|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 9:37, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Dona napisał: | Ale przyznam , ze bardo nieładnie wygladaja 3-4 letnie dzieci ze smoczkami w buzi.. a czasami takie widze... |
Zgadza się!
Albo nawet młodsze, ale smoka cały czas ssą i przy zabawie, generalnie "dla świętego spokoju" rodziców...
Ja też skapitulowałam w kwestii smoczka. Ale to dlatego, że mały tylko ze mną spać, tylko przy cycusiu a ja do pracy się szykowałam powoli... Długo go musieliśmy uczyć, bardzo długo. Pluł, nie chciał, płakał, tylko mamusię żadnych kciuków itp.
Na dzień dzisiejszy moje dziecko ogólnie jest aniołkiem Smoczusia dostaje jak już widzę, że jest baaardzo śpiący, a za długo szalał i nie będzie w stanie szybko zasnąć i będzie bardzo płakał...
I generalnie ssie bardzo mało i powoli go oduczamy w ogóle.
Ale to wszystko zależy od dziecka! Jedne nie potrzebuje nic i zasypia samo od urodzenia a inne będzie męczyć wszystko i wszystkich i cyrki wyprawiać żeby spokojnie się ululać.
Wiem po sobie bo mój był typem II i zamienił się w dziwny sposób w typ I!
Ostatnio zmieniony przez Edwarda dnia Pon 14:16, 03 Sie 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20003
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:56, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Tak mi się przypomniało, jak zaczeliście pisać o starszych dzieciach... mój brat cioteczny w wieku ok. 7 lat na śniadanie dostawał jeszcze mleko w butelce ze smoczkiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Minia
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 11:57, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
to odnośnie starszych dzieci - co jeżeli np. kaszki z talerzyka, miseczki czy z kubeczka nie zje, bo zaraz zwraca, a z butelki to żaden problem i cała butla opróżniona ? to nawet jest starsze dziecko niż 7 lat...
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:58, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
7 latek z butli? ratuuuuuuuuuuuuuuuuunku. ja mysle, ze najlepsze wyjscie t po prostu kaszki w butli nie podawac, po co dziecko ma wiedziec,z e takie cos, jak kaszka w butli istnieje? nie wiem, moe idealistka jestem,a le tak mi sie wydaje.
a co z plynami w ogole? po ukonczeniu 6 mies trzeba dziecku plyny podawac, herbatki itp? czy wsytarcza kaszki i mleko? wg jakiego schematu wrowadzalyscie pokarmy i napoje, bo ja kompletnie zieona jestem. mam jeszcze czas, ale on jednak leci nieublaganie
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Wto 12:02, 29 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19043
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:10, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
w kazdej poradni jets kalendarz zywienia, popros o ulotki, mi do domu przyslala bobovita- super poradnik, dokladnie krok po kroczku. Moja zalapala picie z butli dopiero w 9 miesiacu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:21, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ja też chciałam wychować bez smoczka, poddałam się po jakichś 2 tygodniach, kiedy to Młody chciał żreć na okrągło, a potem ulewał w przeokropny sposób. Uznałam, że to nie głód, a potrzeba ssania i po prostu go "usmoczkałam". Pewnie gdyby tak nie ulewał, to bym była bardziej skłonna trzymać go ciągle przy piersi, ale w takich warunkach to było nie do zrobienia.
Odzwyczaiłam w wieku 9 miesięcy, czym się tu zresztą chwaliłam .
Natomiast z butelki ze smoczkiem dostawał tylko moje mleko, kiedy mnie nie było w domu. Jak już przyszedł etap kaszek i czegokolwiek innego to dawałam łyżeczką, a wodę do picia w kubeczku z dzióbkiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:58, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Gail (zebolog) mowi, ze smoczek ok, dopoki nie zaczynaja wychodzic zeby. 3-4 letnie dzieci ze smoczkeim do fundowanie im strasznego zgryzu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:59, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
A co zebolog mowi o kciuku?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:03, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ona woli smoczek, bo jest do niego bardziej ograniczony dostep i latwiej oduczyc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:12, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ja coś wiem o wadach zgryzu, niestety z autopsji. Nosiłam smoczka jeszcze w wieku 3 czy 4 lat Nie wiem, czy to dlatego mam okropny zgryz, czy nie, ale na pewno jakoś to się przyczyniło do powstania, ew. pogłębienia wady. Dlatego chcę, aby nasz synek nie miał takich problemów.
A czy ktoś wie coś na temat powstawania wad wymowy w związku ze ssaniem smoka?
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19043
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:21, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
ja ssalam smoka do poltora roku, mam bardzo duza wade zgryzu...dlatego bardzo mi zalezalo na bezsmoczkowym wychowaniu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 22:16, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Dracena napisał: | Dona napisał: | na "uspokojenie" dostawał od połoznych .. wode z glukoza, oraz taka imitacje smoczka zrobiona ze smoka od butelki...
nikt sie mnie nie pytał o zdanie, czy ma dostac taki smoczek, czy nie...
|
Też dostaliśmy taki wynalazek... Najleprze, że łykał przez tego nibysmoczka powietrze... |
o a gdzie to było?.
jeszcze sie okaze, ze rodziłysmy w tym samym szpitalu..
Mam na mysli Wrocław oczywiście...
ja tez bym z dwojga złego wolała smoczek.. bo paluszki nie zawsze bywaja czyste..., ale w sumie.. smoczek czasami tez bywa w róznych miejscach.. a potem pakuje sie do buzi.., nawet rodzic tego nie widzi..
najdziwniejsze było dla mnie to, ze gdzies przeczytałam ostrzezenie, zeby nie moczyc smoczka w miodzie, soczku itp, i nie podawa cdziecku..
hmm, ze komus w ogóle takie pomysły mogły przyjsc do głowy..
U nas zgryz jest chyba ok.. ale.. dentysty jeszcze nie odwiedzilismy, a chyba najwyzsza pora..., wiec sie okaze co i jak..
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19043
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:37, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
nie tylko we wroclawiu jest taka praktyka, u mnie w szpitalu tez
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 8:10, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Dona napisał: | Dracena napisał: | Dona napisał: | na "uspokojenie" dostawał od połoznych .. wode z glukoza, oraz taka imitacje smoczka zrobiona ze smoka od butelki...
nikt sie mnie nie pytał o zdanie, czy ma dostac taki smoczek, czy nie...
|
Też dostaliśmy taki wynalazek... Najleprze, że łykał przez tego nibysmoczka powietrze... |
o a gdzie to było?.
jeszcze sie okaze, ze rodziłysmy w tym samym szpitalu..
Mam na mysli Wrocław oczywiście...
|
Na Klinikach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 8:13, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Dona napisał: |
najdziwniejsze było dla mnie to, ze gdzies przeczytałam ostrzezenie, zeby nie moczyc smoczka w miodzie, soczku itp, i nie podawa cdziecku..
hmm, ze komus w ogóle takie pomysły mogły przyjsc do głowy..
|
Kiedyś jeździliśmy z rodzicami na zabitą dechami wieś na Podhalu. Stary gazda miał wnuczka, któremu kiedyś, na oczach moich rodziców umoczył smoczek w spirytusie... Nie dziwię się już twardym głowom górali, ani pomysłom moczenia smoczka w różnych dziwnych płynach...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Rodzina=dzieci,mąż Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, ... 24, 25, 26 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, ... 24, 25, 26 Następny
|
Strona 2 z 26 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|