|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:02, 03 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
o 3 dzieci tak mówią? ja jestem z trójki rodzeństwa i większość moich znajomych z stamtąd co pochodzę to była ich trójka dzieci
|
|
Powrót do góry |
|
|
gam
za stara na te numery
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 10:08, 03 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
dla mnie to tez nic wyjątkowego , gdybym miała pięcioro no to co innego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Itka
nauczyciel NPR
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:29, 03 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
ja też słyszałam że negatywne komentarze na temat większej ilości dzieci są dzisiaj na porządku dziennym, choć ja nigdy nie słyszałam(ale ja nie mam dzieci przecież). Zastanawiam sie skąd sie to bierze...przecież kiedyś to było normalne że mialo sie wiecej niż dwoje dzieci. Może dzisiaj posiadanie większej ilości dzieci jest bardziej wymagające finansowo....a o prace coraz ciężej. I stąd takie zdziwienie ludzi, oczywiście nie pochwalam tego. Staram sie tylko to zrozumieć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:02, 12 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
u nas w miesce w rekrutacji w tym roku do przedszkola (system elektroniczny) najbardziej sie licza 2 kryteria: zamieszkanie w miescie, gdzie jest przedszkole i wielodzietnosc
tak samo gdy sie chce wyslac dziecko do szkoly poza rejonem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:51, 12 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
U nas też.
|
|
Powrót do góry |
|
|
babajaga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:55, 18 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Przy okazji wielodzietności [link widoczny dla zalogowanych]
super książka, przynajmniej jak byłam mała to ją lubiłam, właśnie sobie zamówiłam w antykwariacie, żeby sobie przypomnieć
|
|
Powrót do góry |
|
|
chocolate_puma
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:01, 01 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Drogie Mamy dwójki lub większej liczby dzieci - jak dajecie sobie radę?
Czy wychowanie z czasem staje się łatwiejsze czy wręcz przeciwnie (na pewno jest inaczej, ale czy łatwiej)?
Czasem mój 4-miesięczny synek tak daje popalić, że myślę sobie, że zostanie jedynakiem, bo skoro nie wystarcza mi cierpliwości i sił dla jednego, to skąd wziąć cierpliwość dla dwojga czy trojga? Mam wrażenie, że przechodzi nieustanny skok rozwojowy albo ząbkowanie które prawdopodobnie płynnie przejdzie w bunt dwulatka, a potem jeszcze coś innego. Teraz mogę czasem w dzień odespać jego nocną bezsenność, ale trudno mi sobie wyobrazić tę samą sytuację z dwójką biegających starszych dzieci i obiadem do zrobienia albo bycie w ciąży i opiekę nad roczniakiem czy dwulatkiem (bez pomocy babć, bo są daleko). I wydaje mi się, że im mój synek jest starszy, tym jest trudniej, bo powoli staje się mobilny, potrzebuje coraz więcej mojej uwagi - czy taka tendencja się utrzyma aż do jego pójścia na studia?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:14, 01 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
nie utrzyma się mam co prawda jedno dziecko i jedną babcię blisko - ale te pierwsze miesiące są o tyle najcięższe, że samemu się człowiek przyzwyczaja do nowej sytuacji. Potem jest już łatwiej - nie dlatego, ze jest łatwiej tylko dlatego, że jesteś już bardziej oswojona, doświadczona i pewniej się czujesz. Jak syn miał 4 miesiące to ja się jeszcze nie czułam pewnie jako matka. Teraz też są różne sytuacje - ale jest bardziej pewnie niż było .
