|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:49, 09 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
lisc napisał: | Dziecko ma swoj charakter i potrzeby i temu nie idzie zaradzic. Wbrew komentarzom "bo go tak nauczyliscie/rozpiesciliscie", nasz jest jaki jest od swojej pierwszej nocy. Zaczyna wyc momentalnie gdy go z siebie zdejmiemy, rady zostawcie go nie dzialaja, dlatego jak dobrze poczytac tu na forum, ze nie jestesmy sami!!
Dla mnie kiedys jeszcze w ciazy dziwne bylo spanie z dzieckiem OBOK siebie, a teraz gimnastykuje sie co noc by Synek spal OBOK mnie a nie NA mnie... |
U nas akcje ze spaniem na mnie zaczęły sie chyba koło 6 mcy. Ile się nakombinowałam żeby umieć tak spać. Niestety u nas musiało być często jeszcze bujanie. Tak że wiesz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:28, 09 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
hermiona napisał: | agu napisał: | godzinę albo 10 minut. |
Że godzina to dla Ciebie długo?
|
Nom godzina to dla mnie długo.[/quote]
życzę, żeby tak zostało. ale w związku z tym nie pisz, że jest jakikolwiek problem z zasypianiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisc
za stara na te numery
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:59, 11 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Ostatnie noce wypróbowałam wiele z Waszych metod. Dodam jeszcze, może komuś się przyda - pod buźkę położyć zamiast tetry koszulkę mamy.
3 razy karmiłam go leżąc oboje na boku przytuleni (choć nie lubię tej pozycji jest mi jakoś niewygodnie strasznie) i co? Po jedzeniu puszcza pierś, z 30 sekund może leży z zamkniętymi oczkami po czym ryk póki go nie podniosę w ramiona.
Dziś w nocy jadł co godzinę, nawet nie było czasu kombinować z odkładaniem, wiec po prostu na zmianę jadł u mnie albo trochę leżał na klacie Męża. Niekonsekwentni jesteśmy, bo czasem od razu wieczorem kładziemy go na siebie i nawet nie próbujemy odkładać obok. I tak od wieczora do rana, już żartujemy, że kiedyś o 3 nad ranem powiedzielibyśmy sobie "jak dobrze, jeszcze 4 godziny spania!", teraz mówimy "o nie... jeszcze 4 godziny kombinowania".
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 12:40, 11 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Skąd znam te zmartwienie, że jeszcze 4 godziny kombinowania...
Nad konsekwencją nie rozmyślaj, to jeszcze nie ten etap. Na razie mamy tu i teraz.
A zajrzyj w wątek wyżej. Edzia linka wkleiła. Może czary mary pomoże?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jadzia
mistrz NPR-u
Dołączył: 01 Lis 2006
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:48, 11 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Kurczę liść strasznie współczuję. Pociesz się, że u dzieci wszystko jest przejściowe, więc i to minie... Ja od początku odkładam synka do łóżeczka, czasem od razu po karmieniu zasnie a czasem marudzi nawet dwie godziny przy cycu. Ale jednak śpi w swoim łóżeczku, budzi się w nocy co 2-3 godziny. Widocznie Tobie trafił się wyjątkowo odporny egzemplarz. Widzę, że z lozeczkiem ciężko u Was będzie, ale próbuj chociaż karmienia bokiem w łóżku, myślę, że takie coś Twoje dziecię w końcu zaakceptuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
anuszkaja
za stara na te numery
Dołączył: 18 Sie 2014
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 6:53, 01 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny, jestem na skraju wytrzymałości. Po cichu obmyslam plan podduszenia własnego dziecka poduszką
Dni mamy całkiem ok, jest ciężko, ale światło dnia jakiś więcej siły mi daje. Noce przechodzą ludzkie pojecie.
Młoda potrafi nie spać 5h ciurkiem. I przy tym steka, ryczy, gulga, w łóżeczku nie, w naszym łóżku nie, poziomo nie, na płasko nie, polezaco nie, na kacie nie, tulic nie, zostawić samą nie. Na oceni brzuch ją nie boli, to takie stekanie pt "zabawiaj mnie" plus oczy jak pięć złotych czyli "ja się już wyspalam".
