..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Miśka

Dziś w nocy po raz kolejny przebudził się po godzinie do zaśnięcia, butli nie chciał pierś tak, odłożyć do łóżeczka się nie dał, na rękach spał, położyłam się z nim na naszym łóżku, pociumał pierś i zasnął. I tyle był z pobudek w nocy. Spał nieprzerwanie do 6 rano. Bez jedzenia. Pierwszy raz odkąd jest na świecie. Ech, żeby jeszcze spał w łóżeczku, a tak to my dalej niewyspani, choć cala noc przespana. W łóżeczku potrafi co 2 godziny wypijać 200 ml, a u nas w łóżku nic, nawet piersi nie ssał, bo spałam do niego plecami. I zrozum tu dziecko. Zaczynam się zastanawiać nad sprzedażą łóżeczka, po miesiącu od jego zakupu

aleen

Widziałyscie teledysk "Dziecko musi z nami spać" ?
Wesoly

Jadzia

Miśka, to raczej nie z głodu butla co 2 godz w tym wieku, ja bym pomału próbowała dac wodę zamiast mleka lub smoczka, jeśli używa.

aleen

Woda lepsza dla zębów niż mm.
Jak czytam większość opisów to myślę sobie. Tez tak miałam. Na szczęście ominęły mnie kolki, ale bywały noce z rynkiem nie wiadomo z czego.

Miśka

On zawsze jak nie był głodny, zdecydowanie odmawiał butli. Z reguły jednak jadł co 4 - 5 godzin. Co dwie godziny to okresowo, czasem dwie noce pod rząd, czasem trzy i później znowu wracał do swoich standardów. Natomiast teraz zaczęłam się nad tym zastanawiać, bo wczoraj nie jadł w nocy nic, nawet piersi (spał z nami), dziś już śpi u nas na łóżku. W łóżeczku spał godzinę i wycie, butli odmówił. ciekawa jestem, czy znowu nie będzie tak, że nic w nocy nie zje.

sylwuska90

Miśka, po mojemu to on chce z Wami spać

ewidentnie Mruga

skoro śpiąc z Wami nawet na chwile się nie przebudza.
Moja mimo że z nami śpi, to budzi się często possie trochę i śpi dalej. Czasem jestem tego świadoma, czasem mniej. Dziś wyjątkowo syn z nami chciał spać

byłam zdziwiona, zawsze to w swoim łóżeczku i we czwórke na styk się zmieściliśmy, gorzej jakby córka starsza chciała jeszcze dojść

anuszkaja

Sylwuska! My w 3 ledwo dajemy radę a łóżko mamy duże Mruga

Mąż zazwyczaj nad ranem ucieka od nas na kanapę do salonu. Mówi że mógłby na desce do prasowania spać, tak niewiele miejsca ma na brzegu

Ja nie lubię/nie umiem z dzieckiem do spać. Boję się że zgniotę ze zmęczenia, niby śpię lekko i się nie wysypiam. Ale czasem jak nie sen zmorzy, budzę się nagle i dziwię że dziecko obok mnie śpi i np o mało jej nie przyfasolilam łokciem w główkę... Nie lubię, oj nie. Ale niestety czasem inaczej się nie da

Miśka

U nas wczoraj mężowi przyszykowałam kołdrę i poduszkę w salonie. Młody od 22 spał jak kłoda w naszym łóżku i wiedziałam, że czeka nas kolejna noc w ciasnocie. Przynajmniej każdy miał trochę miejsca. Tymczasem spałam plecami do synka i nad ranem poczułam klepanie w plecy. Odwracam się, a tam otwarte usta w sekundę zassały pierś. Mały ssak

Dobrze, ze była 5:30 Wesoly

Anuszkaja wiem o czym piszesz. Z takim maleństwem też się bałam i nawet nie próbowałam, tylko w szpitalu spałam z bim na łóżku. Teraz jednak jestem mniej zmęczona, bardziej kontaktuję w nocy no i młody też już nie pozwoli sobie miejsca zabrać Wesoly

aleen

Z dedykacją dla Was i Waszych mężów

https://www.youtube.com/watch?v=4GrsHkxxwYw

anuszkaja

Aleen, taaak! Rewelacja! A krainę głodu widziałaś?

Ptysiak

Jak jestem mocno zmęczona, to z uporem odkładam małą na dostawkę Mruga

Ale tak co noc, to dostawka służy nam jako nocna półka i mieścimy się jakoś

Też się bałam z nią spać od początku, ale jeszcze bardziej schizowałam jak leżała odłożona na dostawce, a ja nie słyszałam jej oddechu Yellow_Light_Colorz_PDT_09

Teraz myślę, że już nauczyliśmy się spać we trójkę i chwalę sobie ten układ Mruga

aleen

Anuszkaja znam Mruga

Nam się często zdarza spać w czwórkę. Wtedy muszę uważać by starszak nie rąbną małej, więc muszę nieźle się nakombinować.
Jak młoda śpi z brzegu to rozkładam na krawędzi poduszkę ciążową. Nawet jakby dała radę ją zepchnąć z łóżka to na niej wyląduje. Przeważnie jednak na pierwszą część nocy ląduję w łóżeczku. Jak się budzi na karmienie to siadam na łóżku i owijam się poducha na to młoda i tak zasypiamy. Wtedy jak mody do nas przyjdzie to jest bezpiecznie.

Miśka

Ptysiak

Miśka, a ja właśnie będąc zmęczona martwię się, że coś jej zrobię "niechcący" Mruga

W środku nocy, jak ja już trochę zmęczenie odeśpię, wraca od razu do nas

Odkładanie dziecka to chyba w większości przypadków loteria Mruga

Przy czym mała ma chyba jakiś radar wbudowany i wyczuwa kiedy śpi sama. Czasem nie minie 15 minut i jest kolejna pobudka Mruga

mamma

jak ja jestem zmeczona to nie mam sily odlozyć go na dostawke i zasypiamy w dziwnych pozach po karmieniu