Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 10:41, 05 Kwi 2007 Temat postu: warto czule opiekować się dziećmi ;-) |
|
|
genetycy z McGill University badając szczry dokonali odkrycia. szczurze dzieci, które we wczesnym okresie życia cieszyły się szczególnie troskiliwą matczyną opieką (bliskość fizyczna) , wyrastały na osobników bardziej zrównoważonych i lepiej przystosowanych do stresów życia. co więcej, matczyna bliskość powodowała u nich zmiany w ekspresji genów i badacze sądzą że te zmiany mogą być przekazywane następnym pokoleniom.
na moich dzieciach sprawdza sie w stu procentach
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
gam
za stara na te numery
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:00, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Potwierdzam, mój syn niedługo skończy 8 lat, mimo to, iż w tym wieku zazwyczaj matka pierwszy raz może usłyszeć ..."no nie całuj mnie już , jestem za duży"...... dbam o kontakt z nim, częst go przytulam całuję w czułko, nie wiem czy to mu nie zaszkodzi i nie wyrośnie na mężczyznę z jakimś kompleksem ale czuję że tak powinnam a on też chętnie nadstawia głowę do pogłaskania i buziaka i chętnie się przytula. Co innego z córką pieszczoch straszny jest zazdrosna o każde przytulenie brata a nie jej i wtedy pada tekst..... wiesz mamusiu ty chyba jego kochasz bardziej niż mnie.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
gam
za stara na te numery
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:01, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
oczywiście czółko nie czułko
|
|
Powrót do góry |
|
|
sagitta
mistrz NPR-u
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 12:10, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Moja mała ma teraz taki okres, że byle cos powiedzieć, że nie tak zrobiła (a nie daj Boże burknąć albo krzyknąć) to buzia w podkówkę, biegiem się przytulać i upewniać, że kocha - a ja nie miałabym serca jej odmówić, bo to chyba ma po mnie i rozumiem ją.........a jak była mała to strasznie nie lubiła nawet na kolanach siedzieć - zawsze było coś ciekawszego niż przytulanie (jak u tatusia ).....aż się zastanawiałam, czy wszystko w porządku.......
|
|
Powrót do góry |
|
|
pinky
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51°17'N 22°52'E Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:48, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Czytałem niedawno, że wielu psychologów uważa, że dobry kontakt z dziećmi - włączając to fizyczną bliskość, przytulenie i pocałunek - zmniejsza ryzyko ciąży u nastolatków. Nastoletnia dziewczynka, która jeżeli tego pragnie może się w każdej chwili przytulić do ojca, czy poleżeć przy nim oglądając wspólnie TV, realizuje w ten sposób pragnienie bliskości. Wszechobecna postawa wyśmiewania się z nastolatków przytulających się do rodziców - i to wyśmiewania właśnie przez samych rodziców czy rodzinę, zaburza możliwość zaspokajania potrzeby kontaktu fizycznego u młodych ludzi. Wtedy chodzenie takiej nastolatki częściej kończy się pójściem do łóżka - częściej nie z popędu, a z niezaspokojonej potrzeby bliskości i kontaktu fizycznego.
Co sądzicie na temat tego??
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:33, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Jak najbardziej jest to sensowne, logiczne, zgodne z prawami psychologii i pedagogiki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnnaMaria
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:35, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
coś w tym jest...ja do dzisiaj lubie sie przytulać zarówno do mamy jak i ojca( do niego potrzeba była przytulania, ale rzadziej )...o siostrze nie wspominając
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk - obecnie: Dolny Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 3:49, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Pinky napisał: "Czytałem niedawno, że wielu psychologów uważa, że(...)".
Dla mnie taki zwrot brzmi jak: za górami, za lasami... Co to znaczy "wielu psychologów uważa"? Jestem przesiąknięty naukową poprawnością, szczególnie, że po raz n-ty poprawiam raporty ze swoich badań magisterskich.
