..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Nana

śnieżyca? u nas przepiękne słonko i pogoda wymarzona wręcz na spacer. Zero wiatru, zero chmurki. Ach, żyć nie umierać

ika

U nas od wczoraj wieczorem śniezyca. Nie było już śniegu ani grama to tak napadało, że jest przynajmniej 10cm warstwa.
I tak od rana czyham na dobrą pogodę, a tu sypie i sypie, jak przestło na chwile i wyszło słońce to on spał akurat. Jak się obudził i zaczełam go ubierać to się rozszalało znowu. Teraz udało mi się w końcu złapac słońce Wesoly

Jest piękna pogoda. wszedzie biało od nowa, niebo czyściutkie i słoneczko to wyszliśmy na chwilę. Ale już widze, ze od północy ciemne chmury od nowa nadciągają

Myślę, że jeszcze max godzina i znowu sypnie śniegiem. On na szczescie teraz zasnął na spacerze, ale coś mu jest bo odtatnio sa momenty że mi płacze bez powodu, głodny nie jest i jak go kłade to płacze a jak podniosę na pion to nie płacze. Nawet na rękach jak jest poziomo to płacze. Może to zęby, bo się ślini ostatnio na potęgę..

strzyga

u nas wieje. spacer samochodowy był.

Justek

Ika nie zdziwię się jak Leoś zacznie Ci przesypiać noce aż do pierwszego ząbkowania. U nas właśnie Mysza tak od 2,5 miesiąca zaczęła przesypiać noc

ika

No on już tak śpi po 6-7 godzin w nocy gdzieś od 2 tygodni.
Teraz od dwóch dni mu coś jest bo w dzień płacze bez powodu i uspokaja się tylko jak go trzymam w pionie, tak jakby go coś bolało. Nie wiem, czy to brzuch może, czy te zęby...na razie dziąsła ma bledziutkie, tylko się ślini.

Justek

Na ząbki ma jeszcze czas. A próbowałaś Ty pić herbatę z kopru włoskiego? Mojej to bardzo pomagało na trawienie

ika

Tak piłam, i piję czasami jak sobie przypomnę, ale czy jakiś zaskakujący efekt to nie zauważyłam. Zwykle się po prostu napinał i widac było, ze robi kupe, ale nie może, to się go masowało i robił. Od dwóch dni po prostu płacze położony na łóżku, a tylko na rękach w pionie jest spokojny. Chyba to jednak brzuch bo teraz miał właśnie taki napad płaczu, ani jedzenie ani noszenie go nie uspokajało, ale patrze teraz, zrobił kupe i jest już grzeczny i wesoły.

Nana

a może po prostu spodobała mu się pionowa pozycja, a leżenie go nudzi? nie koniecznie musi go coś boleć.

ika

Nie nie, to nie jest płacz "mamo nudzi mi się", tylko to jest przeraźliwy płacz prawie taki jak na szczepieniu. No i jak jest na pionie to tak sobie troszeczkę pod noskiem kwili, nie drze się jak krojony żywcem, ale też nie wygląda na szczęśliwego, tylko na chwilowo uspokojonego. Wydaje mi się, że w pionie go brzuch po prostu mniej boli, bo kupa idzie w dół i jakoś to go tak nie uciska.
Zresztą przed chwilą własnie tak płakał, głaskałam go, masowałam brzuszek i po chwili się uspokoił. Za chwilkę patrze i była kupa a on już lezy rozradowany, gada sobie i się cieszy, a on tego płaczu do radości nie podniosłam go ani razu, tylko kupa wyszła.

