..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

micelka

Wracając do tematu usypiania...
W sobotę byliśmy na imprezie, mały został z moją siostrą. Niestety, bez piersi nie chciał zasnąć. Po 1,5 h płaczu padł ze zmęczenia, a mleko dostał na śpiąco Smutny

Nie chciał się też wykąpać, nie pomagało noszenie, tulenie, bujanie itp.
Załamałam się, normalnie Smutny

kukułka

jest w takim wieku, ze mozliwe ,ze to po prostu lęk separacyjny, myslę, zę juz niedlugo zrozumie, ze jak mamy nie ma, to się usypia inaczej. dzieci są kumate Wesoly

Gagusia

Pozostaje wychodzić na imprezy po położeniu go spać... Pytanie, o której go kładziecie? Bo mi to wygodnie powiedzieć, godzina 20-ta - można było pomachać dziecku w łóżeczku zostawiając koło niego kochającą babcię czy ciocię i o 21-ej już nieźle balować. Nadal zresztą najczęściej tak robimy, jeśli wychodzimy razem, bo poczytać na dobranoc to może każdy, ale rytuał kąpieli z wszelkimi szczegółami to musi się odbyć z rodzicami Laughing

micelka

To była impreza rodzinna, musieliśmy być na 17-tą, 60 km od naszego miasta...A za miesiąc czeka nas kolejna...w kwietniu dwa wesela, w tym jedno na drugim końcu Polski.

kukułka

hmm, a nie da sie malego zabrac ze sobą i tam gdzies polozyc spac? ja tak robilam (2 wesela - maly mial prawie 6 mies i 10 mies) tym drugim razem - maly z nami, a ok 22 spac (akurat mialam blisko do domu, wiec odstawilam malego do domu, zostala tam z nim ciocia (w razie natychmistowej koniecznosci piersi dzwonila (w sumie ra z tylko, ok 1.00, czyli o zwyklej porzed jedzenia K w nocy), a my dalej na wesele.
ale inni goscie robili tak, ze z dziecikem byli na weselu, a jak sie zmezylo (a oni z daleka), mama szla usypiac dziecko do pokoju w lokalu gdzie bylo wesele, a potem schodzila na dol i dalej sie bawila, chodzac co jakis czas i zagladajac, jak sie dziecko miewa i czy spi. moze to jest jakies wyjscie?

ja np sobie bardzo chwale takie wesela czesciowo we trojke. a ile dziecko przy tym ma atrakcji Wesoly

ajk sie naoglada i zmeczy to potem spi na calego

Gagusia

kukułka

moze i tak. tak sadzilam, ze moja propozycja bedzie kontrowersyjna inna sprawa, z egdybym ja wtedy na caly tak dlugi czas dziecko z kims zostawila, toby sie wscieklo
co do jazgotu w koncu to nie jest codziennie tylko raz na dłuuuugi czas (przez najblizszych kilka lat np) zreszta jak sie obejrzec wkolo, to i tak jazgotu co niemiara. no ale sie zgadzam, halas jest, aj w kazdym razie od losnikow uciekalam
ale co do wrazen poza halasem to tu juz chyba duza rola wlasnie indywidualnej wrazliwosci i charakteru dziecka. mojemu akurat duza ilosc ludzi nie przeszkadzala (inna sprawa, z emy go od urodzenia prawie targamy ze sobą w zasadzie wszędzie. lubi to i jest przyzwyczajony), ale wiadomo, dzieci sa różne

fiamma75

Na samo wesele tez bym nie brała.

Myśmy zrobili tak, jak młoda miała 7 mies., że pojechała z nami chrzestna młodej i się nią zajmowała w domu szwagra, a ja tylko podjeżdżałam na karmienia.

Dracena

Też nas czeka wesele niedługo i zabranie małego nie wchodzi raczej w rachubę... dla mnie często bywa za głośno, a co dopiero dla małego dziecka...

Gagusia

Nas czeka wesele 15 sierpnia, Młode będzie miało ze 3,5 miesiąca. Babcia już umówiona, a ja już się cieszę, wyrodna matka

szarotka

my mamy we wrześniu - tylko poza miejscem zamieszkania - zupełnie nie wiem jak to zorganizować Confused

Dracena

Już zacznij ściągać mleko Mruga

szarotka

dzięki za rade

skorzystam tuż po zakupie laktatora!!

Minia

My byliśmy na jednym weselu jak mała miała 3 miesiące bez 10 dni, takie niby wesele, obiad i w pomieszczeniu obok muzyka z płyt. Hałas taki że pojechaliśmy do domu przed 18.
Potem w październiku, tuż przed 4 miesiącem Martynki, na porządnym weselu, ale mieliśmy do dyspozycji pokój. I kiszka... mała co chwile płakała, nie chciała jeść, ani spać... przed 22 zwinęliśmy się do domu. Resztę wesela młodszego brata widziałam na fotkach. To nie hałas dla takich maluszków. oj nie Smutny

W czerwcu mamy kolejne wesele - średniego brata. Pytanie co z małą (będzie miała rok), bo jest kawałek drogi, a jakoś tak ciężko mi teraz myśleć, że miałabym zostawić ją w domu z teściową na całą noc. Póki co to i tak nie ma co o tym myśleć, bo mała budzi się w nocy co 1,5-2 na karmienie. A jak dostanie z butelki to od razu płacz i koniec spania... więc powodzenia... Zobaczymy co jej się zmieni przez ten czas... (marzę o wyspaniu się ;( )

Dracena

Dziewczyny, moje dziecko śpi coraz lepiej! Wesoly

Wróciłam do mojej metody odwykowej i odkładam go do łóżka zanim zaśnie na amen mi w ramionach. Trochę kwęka, popłakuje, ale wiszę nad nim, szumię mu do ucha, coś tam gadam, czasem zaczynam mu recytować wierszyki, no i 3 na 5 razy tak zasypia - i potem rzeczywiście śpi lepiej (tzn. 2 pobudki zamiast 10)!!
No, ale musiałam przeczekać, aż w końcu te czwóry wyjdą...