|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
matunia
za stara na te numery
Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 2827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:21, 09 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Od tamtej nocy aż po wczorajszą budził się raz. A dziś znów się poszczescilo i po raz drugi cala noc przespana ogólnie nawet ta jedna pobudka nie jest tragiczna. Bo trwa chwilkę i szybko znów zasypia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
babajaga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:40, 09 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
a u nas niedawno zaczęło się budzenie raz w nocy ok 4, do tej pory odkąd skończyła miesiąc budziła się dopiero ok 6-7. Może jakby jej zaserwować jakąś kaszkę przed snem to by dłużej pospała?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:06, 09 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
U nas to nie działa ani przy starszej ani młodszej. Zależało to bardziej im spokojniejszy dzień tym lepszy sen w nocy. Babajago dodatkowo takie małe dzieci mają takie fazy większej potrzeby ssania. Młodsza też pięknie spała potem przyszedł czas że budziła się co dwie godziny a ostatnio budzi się raz ok 3. Pamiętam Starsza miała tak samo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 8:38, 10 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
U nas nigdy u niemowląt najadanie się kaszką nie wydłużało snu.
A ja mam zaskakującą historię z dzisiaj. Małą usypiał wczoraj mąż, mnie nie było (niestety jak jestem, to wycie takie, że hej, gdy to tata ma usypiać, a nie mama). Obudziła się o 4, płakała, więc podeszłam do łóżeczka. Wyszeptała coś tam "tatuś, jesteś?" czy jakoś tak, dała się przykryć i zaraz usnęła. Myślała, że to tata - jak wieczorem.
A wiecie, jak się zachowuje, gdy wie/zorientuje się, że to ja w nocy podchodzę? Na kolanka, tulić, wody, nie chcę spać, zimno/ciepło, buuuuuuuuuuuuuuu... WTF?!
|
|
Powrót do góry |
|
|
babajaga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 1:28, 21 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
W jakiej kolejności najlepiej zrobić te rzeczy?
-nauka samodzielnego zasypiania
-wyprowadzka z naszego łóżka do łóżeczka
-odzwyczajenie od ssania w nocy (wieczorem i rano tak, ale w środku nocy nie)/stopniowe odstawianie
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:25, 21 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
wyprowadzka z łózka
samodzielne zasypianie
te trzecie ciezko ale mozna próbować
|
|
Powrót do góry |
|
|
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:37, 21 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Nie bardzo rozumiem, co to za przedmiot do nauki. Pewne rzeczy przychodzą same, z tych trzech to tylko łóżko rodzic musi zapewnić.
Moi oboje koło roku mięli swoje łóżka (=pełnowymiarowe, samoobsługowe). Śpiąc sami szybko rezygnowali z pobudek na nocne kp. Nie wyobrażam sobie odstawiania z nocnego karmienia.
Umiejętność samodzielnego zasypiania dziecko zdobywa do 6 urodzin. Wcześniej może być fizycznie nie gotowe do samodzielnego zaśnięcia. Dlatego nic na siłę. Ja żadnej z tych rzeczy nie wyobrażam sobie "trenować". Mój syn przytulony, położony do łóżka przytula ulubioną przytulankę i zasypia sobie - zwykle sam. Od dawna. Córka w jego wieku w życiu by sama nie zasnęła. Pierwszy raz jej się zdarzyło jak miała 5 lat, jest coraz lepiej, ale jeszcze nie zawsze. "Taka konstrukcja".
Ostatnio zmieniony przez agu dnia Nie 10:37, 21 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19998
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:39, 21 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
z tym karmieniem w nocy to ciężko. Są jakieś okresy, gdy dziecko wybitnie potrzebuje tego nocnego mleka Po jakimś czasie się to uspokaja, a potem znowu Przynajmniej moje tak miało.
|
|
Powrót do góry |
|
|
babajaga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:29, 21 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Z tym samodzielnym zasypianiem to chodziło mi o zasypianie nie przy piersi, nie na rękach i nie w chuście, po prostu zasypianie w docelowym miejscu spania. Właściwie to problem nie leży w dziecku tylko we mnie - bo kiedy śpimy razem, a mała się budzi to ja automatycznie przystawiam ją do piersi, żeby pospała jeszcze, ale kp usypia też mnie i śpimy dalej. Śpimy przez to za długo i chodzimy spać za późno i chcę jakoś "wygenerować" ten czas kiedy ona śpi, a ja nie. Tylko że o ile do łóżka daje się czasem odłożyć, to do łóżeczka nie. Wylądowanie w łóżeczku kończy się płaczem, albo rozbudzeniem i zabawą na stojąco. Położenie wcześniej spać w naszym łóżku kończy się tym że budzi się o 23 i szaleje do północy. Zasypia przy piersi i nie mogę jej odczepić, bo rzuca się na mnie szukając cycka. W efekcie jestem wkurzona, tym bardziej że cycek nie wystarcza, do kompletu jest jeszcze szarpanie mnie w półśnie za włosy. Jak mała się w końcu łaskawie oderwie to już nie mam wcale ochoty żeby przyczepiał się do mnie mąż No i nie mamy takiego czasu we dwoje dla siebie wieczorem, a bardzo nam tego potrzeba...
Dlatego chciałabym ją eksmitować, ale nie mam pojęcia jak tego dokonać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 6:42, 22 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
babajago a nie macie czegoś takiego, że o jakiejś konkretnej godzinie kąpanie potem jedzenie i do łóżka? obojętnie jakiego?
