Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20003
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:48, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
A mój zakryty kołdrą po samą głowę
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:36, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Mój tez całe zeszłe lato w samym body bez rękawów przejeździł
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:11, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Moja zeszłe lato w samej pieluszce
Teraz w bodziaku, ale chyba jej gorąco. U nas w mieszkaniu to 25-26 stopni teraz jest
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agrafka
za stara na te numery
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1796
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:45, 20 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Mój też rozebrany
Upał taki, że się zaraz ugotuję. Chociaż u mnie w mieszkaniu gorąco dopiero od ok. 15-tej.
To dobrze, że zdążyłam rozwiać wątpliwości zanim doszły do mnie upały Chociaż chyba (mam nadzieję) zdrowy rozsądek by u mnie zwyciężył i bym go całego nie ubierała
|
|
Powrót do góry |
|
|
babajaga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:16, 04 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
trudno mi wycelowac z ubraniem na spacer w chuscie. Wydaje mi się że najlepiej tak jak w domu (body i pajac) i dodatkowo ciepla czapka i cos na nóżki (mam rakie fajne futrzane-skorzane butki, cos jak kożuch). Noszę pod swoim lekkim kozuszkiem, nie dopina się na górze, więc odsłaniam plecki polarowym kominem włożonym pod kurtkę. Raz ubralam na ubranie domowe cieplejszy pajacyk to sietrochę zgrzala. Ale z tym zgrzaniem to trudno określić, bo okolice karku i buzi ma zawsze cieplutkue, bo jest wtulona we mnie.
Temp od ok -2 do 2. Co myślicie?
Ostatnio zmieniony przez babajaga dnia Śro 10:18, 04 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:36, 04 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Każdy zestaw jest inny. Tzn zależy od Twojej kurtki na przykład, nie tylko materiału, ale też kroju. Najlepiej sprawdzić na dziecku - jak wrócisz, to obmacaj całe ciałko, jeśli wszystko równo ciepłe i nie jest spocona, to jest dobrze. Moja też gorzej spała, jak z temperaturą było coś nie tak.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miśka
za stara na te numery
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:54, 29 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Temat nie do końca związany z moim pytaniem, ale chyba jednak najbliższy.
Otóż chcielibyśmy z mężem ochrzcić synka jak najszybciej po urodzeniu. wiadomo, uwzględniając mój i jego stan fizyczny. I o ile kiedy rozmawiałam o tym z teściową nie oponowała (ale ona mi się nie sprzeciwi), o tyle moja mama stwierdziła, że powinniśmy koniecznie poczekać przynajmniej 2-3 miesiące i przez ten czas hartować dziecko i wychodzić z nim na kilka minut dziennie. I tak się zastanawiam: hartować dziecko w sierpniu (to raz), czy faktycznie lepiej poczekać? Jeżeli termin porodu mam na połowę sierpnia, to chyba lepiej byłoby wyprawić się z dzieckiem do kościoła powiedzmy we wrześniu, niż czekać, aż się zrobi zimniej i na zewnątrz i w kościele i dopiero wtedy. Zgłupiałam. zwłaszcza, że nie wiem, czy ta rada mamy nie jest radą, w stylu: "Tylko pamiętaj nie karm dziecka na leżąco, bo jak zaśniesz, to sobie dziecko piersią udusisz" (bo to już słyszę od kilku tygodni). Jak myślicie, faktycznie powinniśmy zaczekać? Oczywiście zakładam tutaj wersję ciepłego sierpnia, bo jakby miało być zimno to wiadomo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
matunia
za stara na te numery
Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 2827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:03, 29 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Miska zdecydowanie Twoją wersją lepsza Mój młodszy jest z początku sierpnia i ochrzczony był w pierwszy weekend października. Chcieliśmy we wrześniu ale komuś z gości nie pasowało więc się dostosowalismy. Było ciepło miło i przyjemnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:47, 29 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Co do hartowania w sierpniu - to można sie tylko usmiechnąć . Ja bym od razu wynosiła na dwór ubrane adekwatnie do pogody. Tak z resztą robiłam. Syn z maja - ale akurat ze 2 tygodnie po urodzeniu było zimno. Pamiętam, że nie mielismy go w co ubrać na wyjście ze szpitala, bo dzieki "dobrym radom" miałam same za duże ubranka - żadnego sweterka/kaftanika w rozmiare 56 - a na dworze było naprwdę zimno wtedy. Mimo, ze był maj.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miśka
za stara na te numery
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:57, 29 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Cóż, mama zawsze rodziła w raczej chłodne pory roku (mnie w styczniu), więc pewnie dzieli się doświadczeniem jakie ma Dobrze, że jest forum - zawsze można zweryfikować informacje
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:17, 29 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
czy ktoś mył dziecko w umywalce? Zastanawiam się czy wanienka/ kubełek to nie jest zbędny wydatek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miśka
za stara na te numery
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:21, 29 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
koszatniczka, na początek pewnie umywalka wystarczy. Szczerze powiem, że sama zastanawiam się nad zakupem takiej owalnej miski (http://www.curverstyle.pl/pl/produkt/miska-owalna-55l.html) na początek, bo póki co nie widzę się nijak z wanienka i jej noszeniem. Wanienka pewnie przyjdzie z czasem
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:40, 29 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
ja myłam dość szybko córkę na takiej gąbce wkładanej do wanny, bo ona nie lubiła w wanience, a nam się nie chciało grata używać. Ma różne rozmiary: [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:53, 29 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
ja polecam jednak wanienkę bo wygodna, a po 19 zł chodzą więc niedrogie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aglaia
za stara na te numery
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:57, 29 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Miśka napisał: | koszatniczka, na początek pewnie umywalka wystarczy. Szczerze powiem, że sama zastanawiam się nad zakupem takiej owalnej miski (http://www.curverstyle.pl/pl/produkt/miska-owalna-55l.html) na początek, bo póki co nie widzę się nijak z wanienka i jej noszeniem. Wanienka pewnie przyjdzie z czasem |
Dlaczego musiałabyś nosić wanienkę? Nie możecie myć młodego w łazience?
Wanienka, szczególnie na stelażu to jednak spora wygoda - przynajmniej dla mnie. Myć w umywalce sobie nie wyobrażam (chyba miałabym schizę że mi się dziecko wyślizgnie i rąbnie głową, poza tym nasze są akurat dość płytkie więc by się strasznie chlapało).
Gąbka - taka jak pokazała Jola to fajne rozwiązanie - też mieliśmy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|