Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:02, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | tradycją z biela itd fajna dziś już chyba nikt na symbolikę nie patrzy aż tak. W każdym razie założenie innego koloru niż biel mogłoby się komuś kojarzyć z czymś w rodzaju ewidentnej spowiedzi publicznej z tego co kto robił w narzeczenstwie. |
Wlasnie o to mi chodzilo!
Fakt, zalezy od srodowiska, moje bylo oazowo - duszpasterskie i wszscy mieli oczy szeroko otwarte
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:04, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
okoani napisał: |
Jakbym w podejmowaniu decyzji miała się sugerować tym "co inni powiedzą", to ani bym nie skończyła wybranego kierunku studiów, ani nie wyszłabym za mąż. |
I bardzo dobrze!
|
|
Powrót do góry |
|
|
okoani
za stara na te numery
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:17, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Maria napisał: | I bardzo dobrze! |
taa... też jestem z siebie dumna... ale moja decyzja o zamążpójściu (albo raczej reakcja na nią mojej najbliższej rodziny) o mały włos nie wykończyłaby mnie psychicznie... także swoją drogą chyba nawet łatwiej by mi było, gdyby był to ślub "z wpadki" (teraz już mogę się z tego śmiać)
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:23, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
w ciąży albo mając dziecko już urodzone nie poszłabym do ślubu w białej sukni absolutnie. Znam kogoś kto z dzieckiem u boku brał ślub kościelny w białej sukni. Mnie to raziło. Przyznam że już nie pamiętam czy ta osoba miała welon. Natomiast od tego czy ktoś współżył przed ślubem czy nie jest konfesjonal dlatego w ecru, zwłaszcza w tradycyjńym środowisku bym się nie ubrała. Inna rzecz że zwyczajnie mi się nie podoba ecru. Natomiast może to dziwne ale nie raziłaby mnie aż tak mocno biała garsonka u pani-wdowy z dziećmi biorącej drugi ślub kościelny. Choć lepsza byłaby jakaś kremówa. Biała suknia typowo ślubna i welon już by mi jednak w tej sytuacji wyglądały na niestosowne. Słowem nie chodzi o biel jako taka tylko o całokształt chyba. Dziwnie mi też wygląda biała ślubna suknia i welon na ślubie tylko cywilnym. Biała garsonka też. Na ślub cywilny widzę tylko inne kolory tak jakoś.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:31, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
nio moja bratanica brala slub w bieli z welonem a my bok corcie nianczylismy kolezanka miala slub cywilny i miala ecu sukienke z wlonem, moim zdaniem pieknie to wygladalo, slub jest slub
|
|
Powrót do góry |
|
|
okoani
za stara na te numery
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:36, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | Dziwnie mi też wygląda biała ślubna suknia i welon na ślubie tylko cywilnym. Biała garsonka też. Na ślub cywilny widzę tylko inne kolory tak jakoś. |
Właściwie to mi też na ślubie cywilnym raczej "widzą się" inne kolory, ale nie potrafię tego jakoś logicznie uzasadnić Może to dlatego, że na wszystkich cywilnych ślubach na jakich byłam, panny młode miały suknie jasne, ale nie białe lub białe z kolorowymi dodatkami
Natomiast mniej by mnie raziła biała suknia w USC niż ślub wzięty w kościele tylko dlatego, że "chcę mieć taką ładną białą suknię i welon"
ale chyba się nam zrobił
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:46, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
slub to slub, obojetnie jaki. pamietam jak zobaczylam pierwszy raz w Niemczech, ze do cywilnego kobiety ida praktycznie zawze w bialej sukience, chyba ze maja potem koscielny to nie zawsze. I uwazam, ze to jak najbardziej pasuje, wkoncu dla nich to jest ten jedyny najpiekniejszy dzien, tylko ze w urzedzie. Nalezy sie to kazdemu
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:50, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
welon ecru na cywilnym by mnie nie raził. Biały by mi wyglądał dziwnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
szarotka
za stara na te numery
Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2686
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:49, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
ale dziwne
ja miałam suknie ecri bez welonu- i co myślicie, że ktoś po tym oceniał moje poczynania przed ślubem. Mam nadzieję, że nie. Zresztą jak wybierałam kolor materiału to było z 8 "bieli" od śnieżno białej do beżowej. I co myślicie, że jest 8 stopni czystości???
