|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:03, 06 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Ona musi zaspokoić swój odruch ssania. Z natury robi to na piersi ale takie widzenie. tez nie jest dla mnie. Na samo wspominanie jak przez siedem godzin potrafił mój na mnie wisieć robi minsie zle
Problemem smoczka moze byc to, ze bedzie mniej ssała piersi i laktacja moze sie zmniejszyć. Ale to naprawdę musi byc czesto ten smoczek. Na to, zeby oduczyła sie ssania piersi ( technika ) przez smoczek w tym wieku to juz raczej nie ma sie co przejmować.
Ja mam wszystkie smoczki w domu, wszystkie modele. Info? Jedno wielkie G. Nie chce. Teraz odkrył kciuka. Wolałabym smok niz kciuk.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jadzia
mistrz NPR-u
Dołączył: 01 Lis 2006
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 9:24, 06 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Ja daję smoczek od urodzenia i synek nie miał nigdy większych problemów ze ssaniem piersi. A już w tym wieku to na pewno nie grozi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
anuszkaja
za stara na te numery
Dołączył: 18 Sie 2014
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:30, 06 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Dziękuję, uspokoilyscie mnie. Ech, taka się czasem głupia czuję A potem czytam Wasze odpowiedzi i myślę sobie "no przecież to logiczne!"
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:24, 06 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
jednak serdecznie polecam odstawić smoczek max do 18 miesiąca
|
|
Powrót do góry |
|
|
Polly
za stara na te numery
Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:22, 06 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Miśka, a gdyby go odłożyć na Wasze łóżko i zanim się na dobre rozbudzi jeszcze na szybko podać pierś na leżąco? Ja tak robiłam jak mój nie chciał się karmić na leżąco a odkładany się budził.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19998
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:05, 06 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Z tym powrotem wiszenia na piersi to chyba taki etap.
Pamietam, ze moj jak zaczal przesypiac noce, to niedlugo potem mial krotki, ale uciezliwy etap 'powrotu' nocnych pobudek na kp i spania z nami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miśka
za stara na te numery
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:45, 06 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
No właśnie nie zauważyłam, żeby nauczył się czegoś nowego. Za to ostatnio potrafi mi przysnąć przy piersi i obudzić się z takim rykiem jakbym go co najmniej przypalała. I dość długo nie daje się uspokoić
Jadziu jak sobie przypomnę co przeszłam, bo nie maiłam pokarmu, to mi słabo, więc czemu nie dałoby się jednocześnie dwójki karmić? Tym bardziej , że synek jest głównie butelkowy, pierś to taki deserek, albo aperitif dla przyjemności. A pracować kiedyś trzeba, czy padam czy nie, choć nie ukrywam nie chce mi się. I nie działają już wizualizacje co sobie za to kupię
Dziś za radą wieloletniej niani jak A. chciał sobie uciąć popołudniowa drzemkę o 16 (rzadko śpi tak późno, ale dziś jakoś go zmorzyło) zabawiałam go ile się dało, później kąpiel, jedzonko i zaczął odpływać przy piersi. no i obudził się z rykiem i bawi z mężem do teraz. Ziewa, trze buzię, ale się bawi i nie da się położyć. Ot mu się porobiło.
A! Jeszcze mi nie przeszkadza zasypianie przy piersi, tylko ta niemożność odłożenia później
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jadzia
mistrz NPR-u
Dołączył: 01 Lis 2006
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:06, 07 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Wszystko na to wskazuje, że budzi się z rykiem, bo nie wie, co się dzieje. Jadł sobie a tu nagle się budzi. Dorosły też czasem jak przysnie np przy tv przy książce, budzi się potem zdezorientowany. Ciężko na to coś poradzić, na pewno nie jest dobry ten nawyk zasypiania przy piersi tutaj. Czy on toleruje przebywanie samemu w łóżeczku? Może wymyśl jakoś tak, żeby nie zasypial przy jedzeniu
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:16, 07 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
ja nie pozwałałam zasypiać przy jedzeniu. Półozna mi szybko wybiła z głowy takie zachowanie, dzieki jej za to. Ona kazała mi pilonować ssania podczas kp a jak zasypia to budzić. Straszyła mnie, ze bede siedzieć jako- smoczek z dzieckiem na kolanach.
Oczywiśćie jak kp w nocy to ja robiłam prawie na śpiocha zanim młody sie rozbudził na maxa, z rykiem byłobym gorzej go nakarmić.
Raczej smoczek mógłby pomóc ale nie namawiam do niego. My długo z nim walczyliśmy a potem odpuściłam.
Jak młody był mały to karmiłam go w czymś ciepłym np. rózku, kocyku zeby potem odłożony nie poczuł chłodnego łózeczka pod sobą. Doswiadczenia z kp starszym niz 9 mcy nie mam.
