczy. Moze wlasnie kluczem jest tlumaczenie dziecku zawilych kwestii tak, by mialo szanse sie rozwinac?
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19991
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:31, 22 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Ja miałam prawie całą serie Asterixa i Obeliksa i moja mama ją wyrzuciła kiedyś przy jakimś sprzątaniu
Dałam małemu Kaczora Donalda, ale zainteresowany był tylko dodatkami...
Espree, jakie książeczki Lego Star Wars?
Kupiłam małemu z serii "Mały odkrywca" Trefla np. "Tworzymy słowa" - Są obrazki do których trzeba dopasować poszczególne literki. On się bawi, bo lubi puzzle, a jednocześnie rozpoznaje coraz to nowe literki
Ufff - zapłaciłam wczoraj za zerówkę. Wyszło tak:
80 zł - wyprawka
120 zł - książki
30 zł - ubezpieczenie
10 zł - angielski
Jestem spłukana
|
|
Powrót do góry |
|
|
Addis
za stara na te numery
Dołączył: 05 Mar 2015
Posty: 4615
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Wto 8:19, 22 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
espree napisał: | najpierw my mu czytalismy, on namietnie ogladal, a po jakims czasie okazalo sie, ze potrafi czytac. Oczywiscie, w miedzyczasie pytal o literki, ale ja myslalam, ze to tylko zabawa.
On bardzo lubi rysowac, wiec szybko przeszedl tez do rysowania wlasnych komiksow z tekstami w chmurkach.
Ja widze pewna niekonsekwencje u Ciebie. Z jednej strony martwi Cie, ze syn mial wpisane w diagnozie "wypowiedzi afatyczne", a z drugiej cieszysz sie, ze nie musisz mu tlumaczyc po co chodzisz do kosciola, ze "pospiewac" wystarczy. Moze wlasnie kluczem jest tlumaczenie dziecku zawilych kwestii tak, by mialo szanse sie rozwinac? |
Kurcze, u nas czytanie nie przerodziło sie w pytanie o literki, a ją miałam dość czytania komiksów na głos:( a jak ja mu proponije, by cos z tego przeczytal, chocby kwestie ktorejs postaci, to sie zniecheca. Zbyt łatwo mnie wykorzystywać? Powinnam go zamknąć z tym komiksem i powiedzieć "dość, sam sobie czytaj"?
za to przerodziło się w rysowanie komiksu, np o wojnie trojańskiej, tyle że ją musialam pisać, bo młody przytaczał z pamięci cale frazy zapamiętane z czytanych książek i upierał się że całe te frazy maja znaleźć się na obrazku.
Ja nie wiem, czy greckie mity i filozofia, działanie organizmu, fortyfikacje itp. to nie są zawiłe kwestie, rozwijające dziecko w wieku wczesnoszkolnym. A to są u nas tematy częstych rozmów, wynikające z lektur. O kościele akurat nie mowie, bo musialabym opowiedzieć te wszystkie zawiłości i własne traumy, które już tu nakreślił am. Czy miałaby Twoim zdaniem tłumaczyć, że chodze gdyż czuje głęboką duchową potrzebę patrzenia na przeistoczenie Zbawcy w chleb?
Sorry za ostrą odpowiedź, ale to że czegoś nie mowie i że on ma problemy z mówieniem, gramatyka itp. nie oznacza że on jest głąbem, ani że ja go jak głąba traktuje. Boje się tego, że np jesli będzie miał problemy z czytaniem, to w szkole automatycznie zostanie zaszufladkpwany jako uczeń mierny, z którym w kółko piluje się podstawy i któremu nie rozwija się żadnych zainteresowań
W szkole postępów edukacyjnych brak, za to czeka nas zebranie w sprawie uroczystości pasowania- kurcze, nie można tego było omówić przy okazji początku roku tydzień temu? Co tu omawiac- maja przyjść na galowo i tyle. Zawracanie glowy- oczywiście w dniu gdy mąż wyjeżdża, i co mam młodego wziąć na zebranie?
Ostatnio zmieniony przez Addis dnia Wto 8:50, 22 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:10, 22 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Przecież on ma się dopiero nauczyć teraz czytać. Moja córka, która szła trybem normalnym - jako 7 latka, idąc do kl. I nie czytała, choć znała literki a my próbowaliśmy ją nauczyć czytać nieskutecznie. I nikt nie robił problemu - nauczyła się i już. Nie była gotowa jako 6latka, ale my wtedy nie musieliśmy odraczać, więc nie mamy diagnozy.
