..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Frejda

Podłączę się tutaj, bo chodzi o pobudki, nie tylko w nocy.
Mała zasypia przy piersi, wydaje się, że śpi mocno, ale po przeniesieniu do łóżeczka zaczyna kwękać, z czasem mocno płakać i nie ma spania.
To samo dotyczy przeniesienia z łóżka, gdy karmię na leżąco.
Pewnie, że nikt nie lubi być zabierany od ciepłej piersi mamy i przenoszony do zimnego łóżka, ale co z tym zrobić.
Strasznie to denerwujące Wesoly

Sucho ma, najedzona jest, tylko na nagła pobudka po przeniesieniu i płacz.
W ramionach uspokoić się za bardzo nie da. Mam dawać pierś?

kukułka

nosić w chuście i nich śpi na Tobie albo spać z mała Wesoly

albo ona niech śpi ty leż obok albo pozwalaj jej spać na swoim brzuchu i czytaj czy oglądaj coś tam:) ja tak robiłam i robię - tzn teraz nie noszę bo mi nie wolno ale śpię z młodym jak już nie ma wyjścia

kukułka

aha ja dziecku tak małemu dawałam pierś do oporu ile chciało. Może ona ma skok rozwojowy i potrzebuje sobie podkrecic laktacje? Wg mnie pierwsza rzecz to dawać pierś jeśli chce

Gagusia

Mój Starszy tak miał... Na szczęście w nocy się dawał odkładać, ale w dzień to była albo drzemka po karmieniu przy piersi/na ramieniu, albo drzemki nie było. Odłożony do łóżka budził się po 10 sekundach. Udawało się czasem przełożyć z mamusi na tatusia, to go (jak już był najedzony) w miarę satysfakcjonowało.
Zrobić się nie za bardzo coś da, najskuteczniejsze jest przyzwyczajenie się do tego, na szczęście kiedyś mija Wesoly

Czasami u nas zdawało egzamin wymoszczenie łóżeczka miękkim kocykiem, położenie na boku itd, żeby jak najmniej zmian. Można próbować usypiać przy pomocy włączonego odkurzacza/suszarki do włosów/wyciągu kuchennego.
Mój Młodszy trochę bardziej układny, ale teraz trochę choruje, więc odkładanie się skończyło... Tzn. chwilowo śpi u siebie, ale budził się już 2 razy i nie wróżę sobie za dużo snu... W ciągu dnia nawet zgłaszał pretensje na próbę przełożenia go do pozycji pionowej, a miałam szczery zamiar uczyć się motania go w chustę bez budzenia, w pozycji leżącej to nie do zrobienia.

fiamma75

Starsza tak miała do pewnego momentu. Brr... strasznie męczące.

kukułka

Gagusia za to do zrobienia zanotac uśpić i bez budzenia wyciągnąć i kłaść do łóżka razem z chusta. U większości dzieci działa.

Karafka

eee tam meczace, chyba macie zle podejscie do tego. kima przy piersi, kimac razem z nim

do pracy nie musicie to co wam, zyc nie umierac. wlaczyc sobie dobry film, posluchac muzyki, poczytac

eee bycie mama brzmi zachecajaco

wiem, teraz tak mowie Laughing

novva

Nasz do pewnego momentu nie lubił odkładania, nie zmuszałam więc. Po pewnym czasie (miał ponad 2 msc) spróbowałam znowu i dziecko nawet nie zauważało, że zmienia miejsce pobytu. Warunek - musiał być najedzony (tzn. nie po płytkim przyśnięciu przy piersi, ale wtedy, kiedy już sam zrezygnował ze ssania). Tak robię do teraz: usypiam go wieczorem w naszym łóżku, jak zaśnie, to przenoszę do łóżeczka (jak nie zaśnie, ale jest spokojny i najedzony, kładę go do łóżeczka i zasypia sam). Przynoszę rano/w nocy na karmienie do nas, jeśli się budzi, a potem odkładam do kojca, który stoi w sypialni.

micelka

Ja robiłam tak, że karmiłam dziecko na naszym łóżku, zasypiało, a po ok. godzinie czy dwóch mąż przenosił je do łóżeczka. Zazwyczaj skutkowało.

Dracena

Mój też długi czas spał w dizeń jedynie na mnie. Ja się rozkładałam w fotelu, drzemałam, czytałam, pisałam mejle, etc. Wesoly

I tylko, jak mnie któraś babcia przydybała, to był problem.

novva

Gagusia

kukułko, mnie jest szkoda go budzic, zeby zamotac, to raz. z dwa, ze on do tej wiekszosci co piszesz nie nalezy

kukułka

a dać jeść i przytomnego wsadzić do chusty i np odkurzac? Mój spał jak zabity wtedy

fiamma75

Karmiłam na leżąco, uśpionej zabierałam sutek i zostawiałam ją na miejscu bez przenoszenia.

kukułka

jeszcze mi przyszło do główy wsadzić go w kołyske jeśli nie jest za duży. Nie powinien sie obudzić bo to wiązanie na leżąco w końcu