..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

fresita

Karafko, wiem niestety z doświadczenia, że jak ona się uprze, to choćby skały s...ły, zrobi to i absolutnie żaden argument jej nie przekona.
A dlaczego nie urodzi i nie odda? Bo a) nie chce jej się znosić "uroków" ciąży
b) co ludzie powiedzą? że jest zimną suką? przecież takie decyzje są bardzo piętnowane przez społeczeństwo.
Pozostaje tylko modlitwa. Niestety nic nie możesz zrobić. A co szanowny "tatuś" na to?

krówka

taka wyzwolona a przejmuje sie ludzmi? co powiedzą i co pomyśłą.
Fakt ciąza daje w kość ale zostało jej tylko 7 miesięcy może a to nie jest wieczność.
Kobiety potrafią sie uprzeć i stać przy swoim, a tatulek pewnie obwąchuje następną... ale wredna jestem.

Karafka

Tatuś powiedział, ze to jej decyzja i on będzie za nią stał, obojętnie jaka podejmie...

Ona wiedziała, ze będę ja przekonywać, mimo tego mi powiedziała. Moze jej dałam trochę do myślenia, spróbuje ja jeszcze przed poniedziałkiem dorwać. No i napisze do sióstr wizytek prośbę o modlitwę. Więcej zrobic nie mam jak, serce mi pęka Smutny

A finansowo w tym socjalnym państwie to nikt z głodu nie umrze. Miałaby wystarczające wsparcie i pomoc, tylko dziuuura przecież w wychuchanym cv. Kariera naukowa z dzieckiem przecież jest niemożliwa podobno. No jest ciezko w de, fakt, ale kur... Nie niemożliwe!

Fresi, pamietam... Pomyslałam odrazu o tobie.

krówka

oj ale nie musi się męczyć z dziekiem jak jej nie podrodze moze oddać przecież. Taka naukowa pani to wie ze zabija dziecko czyli człowieka a nie płód czyli robala, pasożyta czy to coś co rośnie. Karafka zrób co możesz. Socjal ją uchroni przed śmiercią głodową jakby co. Nie mam pytań na takich kolesi.

fresita

ika

Karafko tez obecuje modlitwe....
Cos mnie trafia jak myśle o tej calej sytuacji, o parach starajacych sie i o tym dziecku Smutny

Sama poronilam nie duzo pozniej ale mam dziecko pochowane z imieniem i Aktem urodzenia wydanym przez państwo !! Czyli jednak tylko 'parę komórek' ale istnieje i jest człowiekiem !!
Teraz jej 6 tydzien stuknie to serce już na bank bije Smutny

Co do oddawania, myślę że moze byc tez takie myslenie, ze kiedys kiedys jakby chciala miec dziecko to byloby juz oddane, nie do odzyskania...to lepiej zeby go w ogole nie widziala i nie przywiązala się w jakis sposob. Aborcja to tez jest strach przed zmianą zdania..kbety boja sie ze je jednak pokochają jak poczują je w sobie, wiec lepiej "pozbyc sie" zanim to nastąpi Smutny

fresita

Serduszko bije od 21 dnia po zapłodnieniu Wesoly

a w 6 tc to czasami da się już posłuchać Wesoly

heidi

Pomodlę się Smutny

Karafka

Podobno artystyczna dusza, sztuka to jego życie. Studiuje, zarabia mało.

buba

Matko, Karafko... obiecuję modlitwę! Smutny

Addis

krówka

stawia na egoizm i tyle. Nie chodzi o to ze nie bedzie się zajmował dzieckiem. Tu bardziej razi brak odpowiedzialności i zrzucanie wszystkiego na kobietę. Dobrze, ze artysta, tacy podobno są uczuciowi i wrazliwi. Jak pięknie rzeżbi czy maluje to dziecko tez pięknie stworzył.

elemka

Nie do p o j ę c i a dla mnie !

Wybaczcie, ale strzela mnie jasny **** i cisnął mi się na usta same przekleństwa. I czego by mi ktoś nie powiedział nie zrozumiem takiego postępowania. I nawet nie dlatego, że sama dzieci mieć nie mogę. Bo za nim się starać w ogóle zaczęłam to już mnie trzęsło jak ktoś o usunięciu ciąży mówił.
Może podsuń jej zdjęcia z ''zabiegów'' albo relacje kobiet ''po''.
Ja to bardziej bym w nosie miała co kto o mnie powie jak oddam. Bardziej interesowałoby mnie jak sama ze sobą bym się czuła po zabiciu mojego dziecka.

brain

Daj jej do poczytania procedurę aborcji. Jak kawałek po kawałku odrywają kończyny, miażdżą glowke od strony gardła, żeby przeszla przez kanał rodny. Zrobiłaby cos podobnego gdyby dziecko bylo po tej stronie brzucha?

Karafka

Ona jest w 5-6 tc. I weźmie tabletkę po której dostanie okres. Tu nie ma łamania rączek...

Nie melduje sie, nie wiem co i jak.