Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lisc
za stara na te numery
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:33, 28 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Nasz auto dobrze znosi, jak nie śpi to po prostu siedzi, nie trzeba go zabawiać czy coś chyba oszołomiony... no ale póki co nasze trasy to maks godzinka.
Myślę nad lotem gdy będzie miał jakieś 7-8 mies ale boję się strasznie czy to ogarnę
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:01, 28 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
liść, a jak długi lot? Ja leciałam sama z córką jak miała 4 miesiące, 2 razy. Lot krótki, bo ok. godzinny. Żadnych problemów nie było, przewijaki w samolotach nie są najwygodniejsze, ale da radę przewinąć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aglaia
za stara na te numery
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 11:29, 28 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Samolot z dzieckiem to chyba najłatwiej ogarnąć. A im mniejsze tym prościej.
Ja pierwszy raz leciałam sama z młodym jak miał 10 miesięcy. Jeszcze mało mobilny więc zupełnie spoko. Na pokładzie były mamusie z dużo młodszymi dziećmi.
Teraz jest gorzej bo 3-latek to chciałby pochodzić, biegać, skakać a nie zawsze się da.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ptysiak
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:01, 28 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
O bilecie rodzinnym wiem Z tego co sprawdziłam, to oba połączenia mają specjalne przedziały, więc może miało by szansę to się udać... tylko nie wiadomo jak stary i brudny pociąg byłby podstawiony.
Bo niestety samochodowi nie jesteśmy i musielibyśmy angażować innych Mała fotelik lubi, ale też nie sprawdzaliśmy czy wytrzyma dłużej niż pół godziny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Polly
za stara na te numery
Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:27, 28 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Ja jechałam z 3,5- miesięcznym pociągiem 2 h i po półtorej godziny wracałam też 2 h. Trochę spał w chuście, trochę się rozglądał. Karmiłam piersią normalnie na siedzeniu (nie w przedziale, bo pociąg takowych nine posiadał). U nas zdecydowanie lepiej sprawdzał się pociąg niż samochód, bo w pociągu mogłam go wziąć na ręce, a w foteliku było wycie całą drogę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aleen
za stara na te numery
Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:41, 28 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Jak lecielismy samolotem to starszak miał 1,5 roku. Na lotnisku osobna bramka dla dzieci wiec poszło szybko. Tylko miał body z metalowymi napami wiec piszczal. W powrotnej drodze jechał w bluzeczce
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aglaia
za stara na te numery
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 14:09, 02 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny czy jest wśród was ktoś kto jeździ z dziećmi pod namiot? Jaki macie śpiwór dla dziecka? Mumia czy kołdra? Jak ktoś może polecić jakiś konkretny model to chętnie - planujemy wyjazd do Skandynawii więc zależy mi na czymś gdzie komfort termiczny oscyluje w granicach 0-5 stopni? Fajnie jakby miał regulowaną długość.
|
|
Powrót do góry |
|
|
babajaga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:58, 02 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Nie mam wiedzy o śpiworach ale ciekawa jestem kiedy jedziecie, bo my się w czerwcu wybieramy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:19, 02 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Mój mąż co roku jeździ. Tyle, że w Polsce i latem. Mają oba rodzaje śpiwora i oba są ok. Mumia lepsza dla dziecka co się rozkopuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:13, 04 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
nam maluch przesypiał podróż z pobudką jedynie na jedzenie
dla tych co jada dalej autem polecam poszukać po drodze miejsc z przewijakami, nie wiem czy sa gdzieś w necie, ale mam taka nadzieje,
bo przewijanie w samochodzie to masakra jakaś miałam podkłady jednorazowe do przewijania fajne bardzo dla dzieci co jak mój lubia sikać jak się im zmienia pieluche, ale mamy nieduże auto i nieźle się trzeba nagimnastykować
|
|
Powrót do góry |
|
|
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:58, 04 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
My byliśmy z Zośką pod namiotami jak nie miała roczku. Mieliśmy śpiwory, które spina się razem i mała spała z nami. Mam je jeszcze i leżą sierotki nieużywane... Własnego jej nie kupiliśmy bo zmieniliśmy sposób na wakacje. Mam też namiot trzyosobowy na wydaniu, w sumie dwa mam (chce ktoś?). I nie wybieram się więcej, ale dlatego, że jak myślę o kempingu to przyczepę zamienię tylko na kamper.
e: Mini wany są dobre do przewijania, jak w bagażniku pusto
Ostatnio zmieniony przez agu dnia Śro 17:59, 04 Maj 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:02, 04 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
my mamy nieduże auto właśnie i jak do bagażnika idzie wózek to niewiele tam sie już zmieści jeszcze koło zapasowe wozimy bo w kole gaz, więc bagaże do środka szły i trzeba było je wyjmować żeby go przewinąć jakoś na tylnym siedzeniu
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:12, 04 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
my tez przewijaliśmy a auto wtedy miało 3d zamiast 5d..., kp w aucie w trasie i pod sklepem, kosciołem.
Duzy rodzinny samochód ułatwia sprawę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisc
za stara na te numery
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:12, 11 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Pomału szykuję informacje co do lotu - w wielu miejscach czytam, by karmić podczas startu i lądowania, by dziecko przełykało - ale jak to technicznie wygląda, przecież to są momenty, gdy dziecko siedzi na moich kolanach wpięte tym specjalnym pasem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
aleen
za stara na te numery
Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:11, 11 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Ten pas pozwala ułożyć dziecko do karmienia. Przynajmniej dało się 2 latka. Ja miałam też naszykowane takie małe torebeczki z piciem czy musem owocowym chyba Kubusia. To opcja dla jedzących dzieci.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|