|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:59, 25 Kwi 2007 Temat postu: Podróże z dzieckiem |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Miłego oglądania
My wybieramy się we wrześniu w Góry Stołowe. Nosidełko Alpinusa już zakupione Mała uwielbia jazdę samochodem, więc podróży się nie boimy Mój mąż koniecznie chce pokazać małej Szczeliniec (obawiam się tylko, że zaszczelinuje się z nosidłem w jakiejś szczelinieckiej szczelinie ).
Na przyszły rok pewnie jakiś Beskid
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:59, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Trzymajcie kciuki, jutro jedziemy z dzieckiem w długą podróż autem- 550 km w jedną stronę. Ktoś ma jakieś pomysły na to, czym zabawiać prawie roczne dziecko w samochodzie, bo pewnie po kilku godzinach pomysły nam się skończą? :>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:12, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Mieć nadzieję, że szybko zaśnie... Nasz w takim wieku to jeszcze bardzo dobrze sypiał w samochodzie, ale wtedy nie jeździliśmy daleko. W zeszłym roku jechaliśmy nad morze, on miał wtedy rok i 9 m-cy, to mniej więcej co godzinę przerwa, bo musiał odreagować i rozprostować (może raczej rozbiegać) nogi.
Za to w tym roku czeka nas 1 albo 2 podróże z dwójką dzieci, to będzie dopiero cyrk...
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:15, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ruszamy w nocy, około 1...Jak będzie spał wtedy, to też robić przerwy??
Gorzej będzie z powrotem- będziemy wracać w dzień.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:19, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Coś Ty, jak śpi to korzystać i jechać jak najdalej
Wiem, że są ludzie, którzy w ogóle jazdę z dziećmi praktykują wyłącznie po nocy, bo wtedy dzieci śpią. Mój mąż w nocy nie lubi specjalnie prowadzić na takich długich trasach, ja tym bardziej, więc u nas by to nie przeszło.
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Czw 21:46, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
my ruszamy w długą trasę w sobotę rano. W nocy nie da rady, bo maly sie drze zę nie może usnąć (bo nie ma fotelików do leżenai przy peirsi mamy ). Ostatnio musiałam sie wypiąc z pasów i nachylić z peirsią nad nim, tylko tak dał sie uśpić w trakcie jazdy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:51, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
abeba napisał: | my ruszamy w długą trasę w sobotę rano. W nocy nie da rady, bo maly sie drze zę nie może usnąć (bo nie ma fotelików do leżenai przy peirsi mamy ). Ostatnio musiałam sie wypiąc z pasów i nachylić z peirsią nad nim, tylko tak dał sie uśpić w trakcie jazdy. |
Nasz już jest w takim większym foteliku, więc chyba by się tak nie dało. W tym malutkim ryczał, bo nic nie widział, a teraz siedzi sobie wyżej i jest zdecydowanie lepiej, choć nie idealnie. Często jeżdżę z nim sama i dzięki temu że mały siedzi przodem do mnie, mogę mu podać coś do łapki, no i widzi, że jestem blisko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Czw 22:05, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
alez da się. Mój syn umie ssać nawet na stojąco.
Też go woziliśmy w większym foteliku, ale on sie nie obniża do spania. I właśnei, skoro juz nie trzeba mieścić grubych ubran, planujemy powrót do pierwszego fotelika rozmairze 0-13kg, bo tam dziecię bardziej leżało, mozę pospi dłużej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 22:11, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
ja dopiero mogłam sie przesiac na przód w momencie gdy kupilismy Piotrusiowi fotelik do siedzenia przodem do kier. jazdy.