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:18, 01 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
4 miesiace to malenstwo jeszcze, daj mu czas az podrosnie i zmadrzeje, zacznie chodzic i troche sam sie bawic, przestanie jesc non stop i zacznie przesypiac cale noce. To na prawde jest mozliwe Mam w domu 2.5 latka i 2 miesiecznego malucha i spokojnie daje rade. Oczywiscie plusem jest to ze maluszek trafil mi sie ogromny spioszek i za duzo z nim nie trzeba robic, starszy brat byl podobny w jego wieku ale teraz za to zrobil sie bardzo mamusiowy, chociaz i tak nie jest zle i daje mi wytchnac Najlepsza rada to przeczekac, a tez to ze ten synek nie spi w nocy nie znaczy ze kolejny nie moze byc spioszkiem Jeszcze wiele kryzysow i pieknych chwil przed Toba, ale mimo wszystko warto, zeby synek mial rodzenstwo, a ten czas najintensywnejszego rozwoju jakos trzeba przezyc poprostu
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:09, 01 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Ja mam za to dwójkę dzieci wymagających, nieśpiących i powiem Ci, że gdybym zaszła znów w ciążę, to chyba bym zwątpiła... Rozumiem, co to niemowlę marudzące, nie lubiące spać, płaczliwe. Mam 2 przykłady w domu ale fakt faktem, że robi się coraz łatwiej, odkąd młoda zaczęła chodzić i kumać coś z życia
Ale ja za to robię sporo - dom, praca (3/4 etatu w domu, z małą), różne zlecenia itp. Ogarnianie tego jednak sporo kosztuje... Mój mąż twierdzi, że gdyby wiedział, że z drugim dzieckiem będzie taki bal, to by się wstrzymał no ale na szczęście nie wiedział
|
|
Powrót do góry |
|
|
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:15, 01 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
U mnie w podstawówce tylko jeden chłopak w klasie miał 2-kę rodzeństwa, reszta jedno albo jedynacy. Więc 3 to było dużo w tym sensie, że mało kto tyle dzieci miał, a co dopiero teraz.
Ja sobie 3 nie wyobrażam. Moje dzieci są mało problemowe, ale momentami nie wiem czym się najpierw zająć. Na szczęście mała jest samodzielna a mały coraz bardziej kumaty. 3 lata różnicy to już daje przeżyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:51, 01 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Mam 3 dzieci. Roznica co 3 lata. Najstarsze i najmłodsze bardzo absorbujące, malospiace itp. Trzecia ciąża leżąca. Pracuję też w domu, i to dużo. Da się. Ja to nawet uwielbiam, bo dzieci nigdy dość
Ale bez chusty to sobie życia nie wyobrazamy, ani my, ani dzieci.
|
|
Powrót do góry |
|
|
chocolate_puma
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:29, 01 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Niestety mój nienawidzi chusty, robiłam kilka podejść.
Dziękuję za odpowiedzi, proszę o jeszcze. Jak Wy to robicie? Bo że się da z trójką czy dwójką, to znam trochę przykładów, ale "jak" to nie wiem.
Kukułko, czytałam Twoje stare posty o problemach najstarszego synka ze spaniem. Czy wtedy, w środku tego niewyspania, wyobrażałaś sobie życie z trójką?
Czy kolejne dziecko rok po roku to samobójstwo? Idealnie byłoby po macierzyńskim rozpocząć kolejny, bo moja praca mało rozwojowa, ale sama wiem, jak mało można w życiu zaplanować - dwoje dzieci straciłam we wczesnej ciąży. Doceniam, jaki to cud i dar, ale po ludzku nie wyobrażam sobie ogarnąć jeszcze np. dwojga takich cudów jak ten jeden, chociaż po cichu bym chciała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:35, 01 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Mysle ze po prostu musisz pojsc na zywiol i sie zdecydowac jesli po cichu chcesz. Nigdy nie przewidzisz jakie bedzie kolejne dziecko a tez wyobrazac sobie czy sie da czy nie da to sobie mozna tak gdybac. Jak bedziesz musiala to sie da i nie ma wyjscia a dzieci rosna i sie zmieniaja z miesiaca na miesiac
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:40, 01 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Tak, wyobrażałam sobie Mimo iż z synem były przejścia ( urodził się z poważna wada, miał 3 operacje, drugi miał 1 operacje)
Dla mnie by to było samobójstwo w sensie, że ja muszę mieć cesarki, a rok po roku cc to niezdrowo, a,poza tym ja zawsze muszę leżeć w ciąży, bo mam tendencję do ciąż zagrożonych.
Straciłam też dziecko, trzecie.
Nie wyobrażam sobie mieć jedynaka. Nie, w życiu, za nic na świecie, bo to niedobre dla dziecka.
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Pią 12:43, 01 Sie 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|