|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 8:27, 29 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
co innego dziecko zdrowe a co innego z napięciem mięśniowym, kto nie widział na oczy dziecka z napięciem to wydaje mi się, że nie wie, o czym mówi
w takim wypadku bym słuchała rehabilitantów a nie pani od chusty
|
|
Powrót do góry |
|
|
kariga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:54, 29 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Ta pani na kursie od chust nie mówiła nic o dzieciach ze wzmożonym napięciem, mówiła o zdrowych dzieciach.
Osobiście wydaje mi się, że to zależy od stopnia wzmożonego napięcia dziecka. Bo jeśli jest minimalne i zawiązując je nie obserwujemy pogłębiania się tego napięcia - dziecko nie pręży się, to ja bym nosiła. Inaczej wygląda sprawa jeśli już na gołe oko widać, że w chuście dziecko się źle układa i to napięcie się zwiększa.
Waleczna czasami taka pani na kursie od chust może więcej wiedzieć na temat noszenia/wskazań/przeciwwskazań itp niż rehabilitant - niestety.
Ale wiadomo, że jeśli mamy dobrego fizjoterapeute to jego należy słuchać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 10:31, 29 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
kariga napisał: |
Waleczna czasami taka pani na kursie od chust może więcej wiedzieć na temat noszenia/wskazań/przeciwwskazań itp niż rehabilitant - niestety.
Ale wiadomo, że jeśli mamy dobrego fizjoterapeute to jego należy słuchać. |
rehabilitanci są różni ale metoda rehabilitacji to metoda i jakoś nie wierzę, by matka widząc swe dziecko pokrzywione (a moja córka tak właśnie wyglądała) decydując się na rehabilitację wsadzała dziecko w chustę, gdy wyraźnie jest powiedziane, że dziecko ma nie być noszone przodem do osoby noszącej, nieważne, czy w chuście czy na rękach
poza tym my jesteśmy pod stałą opiekę pani neurolog więc niby z jej opinią pokrywającą się z opinią dwóch rehabilitantek miałabym się również nie liczyć?
każdy robi jak uważa, u nas rehabilitacja zakończona kilka mies temu, niedługo mamy wizytę u neurologa
w chuście dziecko nie ma możliwości pochylania się do przodu bo przed nim jest osoba nosząca, to chyba logiczne
za to musi układać główkę na boki a gdy nią rusza to odchyla do tyłu
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:04, 29 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Waleczna Leon nie układa się w rogal, jak lezy na plecach to jest prościutki. Jak go kładę na boku to sie na początku odgina do tyłu, ale po chwili lezy już prosto.
Wzmożone napiecie zostało ustalone po tym, że lezac na brzuchu, rozjeżdżały mu się ręce i nogi po chwili i odginał głowę w tył, że niby go te miesnie na plecach ciągną. Mówiłam rehabilitantce że nosze w chuście i powiedziała, że jaknajbardziej, bo kręgosłup się wtedy naturalnie układa. On się w ogóle nie napina w chuście, nie kręci się, lezy przytulony, główkę o mnie opiera, i zwykle mu chuste wyżej naciągam, żeby nie wiało na niego. Może on nie ma aż takiego wzmożenia, bo ja nie widzę, żeby miał wtedy złą pozycję, a np. przy podnoszeniu go nieraz widze to od razu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19974
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:37, 29 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
ja w sumie to nie miałam chusty tylko MT uszyłam. Ale mały nie miał żadnych problemów.
Ja z kolei mam chore kolana i od początku wiedziałam, że to będzie tylko okazjonalne. A niestety na każde zakupy chodzę sama, bo jak maż wraca z pracy to sklepy są już tutaj pozamykane.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kariga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:39, 29 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
walecznaS napisał: |
rehabilitanci są różni ale metoda rehabilitacji to metoda i jakoś nie wierzę, by matka widząc swe dziecko pokrzywione (a moja córka tak właśnie wyglądała) decydując się na rehabilitację wsadzała dziecko w chustę, gdy wyraźnie jest powiedziane, że dziecko ma nie być noszone przodem do osoby noszącej, nieważne, czy w chuście czy na rękach
poza tym my jesteśmy pod stałą opiekę pani neurolog więc niby z jej opinią pokrywającą się z opinią dwóch rehabilitantek miałabym się również nie liczyć?
|
Ale ja nie piszę nigdzie, że masz się nie słuchać rehabilitantów, czy neurologa..
napisałam tylko, że rehabilitanci mają czasami bardzo małą wiedzę na temat chustowania i błędnie mogą doradzać w tym temacie - wiem bo siedzę w tym środowisku. Czasami właśnie Pani od chust wie lepiej.
