Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:19, 28 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
ahahaha
u nas też dziś gołe stópki
|
|
Powrót do góry |
|
|
gyal
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Mar 2015
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:40, 06 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Robi się coraz chłodniej - jak ubierać malucha do wózka? Kiedy mamy wątpliwości z Mężem jak ubrać Młodego to kierujemy się zasadą "zimny chow" i na razie się sprawdza ale na jesień to chyba jakaś kurtkę trzeba? I jaki kombinezon na zimę polecicie? Taki z nóżkami czy jak spiworek?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miśka
za stara na te numery
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:57, 06 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Ja wbrew standardowym zaleceniom ubierałam młodego tak jak siebie, czyli jak ja byłam tylko w bluzie, to młody też, jak ja miałam kurtkę to i on. Tyle, że czapkę mu częściej niż sobie zakładałam. Tyle, że mam wrażenie, że te dziecięce bluzy, swetry itp to jakieś cieplejsze niż te moje, dorosłe A jakbym wyłapała, że marznie, to szybki narzut kocyka i pędem do domu, bo młody zrzucał z siebie wszystko czym chciałam go przykryć. Na zimę miał kombinezon z nóżkami, bo śpiworków nie polubił (niestety)
Za to nie mam pojęcia jak ubierać noworodka w taką pogodę jak teraz (czyli pada cały dzień, wieje zimny wiatr i ogólnie psa z budy nie wygonisz). Chyba trzeba się rozejrzeć za czymś już za czymś zimowym i zimową czapką.
Ostatnio zmieniony przez Miśka dnia Czw 19:59, 06 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:09, 06 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
My mamy kombinezon jesienny i kocyk ciepły, ale myślę, że głównie pomaga takie przykrycie na gondolę. Nie dochodzi tam wiatr. Dzieć ciepły. Dziś ubrałam małą w taką kurteczkę ciepłą i ocieplane spodnie i też było ok.
Eh nie ma to jak noworodek na wiosnę/lato.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gyal
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Mar 2015
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:17, 06 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Miśka, my też nie dokładamy dodatkowej warstwy. Nasz chłopak to gorący egzemplarz, dlatego tak sie zastanawiam co na zimę, żeby go nie ugotować.
U nas pogoda paskudna, dlatego od dwóch dni werandujemy, bo nie ma jak wyjść na spacer:P
|
|
Powrót do góry |
|
|
anuszkaja
za stara na te numery
Dołączył: 18 Sie 2014
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:59, 06 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
My w takie dni deszczowe jak ostatnio uzywamy nosidla. Dzidzia ubrana w lekki kombinezon bawelniany, nosidlo bezposrednio na moją cienka koszulke wiec grzanie ode mnie ma. Zapinam nas dwie w cienki sweterek i kurtke przeciwdeszczowa/wiatrowa meza, kalosze na nogi, parasol w reke, mlodej ciepla czapa na glowe i heja! Spacerowalysmy nawet w strugach deszczu, troche mi uda zmokly bo deszcz zacinal ale do przezycia. Dla nas naprawde nie ma zlej pogody
Do wozka bardzo sobie chwale taki grubszy polarowy spiwor pokryty z wierzchu takim sliskim materialem chroniacym od wiatru. Gdy jest chlodniej to mozna prawie po sama szyje zapiac, raczki schowac, bo to taki spiworek "mumia".
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19992
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:10, 06 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Ja dokładałam tą jedną warstwę, np. Kocyk, czy zasłona od wózka. Kurcze, fajne fotki miałam jak z nim w październiku wychodziłam i wszystko przepadło.
Miałam komplecik z mothercare - kurteczkę i spodenki nieprzewiewne podbite cienkim polarkiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:44, 06 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Z tym ubieraniem jak siebie mam problem. Dzisiaj byłam jedyną osobą, jaką widziałam na ulicy bez kurtki. W szkole i przedszkolu podglądam, jakie kurtki wiszą i wyciągnęłam dzieciom coś przejściowego. Niektóre dzieci noszą na maksa zimowe, dla mnie szok.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aleen
za stara na te numery
Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:05, 06 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Jak kombinezon dla leżącego to taki by obie nogawki miały suwak niemal do kostek. I też jestem zwolenniczką dodatkowej warstwy dla nieruchomego szkraba.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gyal
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Mar 2015
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:00, 07 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Anuszkaja, podziwiam! Ja jestem za wygodna na takie akcje, no i do tego straszne błoto na mojej wiosce Twój wpis mnie jednak zmotywował i właśnie się zbieramy. Znalazłam swoj parasol i folię na wózek, na dworze wilgotno i brzydko, ale przynajmniej nie wieje. Mam nadzieję, że jakos damy radę
|
|
Powrót do góry |
|
|
anuszkaja
za stara na te numery
Dołączył: 18 Sie 2014
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:26, 07 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Gyal! No to tym bardziej chuste bierz! A w zyciu by mi sie nie chcialo rypac w bloto i deszcz z wozkiem Sprobuj, zobaczysz, ze z calej wyprawy nagorsze motanie. Ja juz nosidla ergo uzywam, wiec dla mnie zebranie sie do wyjscia to naprawde kilka minut
|
|
Powrót do góry |
|
|
gyal
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Mar 2015
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:38, 07 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Musimy się polubić z chusta, bo pewnie taka pogoda nas czeka przez najbliższe dwa miesiące.
Ale dzis poradzilismy sobie i z wózkiem, i z parasolem. Spacer zaliczony!
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19992
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:06, 08 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Zależy jaki wózek. Ja jak musialam to swoją emaljungą przez półmetrową warstwę śniegu ciągnęłam i generalnie szła bez problemu
|
|
Powrót do góry |
|
|
gyal
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Mar 2015
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:41, 08 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Terenowa Roan Marita radzi sobie z błotem, to i ze śniegiem da radę. Oby
Anuszkaja, posłuchalam się! Spacer z kieszonką - super! Motanie idzie nam coraz lepiej, bo Młody coraz sztywniejszy jestem zachwycona!
|
|
Powrót do góry |
|
|
anuszkaja
za stara na te numery
Dołączył: 18 Sie 2014
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:03, 08 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Gyal, super!
Ja nie znosze pchac wozka w deszczu gdy w drugiej rece parasol. Chocby byl samobieznym lazikiem, to zajete obydwie rece doprowadzaja mnie do szalu. A gdzie tu jeszcze telefon obslugiwac ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|