My często podrózujemy, trasy tak cos ponad 200 km....(srednio 2-3 razy w miesiacu )- bez wiekszych problemów...
zazwyczaj Piotrus śpi...., ok 1 godzinke, a w pozostałym czasie jakos wytrzymuje...
w dzien to najlepiej po poludniu jechac, jak juz nie spi w dzien od kilkunastu miesiecy, tak w aucie - zawsze...
jak trasa jest dłuzsza, to troche marudzi....
robimy wtedy przerwy.. no i włączamy ukochane "elektryczne gitary" - i spiewamy, to pomaga...
a jak bardzo chce sie zatrzymac, a my nie mamy jak i gdzie... to woła.. "niedobrze mi, będe wymiotował"..
juz kilka razy zauwazyłam, ze jest to jego zagrywka na wymuszenie postoju.. bo juz w sekunde po wyjsciu z samochodu zapomina, ze bylo mu niedobrze...
micelko, szczęśliwej podroży zycze!!!
Ps. My mielismy fotelik Romera 9-18, rozkładany do spania.. to jest zdecydowanie bardzo wazna i uzyteczna funkcja w foteliku...
A słuzył bardzo długo..., dopiero 2 tyg. temu przesiedlismy sie na fotelik od 15-36 kg
Ostatnio zmieniony przez Dona dnia Czw 22:17, 23 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:21, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Dzieki, Dona. Tez mamy Romera, ale aż tak bardzo to on się nie rozkłada. Może rzeczywiście wziąć ten mały fotelik? Sama nie wiem.
A jedziemy w Twoje (chyba) dawne rejony, do Zamościa
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Pią 10:27, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
nasz fotelik niestety nie rozkłada sie wcale - to prezent od chrzestnego, który jest niespełnionym rajdowcem i zdaje się że jedyna cecha na którą zwrócił uwagę, to że wygląda zuełnie jak kubełkowe sportowe siedzenie kierowcy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 11:13, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ja się upierałam na początku, że musi być rozkładany do spania. Ale dałam się przekonać, bo nam facet tłumaczył, że tak naprawdę do jazdy przodem, to najbardziej bezpieczna jest pozycja siedząca i te leżące to są takie sobie.
I mamy taki właśnie przypominający fotele rajdowców (ni diabła nie umiem sobie przypomnieć firmy...). Młodemu bynajmniej nie przeszkadza, że śpi w pozycji siedzącej. Na długą podróż tylko ułożyliśmy stertę jakichś miękkich gratów pod jego nogami, żeby mu nie zwisały, tylko żeby miał jak oprzeć. A przesadziliśmy go wcześnie, nie miał roku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiczka
mistrz NPR-u
Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 710
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:20, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Byliśmy na Wielkanoc w Beskidzie Śląskim. Pociągiem i z nosidłem (ja miałam w plecaku rzeczy naszej trójki). Fantastycznie! Naprawdę polecam na dłuższe trasy pociąg, oczywiście leżanki, nie traci się dwóch dni na dojazd, a w dodatku niesamowita atrakcja dla dziecka. Już treaci raz byliśmy razem z małym w górach, a drugi raz pociagiem!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 11:58, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
MY w dłuższe trasy jeździmy w nocy. W dzień ruszamy w porze drzemki, wtedy jest szansa na dłuższe spanie, choć, ponieważ to wypada koło południa, to jest gorąco, no jedziemy w środku dnia....
Jak nie śpi to też już w zasadzie jest nieźle, chyba że jedziemy autostradą, bo nuuuuuuuuuuuuda za oknem, co za szczęśćie, że nie ma w tym kraju autostrad!
No i zasada jest taka, że jak dziecko śpi, to gaz do dechy, choćbyśmy my umierali z głodu i pęcherze pękały.
Ostatnio zmieniony przez Dracena dnia Pią 12:01, 24 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Minia
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 13:43, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
My mamy Ramatti Venus, i można nieco rozłożyć przy spaniu. Nie jest to zupełnie siedząca pozycja.
To jest już większy fotelik. Mały musieliśmy schować, tak nam Martynka w nim płakała i miała już nóżki ugięte w kolankach bo za ciasno miała.
Ostatnio zmieniony przez Minia dnia Pią 13:43, 24 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|