Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gyal
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Mar 2015
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:09, 21 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Obstawiam, że jednak mu się spodoba, bo nasze palce ssie jak szalony, swoje rączki też. Nie ubieramy go grubo, poza tym jak wychodzimy na zewnątrz to też marudzi. Wcześniej przysypial mszę, ale teraz chyba jest mu nudno i się wkurza. Fajnie gdyby kojarzył smoczek tylko z kościołem
|
|
Powrót do góry |
|
|
aleen
za stara na te numery
Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:16, 21 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
To, że ssie różne rzeczy nie oznacza, że będzie chciał ssać gumowy smok.
Moje dzieciaki do 3 miesiąca spały jak aniołki w kościele w chuście. Nawet po razie byłam z nimi przy ambonie śpiewać psalm. Po 3 miesiącu zaczęły się wiercić, kwękać, "udawać" głodne. Akurat tak to wypadało, że po chrzcie się takie robiły
Teraz młoda (9 miesięcy) nie chce w chuście siedzieć w kościele. Wyciągamy ją i siedzi na kolanach, a na kazanie wychodzimy do przedsionka bo robi konkurencję księdzu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:44, 21 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Rozwiazanie jest jedno, nie brać dziecka do kosciola ale smok tylko do kosciola raczej nie przejdzie.
Moj nie chciał smoka a ja sie modliłam zeby wziął bo byłam wykończona karmieniem. Byłam cyckowyn zombie Ale on smoka miał w tyłku. Dopiero koło 4 miesiąca polubił i lubi do teraz ale nie jest tak ze bez smoka nie da rady funkcjonować. Wole smoka dac niz zeby kciuka ssał bo juz zaczął. No i musiał byc tylko smok jednej firmy, inne olewał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gyal
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Mar 2015
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:33, 21 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Karafka napisał: | Rozwiazanie jest jedno, nie brać dziecka do kosciola . |
Nieeee, fajnie chodzi się cała rodzina 😀 przez pierwszy miesiąc chodziliśmy osobno i wtedy całe przedpołudnie nam przepadło. Może nie lubi krótkich mszy spróbuję zachustowac, z mężem łatwiej się zamotac, a smoczek wezmę do kieszeni. Sądna niedziela przed nami
|
|
Powrót do góry |
|
|
anuszkaja
za stara na te numery
Dołączył: 18 Sie 2014
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:00, 21 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Do kosciola tylko z chusta ! Mozesz sie bujac i kiwac dla wzmocnienia efektu nasennego
Co do smoczka to mialam podobne obawy, ale szybko mi przeszly, gdy zobaczylam ile mi wolnosci i ciszy (!) daje ten kawalek plastiku
Synek kolezanki jest w tym samym wieku co moja mloda, pluje smoczkiem jak z procy! Wyprobowala min kilkanascie smoczkow roznych firm, nie zaakceptowal zadnego. Otwarcie mi mowi, ze niczego mi nie zazdrosci tak bardzo jak tego, ze daje mlodej smoczek i od razu jest cisza.
Dzieki smoczkowi zyskalam miesiace spokoju. Odsmoczkujemy sie mam nadzieje szybciej niz w kilka miesiecy
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:59, 21 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
oj anuszkaja odsmoczkowac ciezko zwłaszcza starego gumiarza.
Ja walczyłam z tym silikonem na wszystkie sposoby ale nasz wybitnie sie nadawał na gumiarza i co bym nie robiła był hałas a po smoczku cisza...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:17, 21 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Mój młodszy jednak nie jest jeszcze smoczkowy. Zassie czasem na krótko a potem wypluwa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:28, 05 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Jako wzorowa matka próbowałam zapodać młodej smoczek.
Już ze dwa razy w życiu go miała w ustach i coś tam pociumkała dla uspokojenia jak mnie nie było, ale to kiedyś tam.
Od kilku dni próbuję znowu i powiedzcie mi, czy to normalne że ona nawet się nie zassie? Robi jakieś ruchy ustami ale nie jest to ssanie. (pamiętam jak dałam smoczka pierwszy raz sz to zassał się jak smok). Przecież pierś ssie a smoczka nawet nie spróbuje?
(Mała ma jakiś skok, spać nie chce, płacze bez powodu i takie tam. A starszak z jelitówką w domu)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:39, 05 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
normalne.
Za to mój już zasysa - a jak poprzednio tu pisałam to nie chciał. Teraz go usypiam coraz częściej ze smokiem. tym bardziej, że ciężko mu idzie zasypianie - w porównaniu ze starszym w tym wieku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:48, 05 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Czyli jest szansa że zassie? To będę próbować dalej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:53, 05 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
a nie da się bez? Ja daję tak z desperacji głównie. Ale właśnie dziś jak smok został w łóżeczku to przy następnym usypianiu jak syn go zauważył to się do niego doczołgał, włożył do buzi i jeszcze przytrzymywał, żeby mu nie wypadł. Mi się zdaje, że im mniej smoka tym lepiej. Mój starszy ma ząbki wykrzywione od ssania butelki - smoka miał krótko, ale potem się od butli uzależnił - do tej pory się potrafi dopominać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:57, 05 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Mój wtedy tez jeszcze nie chciał. Ale koło 4 miesiąca poszło... teraz bym chciała zeby juz mniej ssał smoka wrrr
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 6:09, 06 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Mój nigdy nie dossał się do smoka, chociaż trochę próbowałam dawać. Co najwyżej gryzł z różnych stron jak nową zabawkę. Niektóre dzieci nie mają takiej potrzeby ssania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gyal
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Mar 2015
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:23, 06 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
U nas Synu czasem possie smoka, a czasem potrafi się nim bawić jak gryzakiem, i to najlepiej plastikową częścią na początku w ogóle nie kumał, o co chodzi z tymi gumiakiem, mimo że palce swoje/nasze ssał wyborowo, teraz bardziej lubi się ze smoczkiem. U nas idzie w ruch tylko okazjonalnie, więc nie ma za wiele możliwości, żeby się z nim zapoznać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19992
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:41, 06 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Mój się odsmoczkował przy zapaleniu ucha. Podobno wtedy to bardziej boli. Miał ok. półtora roczku. Także w tydzień było po wszystkim i już więcej nie wziął do ust. A dałam mu pierwszy raz jak miał 2 tyg. Miał dużą potrzebę ssania, a pierś traktował głównie jako jedzenie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|