|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Miśka
za stara na te numery
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:39, 09 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Ja synka od piersi odstawić nie bardzo chcę. Raz, że chciałabym, żeby skoro już udało się cokolwiek kp, to niech to będzie jak najdłużej, dwa, że szykuje się grunt pod drugie dziecko, trzy, że widzę jaka to dla niego przyjemność i wreszcie teraz w gorące dni wiem, że jak mi synek picia odmawia, to z piersi napije się na pewno A co do zasypiania przy piersi to dla mnie w sumie była ulga po miesiącach zasypiania tylko i wyłącznie na moich rękach. Mi by samo spanie z nami nie przeszkadzało gdybyśmy mieli choć trochę większe łóżko i lub chociaż miejsce na takie. A tak to ciasno jak na desce do prasowania i gorąco. Ale chyba jest postęp. Wczoraj spał u siebie do 4 rano, dziś całą noc. Może już mu przeszło? Zobaczymy co będzie dalej
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 15:57, 09 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Dwoje dzieci mi zasypało przy karmieniu, teraz trzecie. Ja nie widzę problemu. Za to wielką ulgę że nie muszę wstawać w nocy.
Mąż obecnie się wyprowadził choć właściwie to my od niego. Ale to tylko na miesiąc, dwa.
Miśka a to nie zęby, bo taki nagły płacz to mi się z bólem brzucha lub zębów kojarzy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:05, 09 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
my nad ranem oboje ostatnio zwykle zasypiamy przy karmieniu i młody sobie spi na mnie
ale mój to ma rożne humory czasem uparcie chce spać na mnie i nie daje się odłożyć, a czasem chciałabym go wziąć do naszego łóżka bo zimno np a on koniecznie musi spać wtedy sam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miśka
za stara na te numery
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:21, 09 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
oj emma ile mi fizycznie lżej od czasu kiedy synek śpi tuz obok.Nie muszę wstawać, schylać się, podnosić, okładać, bujać na rękach. Dużo lżej jednak. choć nadal karmię na siedząco, ale łatwiej jednak usiąść i na siedząco wziąć dziecko na kolana niż, wstawać i wyciągać go z łóżka, siadać, wstawać, odkładać i wracać spać. Tylko, że mi strasznie ciasno i gorąco i sen płytszy. Jak śpi na dostawce jest trochę lepiej, choć oczywiście ręka na naszym łóżku już leży.
A z tymi zębami to możesz mieć rację. Ślinotok ostatnio znowu większy i dziś włożył sobie kciuka do buzi i zaczął nim jeździć sobie po górnym dziąśle. Możliwe, że coś jest na rzeczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:40, 09 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Dla mnie spanie z synkiem to horror. Nad ranem nieraz go biore do piersi i jak zaśnie to go zostawiam. Śpię wtedy zle, na łączeniu materaców, istna masakra. Śpię o wiele gorzej niz jak mały śpi na dostawce. A mam 180 cm łóżko wiec miejsce niby jest.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:18, 10 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
u nas 140 szerokie ale z małym spanie to plusy i minusy, nie trzeba wstawać ale sen jest zdecydowanie lzejszy. U nas dziecko sie rozpychało strasznie jak spało z nami a my na skrawkach spalismy... Miska a nie da sie wstawić więszego łózka albo czegoś rozkładanego na noc moze to pomoze.
A jakie kupki są u Twojego takie jak na ząbkowanie u nas była zdecydowana zmina w zapachu i konsystencji plus płaczliwość i skłonność do infekcji...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miśka
za stara na te numery
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:17, 10 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Bingo! Dwie górne jedynki już wyczulane dziś rano. No to mamy winnych. Do tego doszło dziś marudzenie, niechęć do jedzenia i picia. Pomógł Ibufen. Trudno, wolę dać Ibufen i napoić synka w upał niż liczyć, że się nie odwodni.