W dzień staram się żeby spacer zawsze wpadał po 10, do domu przed 12 wracamy, młoda z reguły jeszcze dosypia godzinę. Kapanie zawsze punkt 19. Gdy ma okresy aktywności to staram się ją zabawić jak najdłużej i je przeciagac, potrafi 1.5h być aktywna. Od kapania żadnych świateł, tv, głos sciszony, ruchy wolne. W nocy żadnego światła przy przewijaniu, rolety zaciągnięte na maxa. I dziś myślałam że wyjdę z siebie i stanę obok. Jeszcze żeby któreś z, moich działań pasowało młodej. A ona wyspana jeczy że nie chce leżeć.
Oczywiście zauważyłam.że gorsze nocki są po dobrze przespanym dniu. Próbowałam ją wybudzac, to ręce i nogi jak zwłoki, tak twardo spala. Wiedziałam że noc będzie straszna, no ale jak mam ja obudzić? Przewinelam, dałam do pionu, mówiłam, smyralam A ta dalej śpi...
Dziewczyny, kiedy będzie lepiej? Ja się psychicznie skończę, mówię to całkiem poważnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:09, 01 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Wiem co czujesz. Jedna rada moja osobista : nie osiągniesz nic planem dnia w takim wieku. Żyjecie z godziny na godzinę, spisz jak ona śpi w dzień. Dopiero koło 12 tygodnia można zaczac z planem. Moje 9 tygodniowe dziecko pomału wyklarowało sie z drzemka popołudniu i wtedy kładziemy sie razem. Nie patrz wiec na nic tylko spij jak ona śpi. Tak tankuj energię na noc.
Ja na poczatku karmiłam w nocy po siedem godzin nawet, byłam zombie! Naprawdę wiem, ze padasz... Ale te plany serio nic nie dadzą. Ona jest za mała. Oczywiscie te ściemnianie światła etc zostaw, to pomoże jej z czasem. Kąpiele rozbudzają ja moze? No i ze masz sile codziennie kapać no ale ja z innej frakcji, nie kapie codziennie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
anuszkaja
za stara na te numery
Dołączył: 18 Sie 2014
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:28, 01 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Kapie bo widzę że ja fajnie rozluznia kąpiel. Poza tym ta mała waginę doczyscic po kupskach to naprawdę wyczyn, jak mam ją pod kran wkładać to już mi żadna różnica czy do wanienki na kilka min ja wrzucę czy pod strumieniem
Kurde, ludzilam się ze może da się ją jakoś wybudzac w dzień, jakieś sole trzeźwiace
Nie umiem spać w dzień, to jest najgorsze, próbuje, leżę jak kłoda, staram się chociaż wyciszyć. Czasem śpię 2h na dobę. A potem przychodzi taka noc jak dziś i mam ochotę udusić i siebie i dziecko
Koło 12 tyg z planem dnia mówisz? To chyba do tego czasu plan będzie uskutecznial mój małżonek samotnie wychowujacy córkę
|
|
Powrót do góry |
|
|
kariga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:55, 01 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
anuszkaja przytulam i ślę duuużo cierpliwości. Sama miałam na stanie dwa takie niemowlaki. Tak jak karafka pisze wybudzanie w ciągu dnia raczej nic nie da. Może nawet pogorszyć sprawę bo jak Maluch jest rozdrażniony to pozniej mimo zmęczenia też mu trudno zasnąć.
Próbowałaś białego szumu/ odgłosu suszarki ? U nas to czasem działało. Poza tym miałam na noc wózek w domu i bujałam ją w nim, bo nie dawałam rady chodzić. No i oczywiście zmieniałam się z M. po nocach. Czyli on bujał 2 godziny, szedł spać i w tym czasie ja 2 godziny. Nie dawałam rady sama.
