..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

sylwuska90

no lepiej nie wiedzieć

Justek

Sylwuska super Wesoly

jest ulgą nie? Wesoly

ja cały czas się raduje tym że młodsza odpieluchowana i odcycowana

krówka

gratulacje odpieluchowwac dziecko to sukces a odcycowac tez sukces.
Ja mam stresa przed pieluchami i cycaniem normalnie za chwile bedzie mi sie sniło po nocach...

Busola

Fajnie jak już dziecko nie siusia w pieluchy - jeden kłopot i wydatek mniej Wesoly

.
mój starszy już dłuuugo odpieluchowany - przed urodzeniem brata się w końcu udało i ostatnio też śpi bez pieluchy. Jeszcze mu się zdarza czasem wypadek, ale generalnie jest ok.
A pochwalić się chciałam, że młodszy się uśmiecha Wesoly

. Już tak z tydzień temu zaczął pierwsze grymasy robić w naszą stronę. A dziś na widok taty uznałam, że to był pierwszy świadomy uśmiech - a potem ja zagadałam do niego i też się uśmiechną Wesoly

. I zaczyna wydawać do nas odgłosy. Takie "e e" i stękanie różne.

aleen

Moja kruszynka przepelzala dziś z pokoju do kuchni. Pokonała 4 metry i dwa progi.
A ja muszę umyć podłogi

krówka

rozwija sie malutka kuleczka Wesoly

Jadzia

Mój synek pierwszy raz dzisiaj usiadł sam bez żadnej pomocy. Wesoly

anuszkaja

Super Jadziu! Brawo dla synka Wesoly

Karafka

Brawo!

anuszkaja

W minionym tygodniu nasza dzidzia zaczela:
-raczkowac
-stawac na prostych nogach
-robic papa
-przybijac piatke
-robic cacy (poki co tylko na tacie; w sumie to rypie go po glowie, gdy mowie "zrob tacie cacy", bo nie umie jeszcze powtorzyc tego posuwistego ruchu reki)
-" tanczyc", na haslo "tany tany, jak Helenka tanczy?" spiewam piosenki i tanczę połamańce, zazwyczaj wywyjam mocno rekami; mloda probuje nasladowac i macha rekami jak ptaszek

Ciezki to byl skok rozwojowy, ale jakie obfite plony Wesoly

sylwuska90

rzeczywiście niesamowite efekty Wesoly

gratulacje dla małej i rodziców! Wesoly

Suuuuper!

lisc

Jadzia, mój tego samego dnia też usiadł sam bez pomocy po raz pierwszy! Wesoly

patrioci jacyś Mruga

choć mój starszy od Twojego, dłużej mu to zajęło (wcześniej trzymał się czegoś albo "tak wychodziło" Mruga

)

Busola

super dziewczyny Wesoly

mój też tak w ciągu tygodnia najpierw zaczął rączki wyciągać do zabawek, potem pełzać, zrzucać przedmioty na ziemię i patrzeć za nimi, siedzi przez dłuższą chwilę sam, włącza sam melodyjkę na bujaczku (to taka parasolka na pałąku i trzeba pociągnąć za rączkę). Najlepsze jest to pełzanie. Jeszcze niedawno tylko się przekręcał z brzucha na plecy i odwrotnie, a teraz potrafi "dojść" przez pół dywanu, albo się okręcać wokół własnej osi na brzuszku.

Jadzia

Annuszkaja, dziewczynki to przeważnie szybciej się rozwijają, hehe.
Mój też skok rozwojowy chyba jakiś, bo oprócz siadania tego samego dnia próbował podnieść się na szczebelkach i trochę raczkował (normalnie pełza).

koszatniczka

Cora niespełna 15 miesięcy jeździ na trzykołowym rowerku

I na spacery coraz częściej chodzimy bez wózka... taki piechur!