|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:04, 08 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
a musisz być w półleżącej pozycji? ja jak spi na mnie to normalnie leże zawsze to wygodniej...
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:50, 08 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
ojej Liściu, miło mi że cię jakoś pocieszam, mam nadzieję, że twój synek też tak ładnie odpuści, jak moja córa
Teściowa jak przyjechała to chciała ją nauczyć spać w łóżeczku - odkładała delikatnie, bujała, cuda, wianki a mała i tak po dwóch minutach oczka otwarte
|
|
Powrót do góry |
|
|
chocolate_puma
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:50, 08 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Smoczek działa na typy, które potrzebują ssania/piersi, żeby ponownie zasnąć. Z tego co piszesz, to chyba nie Wasz przypadek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisc
za stara na te numery
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:50, 08 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Tak jak sie ukladam wydaje mi sie byc najbezpieczniej... a boje sie, co bedzie jak gdzies spadnie noskiem w koldre...
Probujemy, probujemy, jednak koniec koncow jest to spanie na nas bo my po prostu tez musimy spac... naprawde nie wiem, czy probowac do switu czy moze po prostu od razu tak sie klasc i jako tako jednak pospac...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jadzia
mistrz NPR-u
Dołączył: 01 Lis 2006
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:34, 08 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
My używamy otulaczka i mały zazwyczaj daje się odłożyć do łóżeczka. Spanie z dzieckiem na klacie to musi być meczarnia, poza tym bałabym się, że mi wypadnie. Może spróbuj faktycznie z tym otulaniem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:59, 08 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
agu napisał: | godzinę albo 10 minut. |
Że godzina to dla Ciebie długo?
[/quote]
Nom godzina to dla mnie długo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:13, 08 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
skoro to ciasne owijanie może nie bardzo poskutkować - i skoro musi być wasza klata to może właśnie odgłos bicia serca by pasował? widziałam takie zabawki na necie. Nie znam nikogo kto by miał (to dość drogie) - ale dla wypoczynku i komfortu może warto próbować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
babajaga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:46, 08 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Moja córeczka wprawdzie nie musiała spać na nas, ale lubiła coś obejmować rączką, więc czasem podmieniałam siebie na taką twardą ortopedyczną poduchę którą nie sposób się udusić. A jak zasypiała na nas to bardzo stopniowe przeturliwanie na łóżko działało.
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:45, 09 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Mój przez pierwszy miesiąc dawał się odkładać w rożku, ale jadł co godzinę, więc czasem usypiałam przy karmieniu i nie odkładałam. Musiałam karmić pod górkę, więc zasypiał mi na brzuchu. Potem zmienił rytm dnia (który trwa do dzisiaj, a ma już prawie 9 miesięcy) - w dzień je co 2 godziny, a w nocy co 3-4. Z początku próbowałam ciągnąć schemat z pierwszego miesiąca, ale już nie dawał się odkładać. I do dzisiaj mu zostało, że odłożony chwilę pośpi, zwykle z 5 minut (rekord to chyba pół godziny...), po czym zaczyna się miotać, przecierać oczka i płakać. Wtedy zmieniłam pozycję na leżącą przy karmieniu, na szczęście zniknęła konieczność karmienia pod górkę. I do dzisiaj śpimy tak, że leżę bokiem twarzą do synka, a synek też bokiem twarzą do mnie z główką na moim ramieniu, którym otaczam jego plecki. W ciągu dnia drzemki w chuście, w wózku (na spacerze), na mnie (jak teraz - zasnął przy karmieniu i śpi z główką na moich kolanach). Wystarczy mu zmienić pozycję, próbować przenieść - klops. Oczy otwarte i płacz. Czasem działało delikatne odkładanie do wózka i bujanie, ale wystarczył byle hałas i koniec drzemki.
Mnie bardzo pomogło karmienie na leżąco, bo dzięki temu generalnie jestem wyspana.
