..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Aniąt

Zaprosiliśmy kilku kolegów synka na urodziny na przyszły wtorek. Podzielcie się pomysłami zabaw dla sześciolatków, bardzo proszę...

sagitta

Aniąt, niestety Ci nie pomogę - przerażają mnie takie rzeczy dlatego urodziny młodej w zeszłym roku urządziliśmy w kolejce wąskotorowej, w tym roku nie wiem, co wymyślimy....... Trzymam kciuki, daj znać jak poszło.

Natalka

Może ja pomogę Wesoly

Zabawy wspomagające rozwój ruchowy:
,,Telefaks" dzieci stają jedno za drugim w rządku, ostatnie rysuje na pleckach przedostatniego rysunek palcami, ten rysuje kolejnemu, aż do ostatniego, który rysuje na karteczce.Potem porównujemy czy przekaz pozostał nienaruszony (coś jak głuchy telefon:)

,,Łapanie łańcuchowe"(w dużych pomieszczeniach), jedno dziecko jest łapiącym, kiedy kogoś złapie, ten przyłącza się i wspólnie starają się chwycić innych, aż do ostatniego uczestnika

Wiewiórki (przynajmniej dla ośmiu uczestników), tworzymy dwie pary( dzieci łapią się za ręce- to dziupla), do każdej wchodzi jedna wiewiórka, mamy tez jednego wilka i jedną wiewiórke bez pary, którą on łapie. Aby nie dać się wilkowi wiewiórka może wejść do dziupli przez podniesienie rąk osób ją tworzących, podczas gdy dotychczasowa rezydentka zmuszona jest uciekać. Po jakimś czasie zmieniamy się rolami:)

,,Dziwne ptaki" narrator opowiada dzieciom o dziwnych ptakach, które nie widzą, chodzą na jednej nodze i robią ,,kwikwi". Połowa dzieci wciela się w ich rolę, podczas gdy pozostali są płotem z jedną dziurą (w tym miejscu nie trzymają się za ręce) Zadaniem ptaków jest znalezienie przejścia. Mogą się nawoływać, bo przecież nic nie widzą

,,Statki na morzu"- dajemy dzieciom zapałki bez główek i zachęcamy do utrzymania ich jak najdłużej na poszczególnych palacach ręki. Morze (czyli ręka) lekko kołysze się...

,,Wąż" - dzieci ustawaiją się w węża, pierwsze jest głową, ostatnie-ogonem. Ogon próbuje złapać głowę

Stymulujące wzrok:
Ochotnik wychodzi z pokoju, wcześniej uważnie przypatrując się wszystkim. Podczas jego nieobecności osoby zmieniają się czymś drobnym, np zegarkiem, mogą też się przesiąść. Zadaniem dziecka, które wyszło jest odgadnięcie jakie zaszły zmiany

Samochody-dobieramy sie w pary, jedno dziecko jest kierowcą, drugie kierownicą. Zadaniem kierowcy jest sterowanie kierownicą, tak, by nie zderzyć się z innymi autkami. Na sygnał :czerwone, stoimy, zielone-ruszamy, korek- poruszamy się wolno

Uczestnicy siadają w kole. Pierwszy wykonuje jakiś ruch prosty np klaśnięcie, każdy kolejny powtarza go i dokłada coś od siebie, aż do ostatniego, który ma najtrudniejsze zadanie

Dobieramy się w pary, jedno dziecko jest lustrem, naśladuje ruchy drugiego. Potem się zamieniamy

Zaczarowany stolik- na stoliku kładziemy kilka przedmiotów. Jedno dziecko zapamiętuje je i wychodzi, ukrywamy kilka z nich, a zadaniem dziecka jest powiedzieć. które przedmioty zabraliśmy

Rozwój myślenia:
Zabawa w dokańczanie- prowdzący rzuca hasło np. SAMOCHÓD , pierwsze dziecko rzuca skojarzenie: np samochód kojarzy mi się z podróżą. drugie ciągnie dalej: podróż kojarzy mi się z .....

Poza tym: Kalambury są super na urodziny

Więcej nie pamiętam, a akurat jestem w temacie z racji przedmiotu : ,,Pedagogiczna stymulacja rozwoju dziecka"

Aniąt

Natalka, jesteś rewelacyjna!!! Dzięki i proszę o jeszcze

mk,

ja też nie pomogę Confused

robiłam urodziny synowi (10lat) ale chłopcy sami sobie zorganizowali

zabawy np takie

o rany myślałam,że się pozabijają

ale nie mogłam ich

opanować Shocked

Natalka jestem pełna podziwu Very Happy

Natalka

Nie ma za co podziwiać, ja studiuje pedagogikę

Aniąt

Trzymajcie kciuki, jeden kolega już jest i szaleją w oczekiwaniu na 2 pozostałych. Gdzie mój persen, hmmm....

********************************
Już są wszyscy, czyli 4 chłopaków i Martusia. Grzecznie grają w planszową grę i składają lego

Natalka

Aniąt

Niezupełnie, po grze wzięłam się do dzieła:

- rzucanie rzepowymi kulkami do tarczy - takie rzutki dla dzieci;
- podbijanie balonu w takt muzyki,
- taniec z parach z balonami bez użycia rąk,
- głuchy telafon,
- wyścigi z jajkiem niespodzianką na łyżce po linni prostej i slalomem między kręglami;
- losowanie literek i mówienie słów na nie się zaczynających;
- przykleiłam kartki na ścianie, synek malował lokomotywę, każdy z gości 1 wagon, potem się podpisali.

Jeszcze miał być "pomidor", taniec na gazecie, zastyganie w bezruchu, gdy urwie się muzyka... Nie starczyło czasu. Za każdą zabawę każdy uczestnik był dekorowany naklejką, a zabawki z jajek niespodzianek i baloniki zabrali do domu. Dzieci ucieszone, ja ledwo żywa

szarotka

GRATULUJE !!!!
Jaka to mama - organizatorka imprez musi być krestywana

Aniąt

musi, musi... I wytrzymała też musi być. Powoli dochodzę do siebie Wesoly

fresita

ale musiala byc bombowa zabawa Wesoly

Aniąt

Frejda

Aniąt, szacuneczek Wesoly