No i już u nas poprawa spania. Kolejną noc spał na dostawce i nawet poszedł spać o ludzkiej porze, bo ok 21. Chyba mogę odetchnąć, że kryzys powoli odchodzi w zapomnienie
Krówko żadnych zmian nie zaobserwowałam. Synek ostatnio jest ideałem bobasa (no poza tym spaniem, ale to raczej mój problem, a nie jego), żadnych płaczów, stęków, marudzeń, tylko śmiech i zabawa. Stąd tak się zastanawiałam co się dzieje, bo w ciągu dnia aniołek, a w nocy problem ze spaniem. No to już wiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisc
za stara na te numery
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:58, 11 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Mam taką obserwację z osotatnich dni, ze jak Synek ma wieczorną drzemkę, to ładnie usypia na noc, nie trwa to długo i pierwsza pobudka nie jest jakoś szybko. Jak nie ma tej drzemki - gdzieś jesteśmy i bodźce, albo goście, albo go jakoś przeciągniemy, to potem jest gorzej...
W ogóle nie tak dawno jeszcze było prościej, bo po prostu usypiał na rękach a my mogliśmy robić swoje, teraz trzeba isć z nim do sypialni, układać, przyciemniać pokój itp noworodek nie był taki zły
|
|
Powrót do góry |
|
|
aleen
za stara na te numery
Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:20, 11 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Młoda poprzedniej nocy zasnęła ok 21 i dopiero po 5 obudziła się na jedzenie. Pobawiła się godzinkę i poszła dalej spać. Dziecko mi noc przespało, a ja się martwię bo nie piła tłustego nocnego mleczka.
Za to dzisiejszej nocy nadrobiła pobudki. Biedną brzuszek męczył od 1.30 budziła się co chwilę z płaczem i to takim, że aż męża obudziła. Tylko nie wiem skąd te gazy. Może jeszcze ze stołówkowego jedzenia z majówki (starszak miał gazy jak jadłam coś np z wegetą).
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisc
za stara na te numery
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:24, 11 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
to nieźle, mogłaś odespać - ale jak Twoje piersi to wytrzymały? u mnie byłaby eksplozja chyba
|
|
Powrót do góry |
|
|
aleen
za stara na te numery
Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:54, 12 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Co do moich piersi to mają spore możliwości magazynowania. Mój jedyny dyskomfort przy nawale był wtedy gdy próbowałam wejść i wyjść z kabiny prysznicowej. Przez wąski otwór ciężko było je przepchnąć Więc dały radę. Choć potem z jednej młoda je a z drugiej kapie. No i wciąż sika w pięciu kierunkach jak młoda nagle puści.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:07, 12 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
aleen to ty mleczna mama jestes nic tylko karmić babaski w okolicy... Duzo ci urosły piersi w czasie kp. Ja miałam swój wymarzony rozmiar D teraz do mnie wrócił i to super.
Ostatnio zmieniony przez krówka dnia Czw 10:07, 12 Maj 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
aleen
za stara na te numery
Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:13, 12 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Ja mam rozmiar H - I w zależności od firmy. W pierwszej ciąży sporo urosły, teraz mniej. Jednak i tak muszę się udać po nowe staniki czekałam aż mi się laktacja unormuje, ale już straciłam nadzieje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:25, 12 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
o to sporo do noszenia i kregosłup tez ma co robić jak jeszcze dziecko dojdzie na rękach. Jeszcze trochę z tą normalizacją kp.
Mi z dnia na dzień sie zrobiło nawet nie wiem co miało na to wpływ. Ja nigdy nie podkrecałam laktacji herbatkami, ziołami czy laktatorem tylko poprzez kp. Mi szybko sie robiły kamienie jak czas kp sie wydłuzał. W staniku chodziłam non stop. Teraz tez, bez czuje sie jakby mnie ciązenie dociskało. Po kp zmalały błyskawicznie i były mniejsze niz przed ciazą prawie doła dostałam. Ryczałam jak staniki mi z podwójnym push upem wisiały w powietrzu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
aleen
za stara na te numery
Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:32, 12 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Jak wykarmię wszystkie dzieci to się zacznę zastanawiać nad redukcja biustu. Czytałam artykuł, że ma być refundowana. Duża ulga dla kręgosłupa (Ciocia męża jest po takiej i bardzo polepszyła jej komfort życia). Ale to dopiero za kilka lat. Na razie musi starczyć dobry stanik i dużo chodzenia po sklepach by kupić bluzkę, która pasuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Rodzina=dzieci,mąż Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 48, 49, 50 ... 60, 61, 62 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 48, 49, 50 ... 60, 61, 62 Następny
|
Strona 49 z 62 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|