Tym razem kupiłam jeszcze taki otulacz:
[link widoczny dla zalogowanych]
ale jeszcze nie wiem czy działa
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 8:13, 01 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
anuszkaja, oczywiście znam ten ból. do 3. miesiąca niewiele wskórasz, ale zostaw wszystko, jak robisz.
polecam: szumienie, kołysanie, otulanie, delikatne przedłużanie aktywności w dzień/wieczorem. I śpij, jak ona śpi!
a z kąpaniem rozumiem - pupa chłopca (jak u Karafki) a pupa dziewczynki to dwie inne bajki po niemowlęcej kupie, wiem, przeżyłam
|
|
Powrót do góry |
|
|
anuszkaja
za stara na te numery
Dołączył: 18 Sie 2014
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:28, 01 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Ok, dzięki dziewczyny. Pociesza sam fakt że piszecie ze to normalne i ze część z Was też tak miała
Biały szum działa bardzo rzadko, jak nie chce leżeć to nic jej w poziomie nie zatrzyma. Agu, o wózku nie pomyślałam, o ja głupia! A młoda na spacerach dobrze śpi w wózku.
Raz w akcie desperacji o 5 nad ranem zamotalam młoda w kangurka, chodziłam (czytaj powloczylam ledwo nogami) po domu balansujac. Uspokoila się, bałam się ją rozwinąć, zasnelam z dzieckiem w chuscie. Bałam się ze ja udusze, ale wybrałam sen. Potem w pościeli rozmotalam i ze strachu ze się znowu obudzi, tak ją w tej pościeli zostawiłam, tylko chusta nogi przykryłam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jadzia
mistrz NPR-u
Dołączył: 01 Lis 2006
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 9:10, 01 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
U nas przeważnie wygląda to tak, że po kąpieli karmię najpierw długo piersią a ostatnio często dokarmiam butlą. I mały czasem fajnie zaśnie w godzinę a czasem mi marudzi i 3. Ale jak już zaśnie tym pierwszym nocnym snem, to śpi tak ze 4 godziny (a zdarzało się, że i 5). Wtedy ja rzucam wszystko i sama idę spać, mimo że jest np dopiero 20. No i ten sen w ciągu doby mnie ratuje
Potem mały budzi się na karmienie piersią przeważnie po północy. Karmię z godzine i jak mam szczęście, to zaśnie jeszcze na dwie godziny. Najgorzej potem jak obudzi się koło trzeciej. Wtedy już marudny jest i też po 2-3godziny nie chce spac. Czasem pomaga, jak biorę go do nas do łóżka i karmię na leżąco. Bywa, że wtedy zaśnie i pospi z godzinę. Często już rano, nawet o 8-9 karmię go tak w łóżku i śpię z nim, jak uda się, że zaśnie, to odsypiam wtedy noc. Tylko że tak przy piersi ze mną śpi nie dłużej niż godzinę. W dzień to bym chciała, żeby mi więcej pospal. Wiadomo, na spacerze zaśnie i to jest jedyny pewniak. A poza tym bywa, że w ogóle nie śpi albo godzinkę, czy nawet pół.
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:42, 01 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Staraj się spać kiedy dziecko śpi. Karmisz na leżąco? Mi to pomogło, bo przy karmieniu stawałam się bardziej senna, dziecko też, więc w dzień dałam radę zasnąć razem z nią. I nie patrzyłam na obowiązki domowe itp. Spałam z nią nawet jak już była dużo starsza. Specjalnie kładłam się z nią na drzemkę w ciągu dnia jak czułam że potrzebuję snu. To jedyna szansa na sen - spać jak dziecko śpi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:42, 01 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
łażenie po nocy z młodą w chuście przerabiałam do 1,5 roku... ale ja mam taki model, którego się raczej nie zazdrości
|
|
Powrót do góry |
|
|
aleen
za stara na te numery
Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:04, 01 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Pierwszy miał okres że budził się wyspany o 22. Potem rządał towarzystwa. Do 2 zasypia. Były dni że wcześniej, ale też takie gdy z utęsknieniem czekaliśmy na ta 2.00.
Pocieszajace, że egzemplarz nr 2 tak nie ma. Długo zasypia i ciężko odłożyć, ale jak śpi to śpi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Rodzina=dzieci,mąż Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 39, 40, 41 ... 60, 61, 62 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 39, 40, 41 ... 60, 61, 62 Następny
|
Strona 40 z 62 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|