Nie patrz na to, ze inne dzieci umieją czytać (założę się, że nie wszystkie). I tak będą się uczyć jeszcze raz A on jest w klasie z 7latkami?
Poza tym dzieci są naprawdę różne. Jeden lepszy w tym, drugi w tamtym, dobry nauczyciel nie będzie wymagał, żeby wszyscy byli omnibusami.
Moje dziecko nadal zachwycone szkołą, z radością odrabia lekcje i się cieszy na zajęcia. Bardzo przeżywał jak pani pochwaliła go, że się stara (przy jego obniżonej sprawności rączek - sama widzę jak bardzo się stara rysować równe szlaczki).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Addis
za stara na te numery
Dołączył: 05 Mar 2015
Posty: 4615
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Sob 19:40, 26 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
no to sprawdziły się moje obawy: dostał skierowanie na zespół kompensacyjno-wyrównawczy (oczywiście wychowawczyni nie raczyła tego ze mną omówić po wywiadówce w środę poświęconej na pierdoły typu czy chcemy wywiesić w sali tableau i czy można na pasowanie przyjść w ciemnych dźinsach czy tylko w spodniach w kancik)
dwa lata kiblowania w pieciolatkach nic nie pomogły mam mega doła. Czy ja mam rzucić pracę zawodową i nad nim siedzieć cały wolny czas? Czy mam go zapisywać na ten dodatkowy angielski (ściślej - już zdązyliśmy wpłacić 5 stów za kurs, który teraz nie wiem czy nie będzie nadmiernym obciążeniem skoro syn z minimum sobie nie radzi
A - i tych dzieci niechodzących na religię - to własna wychowawczyni zapomniała odebrać ze świetlicy, nie pani od angielkeigo
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19991
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 8:28, 27 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Addis, w szkole ma ang i jeszcze zapisałaś go na dodatkowy w szkole językowej? Sami będziecie go zaprowadzać po świetlicy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Addis
za stara na te numery
Dołączył: 05 Mar 2015
Posty: 4615
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Nie 8:45, 27 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
nie, angielski jest ok 14-15, w czasie w którym siedziałby w świetlicy. Nauczyciel zabiera i odprowadza dzieci do świetlicy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19991
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:16, 27 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
aha. i to kosztuje 5 stów? na semestr?
A w programie klasy pierwszej nie ma angielskiego jako takiego? /pytam, bo nie wiem/
Ostatnio zmieniony przez strzyga dnia Nie 9:18, 27 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:30, 27 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Są 2 godz,. ale dla mojego dziecka to też za mało i ma dodatkowy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 15:39, 27 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
A z jakiego konkretnie powodu ten zespół?
Więcej na pw.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19991
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:41, 27 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
fiamma75 napisał: | Są 2 godz,. ale dla mojego dziecka to też za mało i ma dodatkowy. |
to i tak więcej niż myślałam
Addis, i za te 5 stów jest rozumiem jedna godzina tygodniowo?
Przepraszam, że pytam, ale skąd wiecie, że to za mało? Dzieci Wam mówią, że chciałby więcej? Czy same tak uznałyście, żeby miały jak najwięcej styczności z językiem?
Ostatnio zmieniony przez strzyga dnia Nie 19:16, 27 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Addis
za stara na te numery
Dołączył: 05 Mar 2015
Posty: 4615
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Nie 19:16, 27 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
są 2h w szkole, podobnei jak były przez trzy lata w przedszkolu. Efekt tych 3 lat: jedna piosenka i kilka nazw zwierząt.
Te pięć stów to niestety nie cały semestr, tylko pierwszy miesiąc plus podręcznik plus wpisowe. To dość droga szkoła, ale u nas nie ma dużego wyboru, no i właśnei chodzi o to by to było w czasie świetlicowym a nie po. Jakbym miała jak zorganizować angielski prywatnie tak jak ja miałam w dzieciństwie czyli dla 3 dzieci z jakąś lektorką w czyimś domu to bym na to poszła, ale naprawdę nie znam tu ludzi, a najlepszy kumpel Tygrysa ma totalnie inny plan lekcji, nie składa się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:38, 27 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
sporo kasy na to idzie, oby efekty były tego warte.
Addis pytam z czystej ciekawości Ile płacisz za swoja szkołe za rózne elementy...
Ja jestem na etapie przedszkolnym poki co i w tych klimatach na bieżąco sprawdzam.
Interesuje mnie edkukacja jako taka w życiu dziecka...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Rodzina=dzieci,mąż Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12 Następny
|
Strona 8 z 12 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|