..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

bakteria

Ja wiem, espree. Po prostu jak się nie śpi i ma pracy po szyję (połowa wielkiego remontu, a w pracy niezły ruch), to czasami wymiękam. Ale już lepiej, mały daje się przekonać i tata usypia go w 5-15 minut Shocked

. Ja dalej oscyluję w okolicach godziny

jednak mama to mama, trzeba ją dręczyć

Edwardo, dziękuję Wesoly

Agrafka

Jolu, kibicuję Wam!

bakteria

Już chyba po wszystkim Wesoly

zasypia bez smoczka, czasami też z tatą (zależy od humoru) + jak mnie nie ma, to z tatą bez problemu. W nocy, gdy się budzi (teraz ma katar okropny, zobaczymy, ile pobudek będzie bez kataru), po prostu go głaskam i jest ok, zero nawoływań smoczka.
Uffffffff… skończył się smoczkowy koszmar, żegnaj kawałku gumy!

Drugie dziecko dziada nie dostanie, o nie! Za wiele nocy z katarem, gdy nosem nie mógl oddychać, a smoczka nie wypluł = ryki i męczarnie. Za wiele płaczu przy oddawaniu rano smoczka, zgubieniu w nocy itp. To wyjątkowy nałogowiec Mruga

walecznaS

no to dobrze, że już za Wami te smoczkowy problem Wesoly

moje dziewczyny to jakoś wyjątkowo niesmoczkowe chyba, niby młodsza miała smoka ale i rozstaliśmy się bez problemów już dawno temu, wystarczyło to podcięcie gumy i od razu wyrzuciła sama Mruga

buba

No to całe szczęście, że już po Jolu. Wesoly

Nana

super Jolu! Udało się. Gratulacje. Teraz idź spać i śpij miesiąc, odsypiając wszystko to, co CI skradziono

Edwarda

Pięknie

espree

Gratuluję Wam Jolu cierpliwości i konsekwencji!

bakteria

Dziękuję

Nana, nie żartuj z odsypianiem Mruga

wczoraj małego usypialiśmy 40 minut - tym razem za wiele emocji (remont itp.). To typ wrażliwca, kiepskie zasypianie i sen jest reakcją na WSZYSTKO

ale za to już bez smoczka! Dziś zresztą pospał do 5.00 bez pobudki, potem go wzięłam do nas na dospanie - tak może być

To nasz największy sukces ostatnio - ten smoczek. Latem na tapetę idą pieluchy - ale bez parcia, nie zależy mi tu na czasie, nie ma presji

Nana

oj, pieluchy, u nas też będziemy się ich pozbywać lada tydzień.Ale nie mam pojęcia jak to zrobić. Mój Wampir jest takim żarłaczem i tyle pije - a co za tym idzie tyle sika, że musiałby non stop siedzieć na nocniku. Ja dziś rano do godziny 9 przewijałam go 3 razy. Do teraz 5 i coś czuję, że muszę po raz kolejny.. Nie wyobrażam sobie puszczenia go po domu bez pieluchy... Tak więc Jolu, razem musimy przez to jakoś przejść

strzyga

mój nie chce nawet zbliżyć się do nocnika

a na jesieni tak pięknie było, cholerna zima Confused

Edwarda

A Nana pokazała dzieciaczki forumowemu światu Hurra

Nana

Edwarda

Pewnie, że masz czym (znaczy kim) Wesoly