Moja kuzynka kamiła długo dziecko po 1,5 głównie w nocy. Dziecko wysadziło ojca z łóżka. Była tylko mama i dziecko. Synek w nocy sam sobie odpinał stanik i cycał. Długo trwało jego odsadzanie pół roku. W zasadzie zrobił to jego ojciec zabrał go do dziadków na wakacje. Zasypiał tylko przy cycu a w nocy sie budził jak cyca nie było w zasięgu ręki i ryk. Koniec był jak miał ponad 2,5 roku. Na takim kp cierpiała cała rodzina. Ja dziekuję za takie jazdy... Nie straszę ale utrwalone nawyki czasem sie pogłebiają.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19998
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:16, 07 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Ja karmiłam ok. półtora roku. Mały spał głównie u siebie w łóżku, jednak po nocnym kp zostawał u nas, bo mi się nie chciało go odnosić albo zasypiałam w trakcie. Było wygodnie, bo mieliśmy złączone 2 wersalki Potem jednak przeprowadziliśmy się i w nowym miejscu była już tylko jedna. Mały dość szybko zaczaił wtedy, że jego własne łóżeczko jest wygodniejsze Ostatecznie sam się odstawił.
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:14, 09 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Krówko, aleś przykład wynalazła
u nas normalnie karmienie w nocy, spanie z rodzicami i mąż jeszcze się nie wyprowadza z łóżka
A ja jestem wyspana, bo nie wstaję
więc da się, bez większych cierpień, usypiać dziecko przy piersi i spać z nim w łóżku. Ale każdy wybiera jak mu wygodniej
Miśka, nie wiem co ci poradzić, oby synkowi przeszło. Ja obstawiam, że takie budzenie się z płaczem to zęby. Moja córa teraz gorzej przechodzi wyżynanie i tak nam zrobiła - budzenie z płaczem, 20 min nie mogłam jej uspokoić, pierś be itp. Dopiero jak jej posmarowałam dziąsła żelem znieczulajacym to się dała uspokoić
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:46, 09 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
U mojej kuzynki sytuacja była raczej skrajna niz typowa. Jej Maz wczesnie wstaje do pracy i ma odpowiedzialne zajecia przez cały dzień az do wieczora. Nie miał sił po nocach z wierzgającym i co chwilę domagającym sie cyca dzieciem. Mały miał etap, ze jak pierś mu uciekała z buzi to sie budził w panice. W domu było ciut starsze dziecko i ono rózwniez wymagało opieki. Czasem jak mama poszła na chwilę w nocy do starszaka to młodsze miało atak "głodu".
Do tego ten maluch był juz cwany i rano gadał z piersiami mówił im "dobranoc do wieczora", albo w nocy wybierał sobie z której piersi chce być karmiony. W dzień nie chciał kp.
Dla mnie to była przestroga. Jeszcze potęgowana przez ciotki, zebym nie powtórzyła tej sytuacji u siebie itp...
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:46, 09 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
2x
Ostatnio zmieniony przez krówka dnia Pon 14:06, 09 Maj 2016, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:57, 09 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
wiesz co krówko, ta opowieść pachnie trochę podejrzewaniem dziecka o manipulowanie dorosłymi. Może dziecko miało taki etap, a w opowieściach urosło to do conocnych rytuałów?
Ja rozumiem, że spanie wspólne nie zawsze jest akceptowalne przez rodziców, ale nie do końca wiem czemu zasypianie przy piersi miało by byc czymś złym?
Bo rozumiem, że inaczej to tylko ze smoczkiem? To też nie jest idealne wyjście, ja teraz cieszę się że córa porzuciła smoki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:14, 09 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
my bralismy naszego nad ranem do nas do łózka na kp i to nie zawsze. Wtedy rano najczesciej bad. temp. krótko przed kp lub w czasie kp.
U mojej kuzynki sytuacja złożna bardzo. Kazdy rodzic chce dobrze dla dziecka, zeby było szczesliwe i zadowolone. Do tego jak najmniej ryków czy płaczu. Czasem dzieci same ustawia sobie w rodzinie takie miejsce i sytuacje, ze wszyscy dla "Swietego spokoju" odpuszczą. Tamten młody kp chiał sobie mame zawłaszczyć tylko dla siebie a najbardziej kosztem starszego brata. Taka moja opinia. Ojciec nie chciał słuchać wrzasków wiec sie wyniósł i miał spokoj. Do tego kuzynka po drugiej cc kolejnego dziecka nie chciała wiec było jej to na rękę jako naturalna antykoncepcja. Wszystko pokrecone... Oczywiscie to od poczatku tak nie wygladało tylko stało sie z upływem miesiecy. Z czasem przybrało coraz ostrzejszą postać. Nikt tego nieplanował ani nie chciał. To co napisałam to był final ale trwał dość długo...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Rodzina=dzieci,mąż Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 47, 48, 49 ... 60, 61, 62 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 47, 48, 49 ... 60, 61, 62 Następny
|
Strona 48 z 62 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|