|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:21, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
chermenegilda napisał: | wykąpałam swoje dziecko kilka razy w życiu, nie chodzę z nim w weekendy na spacer, nie zajmuję się nim wieczorami, etc, tylko "zmuszam" do tego męża. Hiehie.
Powiedz, powiedz jak udało Ci się wprowadzić taki podział obowiązków?? Podziel się wiedzą z niedoświadczoną |
Sam się wprowadził. Oboje z mężem wychodzimy z założenia, że dziecko ma dwoje rodziców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frejda
za stara na te numery
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 11:16, 10 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Tydzień po porodzie zaczynam rozumieć ten wątek
Na razie są to teksty typu: "Załóżcie jej czapeczkę", ale już wkurzają
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:54, 19 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Kupowałam dziś owoce na bazarku i dowiedziałam się od sprzedawczyni, że aby ulżyć ząbkującemu niemowlęciu mam mu dać... KABANOSA
|
|
Powrót do góry |
|
|
chermenegilda
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:38, 19 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
No ja na miejscu niemowlęcia zakwiczałabym z radości:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
brunette
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 28 Lis 2008
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:17, 19 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
nie wiem jak z kabanosem,ale mnie mama podobno dawała skórkę z chleba do gryzienia nie zaszkodziło
|
|
Powrót do góry |
|
|
chermenegilda
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:43, 20 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Jeden z zacnych profesorów mojej uczelni, parający się filozofio-medycyno-cudamiwiankami rzekł niegdyś, że dzieciom powinno się dawać do gryzienia kości, bo wtedy ząbki by im rosły zdrowe i silne, jedynie córki mogłyby być mniej urodziwe ze względu na dość potężny zgryz;]
PS. brunette - gratuluję rocznicy:) wszystkiego naj naj:)
Ostatnio zmieniony przez chermenegilda dnia Nie 23:44, 20 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
brunette
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 28 Lis 2008
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:56, 21 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
nie w temacie: dziękuję chermenegildo
|
|
Powrót do góry |
|
|
mk,
za stara na te numery
Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 6818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podkarpackie
|
Wysłany: Pon 9:22, 21 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
faktycznie pierwsza rocznica
moje gratulacje
|
|
Powrót do góry |
|
|
brunette
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 28 Lis 2008
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:10, 21 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
dziękuję
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żani
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:16, 21 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
U mnie jest jeszcze lepiej. Mnie to rodzice radzą w sprawie dziecka, którego jeszcze nie mam. W ogóle to, teraz jeszcze nie, bo macie się budować. Teraz też nie bo nie masz stałej pracy, ani macierzyńskiego, ani wychowawczego. Jak jestem chora lub gorzej się czuję, to już- co jesteś w ciązy? Mówię Ci na pewno jesteś? Teraz? Ale sobie porę znalazłaś? A co z pracą, z domem?
Normalnie jakąś manię mają. Jak będę chciała być w ciąży to będę i już. Może mam jeszcze przyjść do nich i zapytać- czy już mogę zajść w ciążę? Czy to wreszcie właściwy czas? W ogóle to każdą moją decyzję krytykują- po co poszłaś do pracy w sklepie, to taka niewdzięczna praca. No nie wiem po co Ci to takie potrzebne, przecież Twój mąż pracuje. Najlepiej jak byś znalazła w swoim zawodzie.
Szczegół że w moi zawodzie nie ma, ale oni tego nie rozumieją.
Zrobiłam zakupy- co wojna idzie, że tyle nakupiłaś?
Normalnie oszaleć można. Wszystko zawsze nie tak i wszystko zawsze źle. Aż normalnie boję się mieć dzieci bo na pewno wtedy też źle sie będę nimi zajmować. O ile w ogóle będę je miała, bo przecież zawsze jest za wcześnie i nie teraz!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
milunia
za stara na te numery
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:26, 21 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Żani, może Twoim rodzicom było po prostu ciężko po narodzinach potomstwa, może był to trudny czas, mają uraz i chcą Ci zaoszczędzić tych trosk. Ja ich nie usprawiedliwiam, bo rzeczywiście wydają się natrętni, ale postaraj sie ich zrozumieć. I nie oznacza to że od razu bedą Ci mówić że jesteś złą mamą Pewnie jak juz zajdziesz i urodzisz to im kolba odbije, jak wszystkim dziadkom...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żani
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:36, 21 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ja to wszystko rozumiem. Ale u nich to jest normalnie paranoja. Wystarczy że mnie głowa boli to juz na pewno ciąża. I gdyby przyszli i w normalny sposób mi to powiedzieli, że się boją, że swoje też przeszli to by było inaczej. A oni tak chamsko, że normalnie potem mężowi ryczę. A najgorsze jest to, że oni mi nie doradzają jak rodzice, tyko każą to czy tamto, tak jakby chcieli żebym miała takie życie jak oni chcą. Moja mama jak była w moim wieku to miała już dwoje dzieci, a ja chcę jeszcze poczekać. Jednak jak będę miała teraz to świat się nie zawali. Dziecko to nie pizza, żeby je zamówić na właściwy czas dla nas, bo teraz nie, bo to czy tamto. Ostatnie zdanie ma zawsze Bóg.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karola
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:13, 21 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Współczuję.
Ja też zawsze miałam dość wiecznego krytykowania wszystkiego co zrobię przez moją mamę.
Nawet jak zaszłam w ciążę to bałam się jej o tym powiedzieć bo oczywiście skrytykuje, ale na szczęście pomyliłam się
Wiesz nam bardzo pomogło, tzn. chyba mi bardziej to że się wyprowadziłam. Zamieszkaliśmy po ślubie razem i to uzdrowiło prawie wszystko. Został tylko mój strach o to co powie mama, ale jest już coraz lepiej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bystra
za stara na te numery
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:31, 21 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
No właśnie Żani - nie mieszkacie czasami z rodzicami albo zbyt blisko nich? Jeśli to z słynnego powodu "zbieramy na dom/mieszkanie" to zastanówcie się czy warto (dla zdrowia, psychiki, rozwoju małżeństwa) - bo na koncie będą oszczędności, ale w innych wymiarach straty, które już widzisz.
Zwykle większy dystans geograficzny pomaga rodzicom się odpępowić i pozwolić dzieciom żyć własnym życiem. Czasami niestety i 300 km nie pomaga - wtedy na rok czy dłużej trzeb drastycznie ograniczyć kontaktu jasno komunikując, że jak dojrzeją do tego, że jesteście dorośli, macie swoje życie i zadanie kształtowania nowej rodziny po swojemu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żani
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:46, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
No niestety muszę przyznać moje Kochane że mieszkamy u moich rodziców. Zawsze uważałam że miałam dość dobre stosunki z mamą, ale teraz wiem dlaczego. Gdy byłam na studiach to nie mieszkałam w domu i jak przyjeżdżałam tylko tak "na chwilę" to wszystko było ok. A teraz to już nie jest tak fajnie. Mieliśmy okazję żeby wynająć dwupokojowe mieszkanko, ale rodzice nas namówili na budowę własnego domu. Przystaliśmy na to i jesteśmy właśnie na etapie dokumentów. Nie wiem jednak czy wytrwamy w domu rodziców do czasu aż wybudujemy swój. Szczerze to trochę żałuję, że nie wyprowadziliśmy się wtedy. Ach...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Rodzina=dzieci,mąż Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 33, 34, 35 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 33, 34, 35 Następny
|
Strona 10 z 35 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|