Dla mnie ważne jest SERCE.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:18, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
ja nie twierdzę że ktoś w ecru robił nie wiadomo co przed ślubem. Po prostu JA bym się w tym kolorze czuła dziwnie. I dziwnie mi gdy kogoś z brzuchem lub dzieckiem widzę w bieli na ślubie. Kiedy kogoś widzę na ślubie w ecru to szczerze- moja pierwsza myśl- pewnie sama ten kolor chciała. Taka moda. Tak jej odpowiadało. Ale sama do ślubu zawsze chciałam mieć biel na ten jeden jedyny dzień. Mąż też wolał bym była na biało. I tyle. Generalnie ecru pasuje wg mnie każdemu na ślub taki czy inny z dzieckiem czy bez. Jak kogoś w ecru widzę to przecież nie myślę o nim nie wiem czego.0zwróciłam tylko uwagę że np siedemdziesięcioletnia babcia czy jakaś ciocia może do tego dorobić teorię. Czy właśnie jakaś oaza gdzie golfy itd ale ja nie dlatego wybrałam biel. Zawsze chciałam iść w bieli i tyle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:03, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
kukulko, ty rozrozniasz kolory welonu? dobra jestes bialy ecru to prawie to samo, albo smietankowy
no ja jakbym poszla w bieli i welonie, to moj tesciu jakby sie dowiedzial/zobaczyl to by zaraz powiedzial, ze ku*****a sie przed sluben a robi sie dziewica
|
|
Powrót do góry |
|
|
milunia
za stara na te numery
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:03, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ja podobnie jak Szarotka pierwszy raz słyszę o tym że suknia w kolorze ecru ma cokolwiek wspólnego z czystością przedmałżeńską i że dyskusja na ten temat może dotyczyć odcieni bieli, a nie rozróżnienia: biel - inny kolor (co jeszcze pojmuje)
Ja na cywilnym ślubie miałam białą sukienkę, bo mam w nosie jakieś kulturowe ustalenia odnośnie znaczenia kolorów Kościół nie ma przecież monopolu na modę ślubną poza swoim terenem.
Co innego gdy mówimy o ślubie w kościele, gdzie wymaga się pewnych standardów. Dla mnie panna młoda w białej sukni z welonem w zaawansowanej ciąży przy ołtarzu jest śmieszna.
Podobny widoczek w urzędzie by mnie nie zszokował.
Na kościelnym miałam "złote ecru", juz dawno nie byłam dziewicą, ale miałam CZYSTE SERCE, po generalnej spowiedzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorotkl
znawca NPR
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:10, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
W salonie w którym wypożyczałam suknie gdy powiedziałam, że chcę białą babki wytrzeszczyły oczy Miały tylko kilka modeli - reszta ecru, beże itd. bo teraz nikt nie bierze bieli (tak mówiły) Na moje szczęście z tych białych znalazł się model idealny dla mnie;) I każda biel była inna, mi np. w śnieżno białej było okropnie!!
Piszę to bo myślę, że coś znaczy, że w salonach jest więcej beżu i ecru niż bieli - taka moda, ale ja nie będąc dziewicą nie ubrałabym się w biel - nie uważam tego za żadną spowiedź publiczną, po prostu mi to nie pasuje i trochę śmieszy mnie kiedy dziewczyna mieszka parę lat z chłopakiem albo jest w ciąży i ubiera się w białą suknię z welonem do ślubu. Jakoś mi to nie współgra. Ja bym tak nie zrobiła.
P.S. moi rodzice w takiej sytuacji to nawet wesela by nie robili lub nie poszli na zrobione - bo przecież młodzi są już po weselu, ale to inna historia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olenkita
za stara na te numery
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:10, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ja mialam suknie w tzw. kolorze bianco-cos pomiedzy biela i ecru, ni pies ni wydra W bialej bylabym kompletnie rozmyta, bledziuch jestem.
Zawsze natomiast myslalam, ze pojde w blado rozowej, niesamowicie mi sie podobaja. Marzyl mi sie tez model biedermeier-tzw.jozefinka. Dopiero by byly domysly, ze brzuszek chowam przy takiej mentalnosci
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olenkita
za stara na te numery
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:12, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Mnie by nie razilo, gdyby niedziewica ubrala sie w biel-kolor sukni traktuje jako przejaw gustu a nie tradycji choc kiedys takie tradycje byly. Po prostu- w czym komu do twarzy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|