Zgadzam się, że jeżeli dziecko w chuście się wygina, pręży i jest widoczne to napięcie to nienależy wiązać lub jeśli rehabilitant po zbadaniu dziecka zabronił.
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:00, 29 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
ika, mi się wydaje, że Tobie się mylą pojęcia (ale tak przez internet to wiadomo, można się nie dogadać )
samo odchylanie główki podczas leżenia na boku nie świadczy o wzmożonym napięciu
kręgosłup może i się układa ale nie rozumiem - skoro odchyla głowę do tyłu to działaniem rehabilitacji powinno być działanie przeciwne, tzn. uniemożliwienie mu robienia tego
a w chuście na to pozwalasz, co pokazuje np. zdjęcie które zalinkowałam, zresztą - na logikę
u nas był też problem z niewysuwaniem jednej rączki do przodu, cały czas ta rączka jakby przykurczone była, później z wysuwaniem jednej nóżki
zresztą, my mamy to za sobą, chyba, żeby neurolog na najbliższym spotkaniu miała jeszcze jakieś zastrzeżenia
rehabilitację zakończyliśmy jakoś po pierwszych urodzinach córki, jak zaczęła chodzić
co nie zmienia faktu, że jak widzę dziecko w chuście z odchylona głową to nadal mi się robi słabo
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:21, 29 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
No własnie przez Internet ciężko sie dogadać. Zrobię zdjęcia w chuście kiedyś to Ci pokażę Przyuważę jeszcze czy najbliższej okazji, ale mi się wydaje, że on nie odgina, tylko klatkę ma na moich piersiach a główkę, własnie opiera o mnie na dekolcie, czyli jest przechylona do przodu.
Ćwiczenia mam takie właśnie, że przyginam mu głowe do klatki i naciskam palcem poniżej sutka.
On nie ma problemów z przykurczami rączek, ale np. nóżki prostuje, a podobno powinien mieć przy brzuchu jeszcze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 15:03, 29 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
ika napisał: |
Ćwiczenia mam takie właśnie, że przyginam mu głowe do klatki i naciskam palcem poniżej sutka.
|
to vojta?
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:28, 29 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
No właśnie nie wiem co to. Lekarka mi pokazała i tak ćwicze. Mój brat tez miał napięcie, ale z nim jakoś inaczej się ćwiczyło, tak się klatkę masowało jakoś pamiętam, chociaz to dawno było.
A z nim to tylko mam mu główkę wziąć w ręce i przygiąć do przodu, jak lezy na plecach i uciskac minutę 1cm poniżej sutka, a potem z drugiej strony.
Ale się off robi
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 16:30, 29 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
wygląda jakby metoda Vojty, ja się nie zgodziłam na nią
proponuję też przenieść fragment z tego wątku, już bardziej by do chustowego pasował albo w ogóle do jakiegoś wątku o rehabilitacji
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:34, 29 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
to na razie nie będe pisać, może nas ktoś przeniesie
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:36, 15 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam cały wątek i chyba nikogo nie zdziwię pisząc że mam mętlik w głowie i nadal nie mam pojęcia o jaki wózek poprosić
Mam pytanie o trwałość wózków. Chodzi o to, że wózek będzie na pewno nowy. Jako że planujemy rodzeństwo dla naszej córci, może warto byłoby zainwestować w jakiś lepszy wózek, żeby kolejne dzieci (bo jeszcze jedno to na pewno byśmy chcieli, więcej to już zależy od sytuacji) też z niego korzystały. Czy to dobry pomysł patrzeć pod tym kontem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19974
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:33, 15 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
emmaljunga wydaje mi się niezniszczalna
pewnie, że dobry pomysł patrzeć pod tym kątem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:22, 17 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Czy miała któraś z Was wózek w którym i gondola i spacerówka były dobre? Czy raczej patrzeć na gondolę a spacerówkę inną kupić?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Rodzina=dzieci,mąż Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 44, 45, 46 ... 66, 67, 68 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 44, 45, 46 ... 66, 67, 68 Następny
|
Strona 45 z 68 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|