Co do samej treści przybliżonego przez Pinky poglądu - na ten temat możliwe są tylko badania korelacyjne, które z natury nie wyjaśniają związków przyczynowo-skutkowych. Inaczej mówiąc, może być tak, że to nie owo przytulanie do tatusia tak zbawienny skutek odnosi, ale to, że rodziny, które przy okazji 'przytulają się' są w porównaniu z innymi także, np. bardziej opiekuńcze, demokratyczne, wykształcone, itd.
Myślę, że jeśli jesteś zainteresowany tematem Pinky, to można zaprzęgnąć google do roboty i poszukać kilka, kilkanaście konkretniejszych badań, a najlepiej jakieś metaanalizy. Powodzenia!
|
|
Powrót do góry |
|
|
pinky
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51°17'N 22°52'E Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:56, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Tomek napisał: | Jestem przesiąknięty naukową poprawnością, szczególnie, że po raz n-ty poprawiam raporty ze swoich badań magisterskich.
...
Myślę, że jeśli jesteś zainteresowany tematem Pinky, to można zaprzęgnąć google do roboty i poszukać kilka, kilkanaście konkretniejszych badań, a najlepiej jakieś metaanalizy. Powodzenia! |
Niestety nie pamiętam gdzie to wyczytałem, ale pewnie w jakieś książce nt. damsko-męskie.
Ale również niestety - mimo zainteresowania tematem - góglowanie odpada ze względu na brak czasu. Przejrzeć kilkanaście konkretnych badań, a najlepiej przeprowadzić metaanalizę to ja mam na temat transmisję średniej mocy w światłowodzie wielomodowym i to dość szybko. Mój promotor zastępczy (czytać. narzeczona) mnie pilnuje, bo ja leniuch jestem i mam oddać pierwszy rozdział do 15 kwietnia... (o ja biedny, olaboga #-o #-o )
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Pią 10:18, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
ja straciłam kontakt fizyczny z matką gdy urodziła się moja siostra, czyli w wieku lat 2,5. Z ojcem - nie było go chyba nigdy - choć jest zdjęcie gdzie mnie trzyma - jak mam ok 3 miesięcy.
już wiem czemu jestem taka pokopana psychicznie, a tu jeszcze juka straszy, że przekażę takie beznadziejne geny dzieciom :sad:
|
|
Powrót do góry |
|
|
sagitta
mistrz NPR-u
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 10:24, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Oj, Abeba, ja też jestem pokopana mimo że jeszcze jako nastolatka ładowałam się tacie na kolana, a mama dotąd lubi mnie przytulać........ Myślisz, że mam mniejsze szanse na przekazanie "pokopanych genów"?.......... bo ja nie ........
|
|
Powrót do góry |
|
|
pinky
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51°17'N 22°52'E Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:24, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Abebo to o szczurach było to doświadczenie. Więc nie musisz się przejmować, bo jesteś z gatunku homo sapiens
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnnaMaria
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 11:10, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
sagitta napisał: | Oj, Abeba, ja też jestem pokopana mimo że jeszcze jako nastolatka ładowałam się tacie na kolana, a mama dotąd lubi mnie przytulać........ Myślisz, że mam mniejsze szanse na przekazanie "pokopanych genów"?.......... bo ja nie ........ |
ja robiłam dokładnie to samo....i do dzisiaj lubie sie przytulać
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:13, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Tacie ładowałam się na kolna jako dziecko, za to mama mnie przytulała nawet jak byłam dwudziestokilkuletnią "stara babą". Ja do dzis jestem "organoleptyczna", jak to mówi moja kolezanka z pracy o swoich przytulalskich dzieciach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:57, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
abeba napisał: | ja straciłam kontakt fizyczny z matką gdy urodziła się moja siostra, czyli w wieku lat 2,5. Z ojcem - nie było go chyba nigdy - choć jest zdjęcie gdzie mnie trzyma - jak mam ok 3 miesięcy.
już wiem czemu jestem taka pokopana psychicznie, a tu jeszcze juka straszy, że przekażę takie beznadziejne geny dzieciom :sad: |
proszę nie nadinterpretować.
pinky - zmartwię cię : szczury bardzo ładnie nadają się do wyciągania wniosków dotyczących ludzkich zachowań
|
|
Powrót do góry |
|
|
|