Nie pamiętam ile ma Twoja córa ale nasz Sz spał z nami w łóżku aż skończył 1,5 roku. Mimo to mieliśmy mniej więcej porę kąpania, cyca i usypiania. Kończył się ten rytuał max o 21 i mieliśmy jeszcze parę godzin dla siebie.
Dopiero w sumie niedawno zakupiliśmy łóżko u Sz w pokoju i tam go usypiamy. Oczywiście 6 na 7 nocy przyłazi koło 5 ale uważam to i tak za ogromny sukces
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:40, 22 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
rytuał - od początku życia dziecka wprowadzany - tak
a jak nie od początku to trzeba się namęczyć, zeby go wprowadzić - z jednym dzieckiem dłużej, z innym szybciej. Mojego odstawienie od smoczka przed roczkiem zajęło kilka dni - tak ze 3 chyba, potem ok 1,5 rokuod pieluchy też nie cały tydzień.
Myślę, że pomoże wprowadzenie rytuału i trzymanie się ścisłe. Wprowadzać można powoli po jednej rzczy, ale jak raz już cos wprowadzisz to musisz sie ściśle tego trzymać. bo idea jest taka, że codziennie musi być tak samo - każde odstępstwo może być wykorzystane na twoja niekorzyść, przez małego potwora.
U na do ok 2 roku zycia było mycie - o tym, że idzie sie myć też jest informowany wcześniej (mówimy, że robimy kaszę, szykujemy wodę, że jak się bajka skończy itp.). Potem przebieranie na łóżku naszym, z jakimiś łaskotkami, a potem mu śpiewałam coś i kładłam do łóżeczka z butlą kaszy i wychodziłam z pokoju.
Gdzieś od 2 roku życia jest czytanie bajek zamiast śpiewania, które trwa za długo i nie działa samo w sobie usypiająco (za bardzo lubi bajki czy co...) i trwa za długo, więc muszę to zmienić jakoś żeby było bez czytania na dobranoc chyba.
|
|
Powrót do góry |
|
|
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:16, 22 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Babajaga, powinnam wziąć poprawkę, że Ty nie kopiujesz tego modelu, przepraszam. Ale kiedyś się naczytałam, jak ludzie potrafią tresować własne niemowlęta, ciarki na plecach.
Polecam pełnowymiarowe, zabezpieczone łóżko. Jak uśpisz w nim córkę i uda Ci się nie zasnąć, to możesz ją zostawić na dalszy sen i jest szansa, że z czasem bez bólu się przyzwyczai.
Stały rytm od noworodka dla każdego dziecka, pozwala kłaść je spać o stałej porze, dobre dobre! się ma łatwo zasypiający egzemplarz, to się łatwo pisze
|
|
Powrót do góry |
|
|
babajaga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:23, 22 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Spoko, Agu. Niestety w obecnej chwili nie bardzo mamy miejsce na coś większego niż łóżeczko w naszej sypialni. A na osobny pokój to wg mnie jeszcze za mała jest (ma rok), a ja nie mam ochoty na nocne wycieczki do niej. Myślałam o wymontowaniu jednego boku, wtedy łatwiej przytulić i odłożyć tam śpiącą, ale z kolei będzie z niego zwiewać.
Co do stałego rytmu to jakoś nam to nie wychodzi. Tzn pi razy drzwi jakieś tam stałe wydarzenia w ciągu dnia są, ale +- 2h, bo mąż też o różnych porach wraca. Przez jakiś czas zasypiała po 21 i było ok, później przez wyjazdy i parę innych wydarzeń przestawiła się na 24. Położenie spać wcześniej traktuje jak drzemkę i nawet jeśli przy przebudzaniu się od razu podam pierś i śpi to przy zabraniu piersi zaczyna brykać i ma przypływ energii jakby red bulla wypiła.
I choćbym stawała na uszach, bujała w chuście i różne inne rzeczy robiła to jak nie będzie śpiąca to nie zaśnie. Nie marudzi, nie płacze - bawi się w najlepsze i biega po całym domu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:30, 22 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
babajaga, już widze jak za pół roku piszę to samo o mojej Z
Z tego co zrozumiałam macie problem z wstawaniem - może zacznij sama wcześniej wstawać i mała też się obudzi?
I spróbuj te rytuały, kąpanko, śpiewanko i spanko. Przyciemnione światło itp. I oczywiście nie za wczesnie - niech będzie ta 21 żeby naprawdę była trochę spiąca
Moja właśnie marudzi w łózeczku, czeka na tatę
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:33, 22 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
agu napisał: |
Stały rytm od noworodka dla każdego dziecka, pozwala kłaść je spać o stałej porze, dobre dobre! się ma łatwo zasypiający egzemplarz, to się łatwo pisze |
Nie mówię że stałej. ale choć plus minus. Ileś dni pod rząd może się udać.
U nas też zasypianie potrafi trwać godzinę albo 10 minut.
Babajago spróbuj wprowadzić rytuał jeśli Ci zależy. No ale jak raz się zacznie to trzeba się trzymać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Rodzina=dzieci,mąż Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 36, 37, 38 ... 60, 61, 62 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 36, 37, 38 ... 60, 61, 62 Następny
|
Strona 37 z 62 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|