Ostatnio zmieniony przez heidi dnia Śro 8:48, 09 Mar 2016, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:01, 09 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
tak sobie czytam was, i nie wyobrażam sobie czegoś takiego - żeby mieć dziecko uwiązane na mnie ciągle . Szczególnie jak teraz mam 3-latka który co 10 min, (max pół godziny) coś ode mnie chce. Ciągnie mnie gdzieś, albo o coś prosi, albo glut mu wyjdzie z nosa, albo coś zbroi ..... To niemożliwe, żeby tak spełniać potrzeby dziecka mając jeszcze drugie obok. Przynajmniej na ten moment mi się tak wydaje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 10:00, 09 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Busolo, prawdopodobnie nie będziesz miała innego wyjścia mnie ratowała chusta, dużo nosiłam młodą i wtedy mogłam być też dla starszego. Albo zabawy dywanowe z nim, a ona leżąca na mnie. Bardzo długo nie dała się odkładać, ale potem stopniowo ją wspólnie zabawialiśmy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:30, 09 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
prawdę mówiąc myślę jak Jola - ja nie widziałam innego wyjścia. Teraz jest o niebo lepiej, bo "wynoszona" córa lubi się bawić sama i coraz rzadziej chusta w ruchu...
Po prostu - dziecko rodzi się "jakieś" i na poczatku to rodzice muszą się dostosować
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:03, 09 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Busola moze nie bedzie takiej potrzeby. Dzieci są rózne ale zdarzają sie dzieci o HNC i wtedy jest trudno i ciezko. Ja miałam takie przez pół roku potem było lepiej. Osoby z bliskiego otoczenie nie rozumiały tego ze on tyle płacze, ze ja ciagle bujam ziuziam, ze spi jak zając itp. Moje miało problemy zołądkowe i cierpiał jak minęły problemy z brzuszkiem to dziecko wróciło do normy:) Inne matki co miały dziecko spiocha nie rozumiały mojego podejscia i kombiznacji. Rady i przerwacanie oczami to było na porządku dziennym. Jak mogłam dopuscić do takiej dominacji dziecka itp... Tego sie nie da przewidzieć ani zmienić na siłe.
Teraz mój zasypia sam w swoim łózeczku, woła siku w dzień i w nocy, pije z butelki sam lub z kubeczka, sam sie ubiera/rozbiera co potrafi. Sam leci i przynosi nocnik i rozbiera sie do tego. Inne dzieci w jego wieku są mniej samodzielne ale miał ciezki etap w zyciu... Wszystko trzeba przezyć ale wsparcie jest wazne i pomocne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisc
za stara na te numery
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:22, 09 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Dziecko ma swoj charakter i potrzeby i temu nie idzie zaradzic. Wbrew komentarzom "bo go tak nauczyliscie/rozpiesciliscie", nasz jest jaki jest od swojej pierwszej nocy. Zaczyna wyc momentalnie gdy go z siebie zdejmiemy, rady zostawcie go nie dzialaja, dlatego jak dobrze poczytac tu na forum, ze nie jestesmy sami!!
Dla mnie kiedys jeszcze w ciazy dziwne bylo spanie z dzieckiem OBOK siebie, a teraz gimnastykuje sie co noc by Synek spal OBOK mnie a nie NA mnie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:36, 09 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
liść czasem trzeba odpuścić... zrobić krok do tyłu, zeby potem moc isc do przodu.
Musisz zachować równowagę tez miedzy swoimi potrzebami i dziecka. Jak sie da niech maz sie trochę zajmię a ty w tym czasie zrób cos dla siebie.
Sytuacja jest trudna ale nie beznadziejna. Wiele matek musiło przez to przejść ale najwazniejsze to miec nadzieję na szybki koniec tego i wsparcie otoczenia. Zyczę duzo sił i cierpliwości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Rodzina=dzieci,mąż Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 38, 39, 40 ... 60, 61, 62 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 38, 39, 40 ... 60, 61, 62 Następny
|
Strona 39 z 62 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|