Edwarda

Nana · Wysłany: Pią 13:51, 02 Mar 2012 Temat postu:

jeszcze niedawno cieszyłam się, że nie mamy problemów z zasypianiem w dzień, a tu teraz proszę. nawet do godziny trwa usypianie Wampira zarówno w dzień jak i wieczorem. Nie mam na niego pomysłu. Jest ciemno, cicho, śpiewam, nie śpiewam, przytulam, nie przytulam, niezależnie od tego czy jest z nami Żaba czy nie.. on się wierci, kręci, ucieka, gada, zagląda za okno (podnosi roletę)... kiedy mówię mu, żeby się położył - kładzie się. Na 3 sekundy. A potem znów turlanie, włażenie pod kołdrę, przytulanie, rzucanie miśkami... powtarzam sobie cały czas, że nie ma czym się denerwować, że dzieciaki w jego wieku tak już mają, że nie mają ochoty iść spać. No ale i tak denerwuje mnie to i jak już go uśpię to jestem bardziej zmęczona niż po całym dniu biegania za nim. Widzę, że jak już zaśnie, to śpi do 2 godzin, więc sen jest mu potrzebny. No ale to wszystko przed...

a do tego Żaba ładnie śpi.... Jak jest na rękach. odłożona budzi się po minucie. teraz jeszcze parę dni mam męża w domu, a potem?

ika · Wysłany: Pią 14:39, 02 Mar 2012 Temat postu:

Nana może Wampir taki bunt przechodzi, chociaz z tego co pamiętam mój brat jak skończył 2 lata to już nie spał w dzień. W przedszkolu jak poszedł w wielku 2,5 roku to była tragedia dla niego leżakowanie. A jak nie pójdzie spac to jaki jest później ? Bardzo markotny? Nie namawiam Cię do nieusypiania go, ale może przetestuj co jakby nie poszedł spać.
Mi się tez w dzień spac nie chce, ale jak się położę i jakmiś cudem usnę to też potrafię spac 3 godziny

A Żabą to nie wiem co Ci poradzić Leo na rękach też nieraz usypia a odłozony do łóżeczka się budzi po 15 muntach. Najlepiej jeśli odkładam go obok siebie np. na kanapie w salonie i jeszcze z nim leże i głaskam to będzie spał długo. Często też usypia na brzuchu leżac na mnie to wtedy ciężko go ściągnąć, ale ja nie mam nic do roboty, więc on sobie śpi na mnie a jak oglądam tv

Nana · Wysłany: Pią 15:50, 02 Mar 2012 Temat postu:

Ika, nigdy nie pozwoliliśmy młodemu nie spać, wiec nie wiem, jaki jest jak nie spi. ale nie wyobrażam sobie 1,5-latka bez drzemki. bunt? raczej nie. nie złości się, tylko świetnie się bawi.

A Żaba - tez zaśnie na dobre jak po karmieniu jeszcze z nią leżę. No ale jak tu leżeć, gdy Wampir grasuje? Poza tym ta opcja - widzę - wychodzi w nocy i po południu. Rano nie śpi tak dobrze.

ika · Wysłany: Pią 16:02, 02 Mar 2012 Temat postu:

No ale ja mojego głaskam jeszcze chwilkę jak usnie przy piersi, odsysam go i wstaję i go zostawiam tam gdzie zasnał. Tak potrafi spac długo, gdzie by to nie było. Dopiero jakbym go podniosła i dała gdzieś indziej to już nie będzie spał. A z Wampirem to nie wiem, nie chce Ci radzić, że spać nie powinien już, bo jest jeszcze mały faktycznie. Pasowałoby go może bardziej zmęczyc do południa, ale to ciężko przy niemowlęciu na pewno Smutny

Leon jak się obudzi o 7 na pierwsze karmienie po nocy to potem też już nie śpi tak mocno, tylko się budzi co 2 godziny. A jak zasnie w połowie karmienia to i częściej, tyle że ja moge sobie pozwolić na takie podkarmianie co pół godziny bo ja sama tez jeszcze z nim śpię i wstawać nie muszę. Na takim podkarmianiu śpimy sobie bez problemu do 12-13 ale nie jest to już taki mocny sen jak w nocy, tylko takie drzemki przeplatane jedzeniem. Później zasypia dopiero jak się z łóżka wygramolę, ubiore, zjem i zbierzemy się na spacer.

strzyga · Wysłany: Pią 16:37, 02 Mar 2012 Temat postu:

mój miał kilka dni, gdy nie spał w ogóle w dzień, ale nie polecam tego

dzisiaj mu ciężko zasypianie szło, ze 2 h chyba, bo zęby idą Confused