..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Edwarda

Fiamma a jaka duża była Dobursia jak się pożegnała?

fiamma75

1 rok i 5 mies.

Edwarda

A to jeszcze mamy czas Wesoly

Bo też już bym chciała, żeby syn się pożegnał

fresita

a u nas sie obylo i bez smoka i bez paluszka

t_a_S

A moja Wiki nie kciukowa, nie smoczkowa, a maskotkowa Wesoly

I w sumie nie wiem, co z tym dalej zrobić, nie miałabym problemu z zabraniem smoczka, ale ona uwielbia tą swoją maskotkę, tuli się do niej, tylko że też ssie ogon.

Nie mam serce jej zabrać tej maskotki, myślicie że sama w końcu przestanie?

kukułka

a po co ma przestawac? wiele dzieci spi dlugo z maskotka.
moj orocz tego ze kciukowy, to jak sie w srodku nocy zbudzi, a glodny nie jest, to nie ssie kciuka, a mamle brzeg koldry Wesoly

Edwarda

Maskotka jest OK Wesoly

Weronika

w Faktach ostatnio mowili że ssanie przez dziecko smoka prowadzi do częstszych zapaleń ucha środkowego niż u dzieci nie ssących. prawda to?

Edwarda

Widziałam, ale tylko kątem oka Laughing

.

Pewnie jakieś badania musiały być, skoro tak powiedzieli. I chodziło o takie bezcelowe długie ssanie.

kukułka

a moze dlatego, ze uznali smoczkowe dzieci nie dostaja piersi jako uspokajacza? a wiadomo,z e karmienie piersia zmniejsza ryzko zapalenia ucha

abeba · Gość

odświeżam.
chciałam bez smoczka bo a) miałam ambicje na karmienei ekologiczne b) niedobrze mi sie robi na widok smoczków c) nie chcę przyzwwyczaić na dlugo d) zgryz e) mam poczucie że to kneblowanie a nei rozwiazywanie problemu

Teraz w trzecim miesiącu mały często pakuje sobie dłoń aż po gardło, czym wywołuje poważne ulewanie/wymioty. w dzień ma jendą drzemkę, resztę czasu ssie lub płacze bo trzeba go przewinąć. nie ma prawie chwili spokoju, woli być na rękach niż leżeć - nawet jesl igo wteddy zabawiam gadam, czymś macham itp. Ja już wariuję. Mama każe dać smoczek.
Co robić? wolałabym nie, ale jak bez smoczka ma się skończyć na przemocy z mojej strony...

kukułka

ja nie dawalam smoka i na twoim miejscu tez bym nie dawala. ulewanie przejdzie. a gdzies czytalam ze dziecko musi sobie wtykac raczki do buzi, bo poznaje swoje cialo, wkladajac je coraz lebiej z czasem uodparnia sie na odruch wymiotny, a to mu sie ma przydac za kilka miesiecy do jedzenia czego innego niz mleko, a poza tym ma poczucie kontroli nad sytuacja
skoro wszytskie dzieci pakuja sobie ok 3 miesiaca raczki do buzi to cos w tym jets i nei widze potrzeby oduczac na sile. to nieprawda, ze z kciuka wyrosna kciukoholicy, tak jak z nie kazdego smoczka jest smokoholik. przykladem moje dziecko - ssie tylko gdy chce mi pokazac ze spiace albo glodne, ewentualnie jak nie zansal twardo przy piersi, to odlozony do lozeczka zamiast sie drzec, od wieku 2 mies z hakiem, wsadza sobie kciuka do buzi, ssie i jak zasnie, to wyciaga. jak cos go przebudzi - np przed chwila maz wlaczyl odkurzac, maly bezwiednie nawet, z zamknietymi oczami wtyka sobie kciuka, ciagnie, zasypia i wyjmuje tez bezwiednie.
w nocy jak jets glodny, ssie najpierw palec, ale jak widzi,z e to nei o to mu chodzilo, chyab jak uswiadamia sobie,z eto glod, zacyzna sie drzec, zjada i zasypia.
jak na moj gdust, kciuk gora. jak go dziecko "wynajdzie", niech mu sluzy.

fiamma75

Nasza plubiła smoczek jak miała 3 miesiące - przedtem nim pluła. Wiele usług nam ten przyrząd oddał

, zwł. gdy wróciłam do pracy - mała potrzebowała mnie lub smoczka do zaśnięcia - jak mnei nie było, wiadomo... Bez problemu się odzwyczaiła.

abeba · Gość

1. mój nie potrzebuje mnie do zaśniecia (czasem myślę że mu w tym przeszkadzam)
2. za to kciuka nei odkrył do uspokajania się. Mam wrażenie że on jest bulimikiem - obżera sie do przesady, a potem zwraca. i po to ta łapka. Myslę ,zę on ma jakieś już problemy psychiczne przeze mnie.

kukułka

abeba, tez mam schizy, ze moj przeze mnie bedzie mial zwichrowana emocjonalnosc. czasem jak mnie dopadna, to naprawde mam takie poczcucie winy. wiec mysle,ze cie w tym rozumiem. ale przeciez staramy sie najlepiej jak potrafimy dla swoich dzieci, prawda? choc czasem same w natloku wyrzutow sumieniia i zyczliwych rad innych w to nie wierzymy.
pamietasz jjak juka pisala, ze jedno z jej dzieci tez woli zasypiac samo? moze tez masz taki typ?
moj czasem tez woli zasypiac sam niz przy mnie. tez mi jest wtedy smutno i tak dziwnie jakos.
ja mysle,ze on kciuk odkryje, spokojnie. ja tez z poczatku myslalam,z e moj nie odkryje, jak cale lapki do buzi pakowal. najpierw wlasnie byl etap lapek i placzu przy odlaczeniu od piersi albo poruszeniu go do pionu - dokladnie jak u ciebbie. a za jakis czas - chyba do 2 tyg po "lapkach" to bylo, o ile dobrze pamietam, odkryl kciuka. teraz mozna go do pionu podnosic, odkladac, cuda robic, bedzie spal dalej. automatycznie sobie tego kciuka bierze. aha, zaraz po tym jak odkryl kciuka, bywalo,z e zapominal go uzyc i sie darl. czasem wiec mu przypominalam, ze go ma.

abeba, a moze wyprobuj jeszce taki sposob? wez jakas jego maskotke i nos przy sobie np caly dzien, zeby nasiaknela Twoim zapachem, a potem poloz mu w lozeczku do spania. nei probowalam, ale podobno dziala. zamierzam tak zrobic, jak nadedzie czas samodzielnego zasypiania.